Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zapowiedział, że będą kontrole domów opieki. - Dom w Radości nie jest jedynym w kraju, gdzie dochodzi do znęcania się nad podopiecznymi - powiedział w TVN24 Ćwiąkalski.
Kontrole będą prowadzone w porozumieniu z ministrem pracy i wojewodami. - Będzie się sprawdzać, czy dany ośrodek widnieje w rejestrze. Kontrole mają zapobiec kolejnym dramatom podobnych do tego, który zdarzył się w domu opieki w Radości - mówił minister sprawiedliwości. Ćwiąkalski zaznaczył, że dom w Radości nie był zarejestrowany. - On w ogóle nie powinien działać. Okazuje się, że o tym wypadku wiedział poprzedni wojewoda, ale nie reagował. Nie potraktował dochodzących sygnałów poważnie - powiedział Ćwiąkalski.
Pracownicy społeczni mają dziś rozmawiać z pensjonariuszami domu pomocy w warszawskiej Radości. Ci, którzy zechcą, zostaną przeniesieni do innych domów na Mazowszu.
W sprawie domu trwa śledztwo. Prokuratorzy sprawdzą czy doniesienia o fizycznym i psychicznym znęcaniu się nad pensjonariuszami są prawdziwe. Były pracownik domu nakręcił komórką film, na którym widać m.in. jak opiekunki biją i wyzywają starszą kobietę.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24