7 czerwca wybory, a już o północy z piątku na sobotę zaczyna się cisza wyborcza. To więc ostatnia okazja, żeby powspominać najśmieszniejsze momenty kończącej się właśnie kampanii wyborczej. I dobry moment żeby przypomnieć czego od soboty nam nie wolno.
Cisza wyborcza potrwa do niedzieli do godz. 22., czyli do zamknięcia lokali wyborczych.
W tym czasie nie można prowadzić agitacji na rzecz partii politycznych, czy kandydatów startujących w wyborach. Nie można m.in. zwoływać zgromadzeń, organizować pochodów, manifestacji, wygłaszać przemówień, które bezpośrednio wiązałyby się z wyborami.
Zabronione jest także rozdawanie plakatów, ulotek wzywających do głosowania na konkretne listy, czy kandydatów, a także wskazujących osoby na które nie powinno się głosować.
Zgodnie z ordynacją, w czasie ciszy wyborczej zabroniona jest agitacja w lokalach wyborczych oraz na terenie budynków, w których te lokale się znajdują.
Nie można także upubliczniać wyników sondaży, dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych i wyników wyborów.
Również w internecie nie mogą w tym czasie ukazywać się materiały agitacyjne. Dodał, że dotyczy to zarówno portali prasowych i społecznościowych, jak np. facebook, nasza-klasa, blip.pl oraz stron prywatnych.
Zgodnie z prawem ten, kto w czasie ciszy wyborczej poda wyniki przedwyborczych sondaży, podlega karze grzywny od 500 tys. do 1 mln zł. Grzywna grozi także za prowadzenie agitacji w czasie ciszy wyborczej.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24