Lider Polski 2050 Szymon Hołownia podczas kongresu swojej formacji w Pabianicach mówił między innymi, że "spotykamy się w momencie dla Polski absolutnie dramatycznym pod bardzo wieloma względami". Wymienił w tym kontekście przyjęty przez Sejm Polski Ład i ostatni wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Hołownia mówił również o roli samorządów. - My w Polsce 2050 mówimy: chcemy Polski samorządowej, chcemy ją ocalić przed szaleńcami, którzy chcą ją zniszczyć - oświadczył.
W sobotę w Pabianicach odbywa się Forum Samorządowe Polski 2050. Jego główne cele to rozpoczęcie prac nad programem dla Polski lokalnej oraz podpisanie Karty Samorządowej. Podczas wydarzenia przemawiał lider ruchu Szymon Hołownia.
Jak mówił, "spotykamy się w momencie dla Polski absolutnie dramatycznym pod bardzo wieloma względami". - Niedawno Sejm przegłosował tak zwany Polski Ład - przypomniał Hołownia, dodając, że "ani on jest polski, ani to jest ład". - To jest mechanizm, który doprowadzi do tego, że samorządy, ta Polska lokalna, na której nam tak bardzo zależy, będzie nie zyskiwała, a traciła do 12 miliardów złotych rocznie - wskazywał.
Hołownia: na bardzo niebezpieczny grunt wprowadził nas Kaczyński i jego "towarzyskie odkrycie"
Jak ocenił lider Polski 2050, rządzący "potrzebują tych miliardów więcej u siebie, żeby mieć nad nimi kontrolę, żeby móc je znowu zdefraudować w jakimś kolejnym funduszu, żeby móc obsadzić swoimi i opłacić tymi pieniędzmi kolejnych pociotków przy korytach po to, żeby zrealizować to podstawowe pragnienie tej władzy, od którego ona aż kipi".
- Pragnienie przedłużenia gatunku - swojego gatunku. Pragnienie przedłużenia swojego środowiska, przetrwania, niezależnie jaką cenę wszyscy za to będziemy musieli ponieść - kontynuował.
Hołownia mówił też, że drugim "dramatycznym wydarzeniem" jest ogłoszony w czwartek wyrok Trybunału Konstytucyjnego. TK pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej uznał, że niektóre zapisy Traktatu o Unii Europejskiej są niezgodne z polską konstytucją.
- Sami dobrze wiecie, na jak bardzo niebezpieczny grunt weszliśmy, na jak bardzo niebezpieczny grunt wprowadził nas wszystkich Jarosław Kaczyński i jego "towarzyskie odkrycie" - zwrócił się do uczestników forum Hołownia, nawiązując w wypowiedzi do określenia jakie prezes PiS użył w przeszłości wobec Przyłębskiej.
Hołownia: dość tych idiotycznych kłótni z resztą Europy
Zdaniem Hołowni "przyszło nam żyć (...) w historycznych czasach". - Musimy zdać ten egzamin, jestem przekonany, że go zdamy - dodał. Przekonywał też, że "większość Polaków chce Polski europejskiej, chce Polski samorządowej i na tych dwóch filarach będziemy budowali sukces Polski".
- Musimy zatrzymać tych, którzy bezmyślnie to dziedzictwo, które wypracowaliśmy przez ostatnich 30 lat, chcą zniszczyć. Musimy im jasno powiedzieć: nie ma naszej zgody na to, byście to wszystko, co kosztowało nas tyle krwi i wyrzeczenia, wyrzucili do kosza tylko i wyłącznie z powodu jakichś partykularnych interesów - wskazywał szef Polski 2050. - Dość tych idiotycznych kłótni z resztą Europy, one są po portu kompletnie nikomu niepotrzebne - dodał.
Jego zdaniem "trzeba dzisiaj naprawdę bardzo jasno, głośno, stanowczo i spokojnie powiedzieć: dość, nie damy sobie zabrać Polski samorządowej i Polski europejskiej". Przekonywał, że "wszystko, co dzisiaj decyduje się nad naszymi głowami, skończy się w naszym portfelu, w naszym życiu".
- My w Polsce 2050 mówimy: chcemy Polski samorządowej, chcemy ją ocalić przed szaleńcami, którzy chcą ją zniszczyć - oświadczył Hołownia.
Hołownia o Karcie Samorządowej: lekarstwo trzeba przyjąć, żeby zaczęło działać
Zaznaczył przy tym, że kiedy wyrusza się w drogę, trzeba znać punkty orientacyjne trasy, które miniemy po drodze. - Takimi punktami jest choćby ta nasza Karta Samorządowa (...), która pokazuje, co zrobić, jak uzdrowić jak uleczyć. To jest ośmiopunktowa recepta, którą wszyscy dzisiaj przepiszmy sobie i polskim samorządom, żeby polskie samorządy wreszcie miały to, na co zasługują - dodał.
- A więc między innymi głos słyszalny w centralnej polityce w Warszawie, wreszcie uczciwie rozliczaną i dobrze planowaną subwencję oświatową, większy udział w podatkach, a nawet możliwość ich współstanowienia, bo to jest mechanizm – o czym mowa jest też w tej karcie – który może stymulować lokalny rozwój, dawać więcej miejsc pracy, sprawiać, że więcej tych pieniędzy będzie później do samorządów wracało - wyliczał.
Szef ruchu Polska 2050 zaznaczył przy tym, że "jak ta recepta zostanie przez nas wszystkich podpisana, to musimy pamiętać, że nikogo jeszcze nie wyleczyła kontemplacja recepty". - Recepty nie służą do tego, że wiesza się je na ścianie, a później adoruje, mówiąc: mój Boże, jakie wspaniałe antybiotyki, jakie to ludzie wymyślili rzeczy. Na pewno gdyśmy je wzięli czulibyśmy się dzisiaj znacznie lepiej - kontynuował.
Wskazywał, iż "lekarstwo trzeba przyjąć, żeby zaczęło działać". - Żeby to zrobić, potrzebna będzie (…) bardzo konkretna mobilizacja - dodał.
Jak mówił Hołownia, "do wyborów, jeżeli odbędą się w konstytucyjnym terminie, zostało trochę ponad 740 dni". - Musicie, proszę bardzo, pamiętać o tym, że mamy te 740 dni na to, żeby wygrać najważniejsze wybory od 1989 roku. Nie było po drodze ważniejszych i długo jeszcze nie będzie. Jeżeli je wygramy, to możemy być o ten krok bliżej nadziei, że te 30 lat nie pójdzie do kosza - ocenił. Według niego "warto każdy z tych 740 dni zainwestować w to, w tę nadzieję, w tę przyszłość, w Polskę samorządową, w Polskę europejską".
Źródło: TVN24, PAP