Przy procedowaniu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji będziemy świadkami bardzo widowiskowego sporu w Sejmie - przewidywał w TVN24 senator klubu PiS Jan Maria Jackowski. Jego zdaniem projekt ustawy anty-TVN autorstwa posłów PiS jest "niezwykle konfliktogenny" i "próbuje nagle zmienić reguły gry na rynku".
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wniosła w środę późnym wieczorem do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - czytamy w jego uzasadnieniu.
W zgodnej opinii obserwatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN. TVN24 wciąż czeka na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. Zarząd stacji w oświadczeniu napisał, że w 2015 r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN. - Taka ustawa to wojna z USA, bo oznacza chęć wywłaszczenia lub przynajmniej wymuszenia sprzedaży przez Amerykanów wielkiej firmy, jaką jest TVN - powiedział Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych, były szef KRRiT, w rozmowie z Onetem.
Jackowski: niezwykle konfliktogenny projekt
W piątek gościem "Jeden na jeden" w TVN24 był senator z klubu PiS Jan Maria Jackowski. Ocenił, że "jest to projekt niezwykle konfliktogenny". - Niewątpliwie w tej formie nie ma szans na uchwalenie w Sejmie - stwierdził. Powiedział, że gdyby ustawa trafiła do Senatu w niezmienionym kształcie, zagłosowałby przeciw.
Zdaniem Jackowskiego procedowanie takiej ustawy "powoduje niepotrzebny wzrost konfrontacji politycznej i konfrontacji z innymi środowiskami, co środowisku prawicowemu nie jest w tej chwili potrzebne".
"Przypuszczam, że idziemy w taki wariant bardzo konfrontacyjny"
Senator powiedział, że "dyskusja na temat udziału obcego kapitału w mediach powinna się w Polsce odbyć, ale ona powinna się odbyć w dialogu, po wysłuchaniu ekspertów, z udziałem zainteresowanych środowisk". - Próbuje się nagle zmienić reguły gry na rynku, a rynek medialny jest rynkiem bardzo wrażliwym. Nie tylko w sensie biznesowym, ale też w sensie wolności słowa - mówił gość TVN24.
Stwierdził, że "będziemy świadkami bardzo widowiskowego sporu, który będzie się toczył w Sejmie". - Przypuszczam, że idziemy w taki wariant bardzo konfrontacyjny - dodał. Zaznaczył, że "nie jest wykluczone, iż zostaną wprowadzone daleko idące poprawki, które zmienią jądro tej ustawy, które są w tej chwili odbierane jako konfrontacyjne".
Dopytywany, czy jego zdaniem projekt ten jest bezpośrednio wymierzony w TVN, czego nie chcą przyznać politycy PiS, odparł: - A czy są w Polsce inne podmioty, które mają duże znaczenie na rynku medialnym i mają taką strukturę własnościową jak TVN?
Jackowski: Suski użył tak dużego skrótu myślowego, że nie jestem w stanie go wyjaśnić
Jackowski komentował wypowiedź posła PiS Marka Suskiego, który jest przedstawicielem wnioskodawców projektu nowelizacji ustawy anty-TVN. Poseł pytany, jaki jest powód, że projekt pojawił się właśnie teraz, argumentował, że "przed chwilą mieliśmy atak hakerski i to jest odpowiedź na zabezpieczenie Polski przed różnego rodzaju atakami". Suski stwierdził, że zmiana w przepisach ma "chronić Polskę przed możliwością wejścia tu różnego rodzaju podmiotów z krajów, które są nam wrogie".
- Być może pan poseł ma jakąś szczególną wiedzę, której ja nie posiadam w tym zakresie - powiedział senator. - Myślę, że pan poseł Suski użył bardzo dużego skrótu myślowego, który jest tak duży, że nie jestem w stanie go wyjaśnić - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24