To wbijanie kija w mrowisko przez PiS ze świadomością, że taka ustawa nie zostanie uchwalona, po to, żeby odciągnąć naszą uwagę od rzeczywiście istotnych spraw - mówił w "Tak jest" w TVN24 poseł Konfederacji Krzysztof Bosak. Dyskutował z nim Jacek Ozdoba. - To nazywane jest "lex TVN". Ja uważam, że to "lex standardy europejskie" - zapewniał. Politycy dyskutowali o PiS-owskim projekcie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji.
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wniosła w środę późnym wieczorem do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - czytamy w jego uzasadnieniu. W zgodnej opinii komentatorów i ekspertów zmiany wymierzone są w niezależność TVN. TVN24 wciąż czeka na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. Zarząd stacji w oświadczeniu napisał, że w 2015 r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN.
O sprawie dyskutowali w piątek goście "Tak jest" w TVN24 wiceminister klimatu i środowiska, polityk Solidarnej Polski (poseł klubu PiS) Jacek Ozdoba oraz poseł Konfederacji Krzysztof Bosak. Parlamentarzyści pytani byli między innymi, jak ich ugrupowania będą głosować w sprawie projektu w Sejmie.
Bosak: chcą odciągnąć naszą uwagę
Krzysztof Bosak przekazał, że posłowie Konfederacji nie podjęli jeszcze w tej sprawie decyzji. - Nie podoba nam się ta ustawa - podkreślił. - Zawsze byłem zwolennikiem polskiego kapitału w mediach, natomiast uważam, że przedstawienie ustawy w taki sposób, przy takiej atmosferze i w tym kontekście, gdzie wiadomo, że jest otwarta sprawa koncesji w Krajowej Radzie (Radiofonii i Telewizji), to jakieś nieporozumienie - przekazał.
- Uważam, że to wbijanie kija w mrowisko przez PiS ze świadomością, że taka ustawa nie zostanie uchwalona, po to, żeby odciągnąć naszą uwagę od rzeczywiście istotnych spraw, które są uchwalane lub nie są uchwalane w Sejmie - ocenił.
Sugerował przy tym, że może to być także próba odwrócenia uwagi od "innych rzeczy, na przykład od pozwu 500 firm prowadzących siłownie i kluby fitness przeciwko Skarbowi Państwa".
>> Przeczytaj więcej o pozwie, o którym wspomniał Bosak: Odszkodowania za lockdown. Branża fitness pozywa Skarb Państwa
Ozdoba: to żadna nowa ustawa, tylko doprecyzowanie
Jacek Ozdoba stwierdził, że "Solidarna Polska od początku mówi o tym, że w przypadku mediów należy wprowadzić dodatkowe instrumenty, które będą chroniły przede wszystkim pluralizm, który jest realny tylko wtedy, kiedy mamy dobre ustawodawstwo".
- Rozwiązania, o których rozmawiamy, to nie żadna nowa ustawa, tylko nowelizacja, właściwie doprecyzowanie obecnej ustawy - przekonywał. Ozdoba zauważył przy tym, że dyskusja o noweli toczy się pod nazwą "lex TVN". - Ja uważam, że to "lex standardy europejskie" - powiedział. - To standard austriacki, francuski - wymienił.
Powiedział, że w tej sprawie "niepokoi go jeden fakt". - Politycy opozycji chcą doprowadzenia do jednej narracji telewizyjnej - uznał.
Poseł poinformował, że nie chce się wypowiadać za innych, ale jego zdaniem Solidarna Polska prawdopodobnie zagłosuje za nowelizacją. - Solidarna Polska od początku mówi o tych aspektach, które porusza nowelizacja, czyli temat chronienia polskiego rynku medialnego. Dla nas jest to jest bardzo ważne - stwierdził.
"To ustawa, która została przedstawiona w bardzo konkretnym kształcie"
Na jego słowa zareagował Bosak. - Ja mam jednak wrażenie, że rząd tutaj trochę pali głupa. To ustawa, która została przedstawiona w bardzo konkretnym kształcie. Zmiana nie jest kosmetyczna, ten projekt jest bardzo przemyślany - ocenił.
- Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że wszystkie środowiska polityczne, poza moim, witały zagraniczny kapitał we wszystkich branżach przez całą III Rzeczpospolitą. Ja się wywodzę ze środowiska narodowego, które jako jedyne wyrażało sceptycyzm w zakresie napływu kapitału zagranicznego ze strategicznych branż, więc w zasadzie powinienem być pierwszym, który powita taki projekt z entuzjazmem, ale go nie witam z entuzjazmem - przyznał.
Dlaczego? Bosak opisał, że projekt "nie zamyka wcale drogi dla kapitału zagranicznego do dominowania w polskich mediach". - On ogranicza go jedynie do krajów Europejskiego Obszaru Gospodarczego - zauważył. Podał za przykład Niemcy. - Mogliby mieć sto procent, zgodnie z waszym przepisem, w mediach w Polsce i nie byłoby z tym w ogóle problemu - mówił, zwracając się do Ozdoby.
Ozdoba odpowiedział, że jako Konfederacja mogą zgłosić poprawki do projektu.
Źródło: TVN24