Wejście w życie ustawy anty-TVN autorstwa posłów PiS oznaczałoby powstanie potwornej dziury. Spoglądam na kanały telewizyjne i nie wyobrażam sobie szeregu takich dziur, których nikt nie potrafi zastąpić - mówił w TVN24 medioznawca profesor Wiesław Godzic. Jego zdaniem "to jest dalszy ciąg jakiejś zwariowanej komedii, ale na pewno nie jest to poważne".
Grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości wniosła w środę późnym wieczorem do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - czytamy w uzasadnieniu.
W zgodnej opinii obserwatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN. TVN24 wciąż czeka na przedłużenie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. Zarząd stacji w oświadczeniu napisał, że w 2015 r. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN.
"Powstałaby potworna dziura"
W piątek rano gościem "Wstajesz i wiesz" był profesor Wiesław Godzic, medioznawca z SPWS.- Wykształciliście nowy typ widza,. Takiego niepokornego, który nie chce słuchać paplaniny polityków, tylko chce celnych sformułowań dokonanych w imieniu widza przez dziennikarzy - mówił o TVN24.
Co mogłoby się stać po uchwaleniu nowych przepisów? - Powstałaby potworna dziura. Spoglądam na kanały telewizyjne i nie wyobrażam sobie szeregu takich dziur, których nikt nie potrafi zastąpić - ocenił Godzic.
"Pomyślałem sobie, że ktoś tutaj zwariował"
Medioznawca powiedział, że gdy pierwszy raz usłyszał o projekcie anty-TVN, pomyślał, że "jest to dalszy element rozgrywki". - Albo wewnątrz PiS-u, albo PiS kontra Stany Zjednoczone. To jest kuriozalne, ale tak to wygląda. Pomyślałem sobie, że ktoś tutaj zwariował - dodał medioznawca.
- W projekcie chodzi o to, żeby dać narzędzia Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. A przecież to KRRiT rządzi tym rynkiem, dlaczego inicjatywa nie wyszła od nich? Pomieszanie z poplątaniem. Nie wiemy za bardzo, kto za co odpowiada, a tłumaczenie posła Suskiego przejdzie do historii niedorzeczności - ocenił. Jego zdaniem "to jest dalszy ciąg jakiejś zwariowanej komedii, ale na pewno nie jest to poważne". Suski pytany, jaki jest powód, że projekt anty-TVN pojawił się właśnie teraz, argumentował, że "przed chwilą mieliśmy atak hakerski i to jest odpowiedź na zabezpieczenie Polski przed różnego rodzaju atakami" oraz że przepisy mają "chronić Polskę przed możliwością wejścia tu różnego rodzaju podmiotów z krajów, które są nam wrogie".
W ocenie Godzica prezes PiS Jarosław Kaczyński "nie rozumie współczesnych mediów". - Sądzi, że media to są media dworskie, media z lat 70. Nie rozumie krytycznej roli mediów - mówił gość TVN24.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24