"Dziennik Gazeta Prawna" opublikował w czwartek fragmenty protokołów z posiedzeń Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie przedłużenia koncesji dla TVN24, które nastąpiło we wrześniu 2021 roku po półtora roku oczekiwania. "Co najmniej rok temu członkowie rady mieli świadomość, że nieprzedłużenie koncesji TVN24 będzie trudne, jeśli nie niemożliwe" - napisała gazeta. Członkowie KRRiT w przytaczanych wypowiedziach między innymi analizowali strukturę własnościową i zastanawiali się, jakie konsekwencje grożą im w przypadku braku decyzji o przyznaniu koncesji.
22 września 2021 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przedłużyła koncesję dla TVN24. Stacja czekała na to ponad półtora roku - wniosek o przedłużenie koncesji trafił do KRRiT w lutym 2020 roku.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, zwlekając z decyzją, twierdziła, że problem z przedłużeniem koncesji dla TVN24 leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN. Zarząd stacji w oświadczeniu przypomniał, że w 2015 roku KRRiT zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN i podkreślił, że "struktura własnościowa Spółki jest zgodna z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji". Dodano, że "do czasu ubiegania się o przedłużenie koncesji dla programu TVN24 struktura własnościowa TVN nie budziła żadnych wątpliwości".
Od 2016 roku - w takich samych warunkach właścicielskich - KRRiT wydała wcześniej koncesje dla kanałów TVN24 BiS, TTV i TVN International West.
Jak przekazywała we wrześniu rzeczniczka KRRiT Teresa Brykczyńska, w głosowaniu "cztery głosy były za przyznaniem koncesji, jeden głos przeciwko".
Fragmenty protokołów z posiedzeń KRRiT w sprawie koncesji dla TVN24
"Dziennik Gazeta Prawna" opublikował w czwartek fragmenty protokołów z posiedzeń Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w sprawie koncesji dla TVN24. "Co najmniej rok temu członkowie rady mieli świadomość, że nieprzedłużenie koncesji TVN24 będzie trudne, jeśli nie niemożliwe"- napisała gazeta.
"DGP" przedstawiło wypowiedzi z różnych okresów pięciorga członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji - przewodniczącego Witolda Kołodziejskiego, wiceprzewodniczącej Teresy Bochwic, Elżbiety Więcławskiej-Sauk, profesora Janusza Kaweckiego i Andrzeja Sabatowskiego. Wszyscy zostali powołani na stanowiska w 2016 roku. W protokołach pojawiają się również wypowiedzi urzędników KRRiT - dyrektor departamentu prawnego Kingi Szyguły oraz dyrektora departamentu regulacji Krzysztofa Zalewskiego.
Pierwszy z fragmentów protokołu z posiedzenia KRRiT dotyczy wypowiedzi członków KRRiT z 22 października 2020 roku. "DGP" stwierdził, że "na rok przed końcem koncesji dla TVN, członkowie KRRiT mieli świadomość, że koncesji odebrać się nie da": - "Elżbieta Więcławska-Sauk zauważyła, że KRRiT jest w zasadzie bezradna. Nie ma podstaw, żeby nie przedłużyć koncesji na program TVN24 na kolejny okres". - "Witold Kołodziejski poinformował, że w związku z tym, że na TVN24 wpłynęło dużo skarg, chciałby zatem to wszystko dokładnie przeanalizować, aby uzyskać dokładny obraz skarg. Zaproponował, aby przełożyć dalsze rozpatrywanie sprawy na kolejne posiedzenie".
Kolejny fragment pochodzi z 17 czerwca 2021 roku. Jak napisała "DGP", "na posiedzeniach pojawiała się krytyka linii programowej stacji": - "Nadawca w grudniu ubiegłego roku otrzymał wezwanie przewodniczącego, żeby nie naruszał ustawy w ten sposób, że nazywa Trybunał Konstytucyjny 'Trybunałem Julii Przyłębskiej'. Nadawca, pomimo tego wezwania, stosował dalej taką nazwę" - mówił w czerwcu 2021 roku Janusz Kawecki, cytowany w protokole; - "Elżbieta Więcławska-Sauk uważa, że słynna próba wywołania puczu w grudniu 2016 roku była absolutnie wystarczającym powodem do cofnięcia koncesji i nie zmienia swojego zdania"; - "Janusz Kawecki nie wyobraża sobie, żeby to prawo zezwalało na to, żeby w Polsce był nadawca, który będzie jakby 'piątą kolumną' wobec państwa polskiego" (protokół z 2 września 2021 roku).
Członkowie KRRiT o "obecnej strukturze własnościowej i możliwej fuzji właściciela TVN"
"DGP" zwrócił uwagę, że na posiedzeniach KRRiT poruszano także kwestię "obecnej struktury własnościowej i możliwej fuzji właściciela TVN": - "Janusz Kawecki przypomniał, że już wcześniej mówił o tym, że dość szczegółowo przegląda wszystkie materiały po to, żeby sobie uzmysłowić, jak się to wszystko odbywało, poczynając od 2003 roku" (17 czerwca 2021 r.); - "Obowiązkiem KRRiT jest poinformowanie nadawcy, że KRRiT będzie prowadzić kontrole (zmian właścicielskich) i że nawet jeśli nastąpi ona za rok, to nadawca musi brać pod uwagę zgodność przyszłej transakcji z przepisami polskiego prawa" - mówił w jednym z protokołów Witold Kołodziejski; - "Andrzej Sabatowski podkreślił ponownie, że problem nie leży w tym, co będzie: problem dla KRRiT leży w tym, co było. W ocenie KRRiT zostało naruszone prawo obowiązujące przy przyznawaniu tej koncesji. KRRiT tylko pokazuje, że TVN w obszarze własnościowym od wielu lat funkcjonuje w sposób bezprawny" (17 czerwca 2021 r.); - "Sprawa tego, że Amerykanie mieli pośrednio 100 procent udziałów, była powszechnie znana od dawna" - mówił w czerwcu 2021 roku Krzysztof Zalewski. W protokole jest też wspomniane, że cytował wtedy opinię Tomasza Zdzikota, wicedyrektora departamentu prawnego KRRiT z 2015 r. - "brak jest przepisów prawa, które ograniczałyby podmiotom z siedzibą na terytorium Europejskiego Obszaru Gospodarczego, kontrolowanym przez spółki amerykańskie, wykonywania prawa głosu ponad 49 procent". "Takie stanowisko ukazało się jako oficjalne na stronie KRRiT" - dodał Zalewski.
"DGP" wskazał również, że członkowie KRRiT wypowiadali się w sprawie "możliwego nadawania przez TVN24 z Holandii, gdyby nie przedłużono koncesji w Polsce": - "Jeżeli jednak jakiś podmiot jest zarejestrowany w Holandii, a KRRiT ma na niego taki wpływ, że nie wpisze go do rejestru, dopóki nie dostosowuje się do zobowiązań, nie tylko kapitałowych, ale programowych, to odbiorcy wtedy odczuliby ten fakt. Musiałby ten podmiot przez jakiś czas być nieobecnym na rynku medialnym w Polsce" - analizował na posiedzeniu z 2 września 2021 roku Janusz Kawecki. - "Witold Kołodziejski wyjaśnia, że prawo, na które powołuje się p. Kawecki, nie ma zastosowania, a nawet gdyby KRRiT wszczęła taką procedurę, to skutek tego działania mogłaby wdrożyć za pięć miesięcy".
"Skąd wiadomo, że konkretny dokument należy udostępnić stronie?"
Gazeta w protokołach z posiedzeń KRRiT wyszczególnia również "kwestię udostępnienia TVN opinii sporządzonych dla Krajowej Rady": - "Kinga Szyguła poinformowała 22 lipca 2021 rok, że w trakcie postępowania strona ma prawo wglądu i odniesienia się do wszystkich materiałów zgromadzonych w aktach sprawy"; - "Janusz Kawecki powtórzył pytanie, czy wszystkie informacje, materiały, które były potrzebne do podjęcia decyzji, trzeba zebrać i przesłać stronie?"; - "Andrzej Sabatowski zwrócił się o rozwinięcie pojęcia 'dokumenty zgromadzone w aktach'. (...) 'Skąd wiadomo, że konkretny dokument należy udostępnić stronie?' - pytał, cytowany w protokole"; - "Kinga Szyguła wyjaśniła, że wszystkie dokumenty, które służą organowi do wyjaśnienia danej sprawy, i które są brane pod uwagę przy rozstrzygnięciu, powinny znajdować się w aktach sprawy"; - "Witold Kołodziejski zauważył, że departament prawny odnosi się do wszystkich dokumentów zgromadzonych w aktach, ale jak można rozumieć, dokumenty te są w aktach wtedy, gdy sprawa jest rozstrzygnięta, czyli po wydaniu decyzji"; - "Kinga Szyguła poinformowała, że chodzi o wszystkie dokumenty zgromadzone w toku postępowania przed rozstrzygnięciem. Jest to materiał dowodowy, na podstawie którego organ wydaje rozstrzygnięcie".
Członkowie KRRiT analizowali, jakie konsekwencje grożą im w przypadku braku decyzji
"Dziennik Gazeta Prawna" przytoczył również wypowiedzi z protokołów, gdzie analizowano, co grozi członkom KRRiT w przypadku braku decyzji w sprawie koncesji: - "Jakie skutki niesie to dla członków KRRiT, jakie dla nadawcy, który posiada także inne koncesje?" - pytała wiceprzewodnicząca Teresa Bochwic. - "Jeżeli nie zostanie wydane żadne rozstrzygnięcie, to pod uwagę należy brać roszczenia odszkodowawcze. W przypadku decyzji odmownej strona miałaby możliwość ochrony sądowej. Jednak w omawianym przypadku, ze względu na długi czas prowadzenia postępowania, strona może powoływać się na fakt, że została takiej ochrony pozbawiona. Strona może występować z roszczeniami zarówno przy braku rozstrzygnięcia, jak i w przypadku odmowy udzielenia koncesji na kolejny okres" - wskazywała Kinga Szyguła. - "Jakie konsekwencje grożą członkom KRRiT?" - dopytywała Bochwic. - "Kinga Szyguła poinformowała, że poza przedstawianymi już ewentualnymi konsekwencjami finansowymi, należy mieć na uwadze odpowiedzialność za niedopełnienie obowiązku funkcjonariusza publicznego, przewidzianą przepisami Kodeksu karnego"; - "Elżbieta Więcławska-Sauk stwierdziła, że gdyby KRRiT odmówiła udzielenia koncesji na kolejny okres, to nie naraziłaby się na zarzut bezczynności organu"; - "Z pewnością strona podnosiłaby przewlekłość postępowania. Wydanie dzisiaj decyzji odmownej w zasadzie uniemożliwia nadawcy uzyskanie skutecznej ochrony sądowej, tym bardziej, że wydanie decyzji z uzasadnieniem może potrwać i prawdopodobnie w międzyczasie koncesja wygaśnie" - odparła Szyguła, cytowana w protokole; - "Elżbieta Więcławska-Sauk zauważyła, że gdyby Sejm RP przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, wówczas nadawca mógłby rozpowszechniać program na mocy przepisów zawieszających wszczęte postępowania. W takiej sytuacji nie byłoby mowy o postępowaniach sądowych"; - "Witold Kołodziejski rekomenduje udzielenie spółce TVN S.A. koncesji na kolejny okres na rozpowszechnianie programu TVN24 z jednoczesnym wezwaniem nadawcy do dostosowania struktury własnościowej do obowiązującego prawa. Podkreślił, że na obecnym etapie nie proponuje wydania decyzji nakazowej na podstawie uchwały KRRiT. Wezwanie mogłoby być poprzedzone stanowiskiem KRRiT, które wprost określi, jak organ interpretuje art. 35 ustawy o radiofonii i telewizji. Przy takim rozwiązaniu koncesja na program TVN24 mogłaby być realizowana, ale nie przez kolejne 10 lat, tylko do czasu dostosowania się do wezwania, chyba, że sąd rozstrzygnie inaczej. Takie działanie pozwoli prowadzić postępowania w odniesieniu do programu TVN24, a także innych programów tego nadawcy".
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24