Prezydent Bronisław Komorowski najprawdopodobniej wycofa z Trybunału Konstytucyjnego kolejne ustawy skierowane tam przez swego zmarłego poprzednika - uważa Sławomir Nowak z Kancelarii Prezydenta. W piątek Komorowski wycofał z TK ustawy o wyborze prezydenta oraz o NIK.
Szef prezydenckiej kancelarii Sławomir Nowak zastrzegł, że decyzje o wycofaniu kolejnych ustaw będą "incydentalne". Dodał, że w w przypadku obu obu wycofanych w piątek dokumentów nie pojawiają się kontrowersje, które nakazywałyby pozostawienie ich w Trybunale.
Opozycja podzielona
Mariusz Błaszczak z PiS wyraził żal, że urzędujący prezydent nie zechciał pozostawić sędziom trybunału rozstrzygnięcia o zgodności z konstytucją ustaw zgłoszonych przez swego poprzednika.
Błaszczak zarzuca prezydentowi Komorowskiemu, że w przypadku ustawy o NIK chce umożliwić odwołanie wiceszefów Izby i "opanowanie instytucji, jeszcze nie opanowanej przez Platformę Obywatelską". Zwraca też uwagę, że ustawa wprowadza zewnętrzny audyt instytucji, która sama jest powołana do kontrolowania.
Jerzy Wenderlich z SLD uważa z kolei, że nie można traktować obecnej prezydentury jako kontyunacji działań poprzednika. Dodaje, że to nie z braku zaufania wobec Trybunału Bronisław Komorowski wycofał decyzje Lecha Kaczyńskiego.
Źródło: Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: TVN24