Poufny audyt stanu wojskowych specsłużb z 2007 r. został przygotowany pod okiem ówczesnego koordynatora ds. służb Zbigniewa Wassermanna.
Jak napisała "Gazeta Wyborcza", dokument, który trafił do ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego, jest druzgocący dla Antoniego Macierewicza jako likwidatora WSI. Zdołał on bowiem skutecznie rozwiązać WSI, ale już zorganizować na nowo służb nie był w stanie.Według audytu Służba Wywiadu Wojskowego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego (utworzone w 2006 r. w miejsce WSI), którym brakuje kadr, panuje w nich bałagan, nie są w stanie wypełniać obowiązków, a ich stan zagraża bezpieczeństwu sił zbrojnych.
Macierewicz przed komisją?
Jeszcze przed doniesieniami gazety, w Sejmie pojawił się wniosek Twojego Ruchu o powołanie komisji śledczej, która miałaby zbadać likwidację WSI.
Ze specjalnego sondażu Millward Brown przygotowanego dla "Faktów" TVN wynika, że 47 proc. Polaków nie chce, by taka komisja powstała, 44 proc. jest innego zdania, a 9 proc. odpowiedziało - "nie wiem".
- Wskutek tego sposobu likwidacji WSI nie tylko zginęło 20 mln dolarów, nie tylko zginęło wiele mieszkań, ale także zginęli ludzie - powiedział Janusz Palikot (TR). Leszek Miller (SLD) dodał, że "to jest po prostu zbrodnia, za którą Macierewicz powinien odpowiedzieć."
PiS zaprzecza
Z kolei Prawo i Sprawiedliwość, w szczególności zaś Antoni Macierewicz, zaprzeczają, by audyt w ogóle powstał. - To nie jest audyt Wassermana, to są materiały sfrustrowanych funkcjonariuszy - mówił Macierewicz. Zapewnił jednak, że nie odmówiłby zeznań przed komisją śledczą, gdyby taka powstała.
Premier Donald Tusk, komentując pomysł powołania komisji, powiedział: - On (Macierewicz - red.) w roli przesłuchiwanego przez komisję śledczą może narobić jeszcze bardzo dużo szkód w państwie.
Autor: db/ja / Źródło: Fakty TVN