Projektem ws. powołania wysokiej komisji obywatelskiej do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej zajmie się dziś Sejm. Autorami projektu są posłowie Solidarnej Polski. Za jego odrzuceniem opowiedziała się wcześniej sejmowa komisja ustawodawcza. Nie zyskał on też uznania PiS.
Zadaniem komisji byłoby wyjaśnienie przebiegu katastrofy smoleńskiej. Zgodnie z projektem komisja powinna dysponować wszystkimi uprawnieniami komisji śledczej, a także posiadać uprawnienie do zwracania się do państw trzecich, organizacji i instytucji międzynarodowych o współpracę w zakresie swojego działania oraz powoływania biegłych, w tym obywateli państw trzecich.
Bez parlamentarzystów
Według projektu Solidarnej Polski do składu komisji nie mogliby być powołani parlamentarzyści, osoby zatrudnione w administracji rządowej oraz inne osoby czynnie uczestniczące w konfliktach politycznych. Z kolei na wszystkie organy państwa ustawa winna nałożyć obowiązek współpracy z komisją w zakresie jej działania.
Za odrzuceniem projektu Solidarnej Polski opowiedziała się sejmowa komisja ustawodawcza. Podczas pierwszego czytania projektu, które odbyło się na czwartkowym posiedzeniu komisji ustawodawczej, padł wniosek, złożony przez wiceszefa komisji Witolda Pahla (PO), by odrzucić projekt SP. Poparło go 14 posłów, przeciw było 10, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wątpliwości
Biuro Analiz Sejmowych uznało, że "sformułowana w projekcie idea powołania w drodze odrębnej ustawy nowego specjalnego organu państwa (...) nie powinna być uznana za sprzeczną z konstytucją". Jak tłumaczy Biuro, ustawodawca ma bowiem ogólną kompetencję do tworzenia nowych nieprzewidzianych w konstytucji organów państwa. Wątpliwości ekspertów z Biura budzi jednak postulowane w projekcie SP przyznanie takiej komisji wszystkich kompetencji komisji śledczej. Biuro zwraca uwagę, że komisja śledcza jest organem konstytucyjnym i jej legitymacja prawna jest silniejsza niż organów powoływanych na mocy zwykłej ustawy.
PiS nie poprze
Wszystko wskazuje na to, że projektu nie poprze nawet Prawo i Sprawiedliwość. Jak mówił szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka jest to pomysł niekonstytucyjny, nierealny i podważający działalność zespołu smoleńskiego, któremu przewodzi Antoni Macierewicz.
Autor: mn//bgr / Źródło: PAP, tvn24.pl, Trójka
Źródło zdjęcia głównego: TVN24