Komisja Europejska podjęła we wtorek decyzję o przesłaniu polskim władzom tak zwanej uzasadnionej opinii, która rozpoczyna drugi etap postępowania w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Komisja uznała, że odpowiedź rządu w Warszawie na poprzednie pismo nie rozwiała wątpliwości prawnych.
Komisja przeprowadziła dogłębną analizę odpowiedzi udzielonej przez władze polskie na wezwanie do usunięcia uchybienia przesłane przez Komisję 2 lipca 2018 r. w odniesieniu do ustawy o Sądzie Najwyższym. Odpowiedź władz Polski nie rozwiała wątpliwości prawnych Komisji. Komunikat Komisji Europejskiej
Była to reakcja na zapisy w ustawie o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS, zgodnie z którymi 3 lipca w stan spoczynku zostali przeniesieni wszyscy sędziowie SN w wieku powyżej 65 lat, o ile nie złożyli stosownego wniosku o zgodę na dalsze zasiadanie w SN i badań lekarskich, na których podstawie prezydent może wyrazić zgodę na zasiadanie przez nich w SN.
Komisja wysłała wtedy do Polski wezwanie do usunięcia uchybienia. Warszawa dostała miesiąc na odpowiedź. Polski rząd przekazał ją 2 sierpnia. W oświadczeniu MSZ stwierdziło, że Warszawa "odniosła się w sposób kompleksowy do wątpliwości podniesionych przez Komisję co do zgodności ustawy o Sądzie Najwyższym z prawem UE, wskazując na ich bezzasadność".
Miesiąc na reakcję
We wtorek Komisja Europejska poinformowała w komunikacie, że podjęła decyzję o przesłaniu Polsce tak zwanej uzasadnionej opinii w związku z ustawą o Sądzie Najwyższym.
"Komisja przeprowadziła dogłębną analizę odpowiedzi udzielonej przez władze polskie na wezwanie do usunięcia uchybienia przesłane przez Komisję 2 lipca 2018 r. w odniesieniu do ustawy o Sądzie Najwyższym. Odpowiedź władz Polski nie rozwiała wątpliwości prawnych Komisji" - podkreślono w oświadczeniu.
"Komisja pozostaje na stanowisku, że polska ustawa o Sądzie Najwyższym jest niezgodna z prawem UE, ponieważ narusza zasadę niezależności sądownictwa, w tym zasadę nieusuwalności sędziów. Tym samym Polska zdaniem Komisji nie wypełnia swoich zobowiązań wynikających z art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej w związku z art. 47 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej" - dodano.
Polskie władze mają miesiąc na zastosowanie się do przesłanej opinii "poprzez wprowadzenie odpowiednich środków". W przeciwnym wypadku Komisja może skierować sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Kilka etapów postępowania
Komisja Europejska może wszcząć procedurę o naruszenie unijnego prawa, jeśli uzna, że w danym kraju doszło do naruszenia prawa UE, unijne przepisy nie są wdrażane albo zostanie złożona skarga w sprawie ich naruszenia.
W pierwszym etapie Komisja przesyła państwu członkowskiemu wezwanie do usunięcia uchybienia i wyznacza mu termin na odpowiedź.
Jeśli mimo to kraj nie wypełnia zobowiązań wynikających z prawa UE, to Komisja wdraża drugi krok - może przesłać krajowi uzasadnioną opinię, czyli formalne wezwanie. Kraj członkowski znów dostaje termin na rozwiązanie problemu. Jeżeli kraj UE nadal nie skoryguje przepisów, Komisja może podjąć decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości.
W etapie czwartym i w przypadku braku działania ze strony państwa członkowskiego Komisja może zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości o nałożenie kary. Etap piąty to wyrok Trybunału Sprawiedliwości. Jeżeli Trybunał stwierdzi, że dany kraj naruszył prawo UE, władze krajowe powinny podjąć działania w celu wykonania wyroku Trybunału. Jeśli mimo wyroku TSUE państwo członkowskie nadal nie wykonuje wyroku, Komisja Europejska może po raz kolejny zwrócić się do Trybunału i zaproponować nałożenie kar pieniężnych.
Autor: kg / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 2.0) | Cancillería Ecuador