Komisja Europejska chce nałożenia na Polskę kar finansowych w związku z działaniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Polskie władze zapowiadają jej likwidację. O sporze z Unią Europejską i przyszłości Izby dyskutowali w niedzielę goście "Kawy na ławę" w TVN24.
We wtorek Komisja Europejska zwróciła się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o nałożenie kar finansowych na Polskę. Chodzi o niezastosowanie się do orzeczenia Trybunału, który w lipcu nakazał zawieszenie funkcjonowania tak zwanej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Na początku sierpnia prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że kwestionowana Izba Dyscyplinarna w tej postaci, w jakiej funkcjonuje obecnie, zniknie i w ten sposób "zniknie przedmiot sporu". Zapowiadał wtedy, że we wrześniu pojawią się pierwsze propozycje dotyczące tej sprawy. Na razie żadne takie propozycje nie zostały przedstawione.
Zybertowicz: prezydent zmienił zdanie w sprawie Izby Dyscyplinarnej
W niedzielę o Izbie Dyscyplinarnej dyskutowali goście "Kawy na ławę" w TVN24.
Prowadzący przytoczył słowa Andrzeja Dudy ze stycznia ubiegłego roku. Prezydent podkreślał wtedy, że "musimy utrzymać w naszym kraju Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego". - Nie będą nam tutaj w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy - mówił wtedy Duda.
Prowadzący zapytał Andrzeja Zybertowicza, prezydenckiego doradcę, czy Andrzej Duda zmienił zdanie w sprawie Izby Dyscypilnarnej. - Tak, prezydent widzi, że ta procedura nie zadziałała. Były ułomności prawne. Mechanizm dyscyplinarny musi istnieć, ale ta formuła zostanie uchylona - odparł.
Dodał, że "nie zna szczegółów" zmian, które miałyby być wprowadzone, ale - jak dodał - odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów będzie egzekwowana "w innym trybie w ramach Sądu Najwyższego".
- Z moich rozmów z kluczowymi osobami wynika, że oczekiwania Unii w zakresie uchylenia działania Izby w tej formule zostaną spełnione - powiedział Zybertowicz.
Sienkiewicz do rządzących: cały spór z Unią wywołaliście wy, a nie Unia
Bartłomiej Sienkiewicz (KO) powiedział, że "ma wrażenie, że obóz rządzący zachowuje się tak, jak ktoś, kto na bankiecie usiadł na torcie, wszyscy widzą, że ma ubrudzone portki, a on krzyczy, że to cukiernik zepsuł tort".
- Przecież cały spór z Unią wywołaliście wy, a nie Unia. Nie wiecie, co zrobić z Izbą Dyscyplinarną, nie jesteście sobie w stanie poradzić. Ta formuła jest nie do utrzymania - podkreślał, zwracając się do przedstawicieli obozu rządzącego.
- Macie ubrudzone portki tym tortem i cały czas udajecie, że jest jakaś zła Unia, która dokonuje agresji na Polskę. A to wy jesteście agresorami i tego nie zmienicie - dodał Sienkiewicz.
Biedroń: problem dotyczy nie tylko Izby Dyscyplinarnej
Robert Biedroń (Lewica) podkreślał, że "ludzie - szczególnie po pandemii - chcą wiedzieć, czy będą pieniądze na utrzymanie szkół, nowe drogi, nowe szpitale". - A dzisiaj wygląda na to, że wasz upór i to drastyczne działanie powoduje, że szybko ich nie będzie - stwierdził.
Izba Dyscyplinarna - jak mówił - "jest kagańcem na niepokornych sędziów, którzy chcą być niezależni". - Ale problem dotyczy nie tylko Izby Dyscyplinarnej. Wy chcecie urządzić autorytarne państwo, w którym jest jeden prezes, kobiety mają ograniczone prawa, są strefy wolne od LGBT, nie ma wolnych mediów - wyliczał.
Dziambor: Unia próbuje Polskę szantażować
Artur Dziambor (Konfederacja) mówił, że jest "bardzo krytyczny dla rządu PiS, ale równie krytyczny dla Unii Europejskiej, która próbuje stać się superpaństwem i doprowadzić do sytuacji, gdzie Polska będzie prowincją". - Unia próbuje Polskę szantażować - ocenił.
- Jeżeli chodzi o Izbę Dyscyplinarną to mamy prostą sytuację. TSUE powiedział, że mamy to zamknąć, następnie przedstawiciele naszych władz stroszyli piórka i mówili, że nie będzie tutaj dyktatu Unii Europejskiej, a dwa tygodnie później Mateusz Morawiecki zrobił audyt i stwierdził, że faktycznie coś jest nie tak. Pani prezes Sądu Najwyższego stwierdziła, że trzeba się zastanowić nad innymi rozwiązaniami. Teraz chcą dać taki przekaz, że to oni wymyślili, a nie Unia Europejska - powiedział Dziambor.
Bielan: inne kraje nie respektują wyroków TSUE
Adam Bielan zadeklarował, że "chętnie odpowie" na pytanie o Izbę Dyscyplinarną, jednak tego nie zrobił. Stwierdził, że "jest wiele państw, które nie respektują wyroków TSUE". - Od wielu miesięcy toczy się spór między francuską Radą Stanu a TSUE - powiedział.
- Opozycja straszy rządami Zjednoczonej Prawicy. Mówiono, że ze względu na to, że jakaś agencja ratingowa zmieniła perspektywę dla Polski, to Polska zostanie bankrutem. Straszono, że nie wynegocjujemy żadnych pieniędzy. Tymczasem mamy jedne z najlepszych wyników gospodarczych w całej Unii Europejskiej. Mateuszowi Morawieckiemu udało się wynegocjować prawie dwa razy więcej niż Donaldowi Tuskowi siedem lat temu - mówił Bielan.
Pasławska: rząd nie jest już w stanie naprawić stosunków z Unią
Urszula Pasławska (PSL) oceniła, że "ten rząd nie jest już w stanie naprawić stosunków z Unią Europejską". - Rząd nie popełnia błędów, to są działania realizowane z premedytacją. Narażacie Polaków na permanentny konflikt z Unią. Konflikt, odrębność, walka. Te hasła wam towarzyszą - oskarżała rządzących.
Zaznaczyła, że jest "absolutnie przeciwko karaniu" Polski przez Unię, bo "to nie rząd będzie ukarany, tylko Polacy".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24