18 grudnia posłowie będą głosować nad powołaniem komisji śledczej ds. zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy. Wcześniej sejmowa Komisja Ustawodawcza opowiedziała się za odrzuceniem wszystkich poprawek zgłoszonych przez PiS do projektu uchwały o powołaniu komisji. Posłowie chcą również, tak jak PO, by komisja śledcza liczyła 7 osób. W Sejmie odbyła się też burzliwa debata.
Komisja, zgodnie z projektem uchwały LiD, ma liczyć 9 posłów. PO złożyła poprawkę ograniczającą liczbę jej członków do 7 osób. Wniosek w debacie poparło PSL. W komisji miałoby się znaleźć 3 posłów PO, 2 PiS i po jednym z PSL i LiD.
PiS chciał rozszerzyć zakres prac komisji śledczej. Beata Kempa z trybuny sejmowej domagała się, żeby komisja ta zajęła się sprawą mafii węglowej. Zaraz potem winą za śmierć Blidy posłanka PiS obarczyła lewicę. PiS domagał się tez przestrzegania parytetów przy obsadzaniu członków komisji.
Minuta ciszy po kwadransie krzyków MĄŻ BARBARY BLIDY O KOMISJI Po tych słowach nerwy puściły kilku posłom LiD. - Pani się powinna wstydzić - rozległy się na to głosy z sali. Tadeusz Iwiński z LiD podniósł głos na wicemarszałka Sejmu Jarosława Kalinowskiego, gdy ten nie chciał udzielić mu głosu. - Proszę o wykreślenie ze sprawozdania haniebnych słów posłanki Kempy, która wyspecjalizowała się w obracaniu kota ogonem, że to SLD odpowiada za śmierć Barbary Blidy - krzyczał Iwiński.
- To polityczny cynizm. Wypowiedź posłanki PiS to był pokaz nawet nie podłości, tylko nikczemności - mówiła o słowach posłanki PiS Krystyna Łybacka z LiD. – Mieliśmy przed chwilą pokaz nawet nie podłości. Mieliśmy pokaz nikczemności, wyjątkowego politycznego cynizmu, ale nie wiem czy pani wie, że cynizm nie jest przejawem inteligencji, cynizm jest tylko jej nędznym surogatem – dodała Łybacka. Zaapelowała o minutę ciszy. Po czym opowiedziała w dramatyczny sposób o okolicznościach śmierci byłej partyjnej koleżanki. - Jest chłodny poranek 25 kwietnia, godzina 6 rano. W domu przy ulicy Oświęcimskiej w Siemianowicach panuje jeszcze na poły senna cisza. I wtedy łomot do drzwi, a za drzwiami uzbrojeni funkcjonariusze zapewne przyszli ująć groźnego przestępcę. Nie wysoka Izbo! Uzbrojeni funkcjonariusze przyszli po kobietę wrażliwą, subtelną, mądrą, szanowaną, podziwianą. Uzbrojeni funkcjonariusze przyszli po kobietę, wobec której do dziś nie sprecyzowano zarzutów – mówiła Łybacka.
Wcześniej Jerzy Szmajdziński przekonywał, czemu należy powołać komisję śledczą. - Prokuratura prowadzi śledztwo od miesięcy, niestety bez rezultatów. Funkcjonariuszom ABW nie postawiono nawet zarzutów. Wokół tej sprawy jest zmowa milczenia i wiele pytań bez odpowiedzi. Dlatego wnioskujemy o powołanie komisji ds. Barbary Blidy - mówił Szmajdziński, który w imieniu LiD przedstawił wniosek o powołanie komisji.
Sejm zajął się projektem uchwały autorstwa LiD w sprawie powołania komisji śledczej ds. zbadania okoliczności śmierci byłej posłanki SLD Barbary Blidy. - Nie chodzi tylko o wyjaśnienie okoliczności śmierci tej kobiety, ale także mechanizmów działania państwa i prokuratury - mówił Szmajdziński. Poseł apelował o przerwanie milczenia w tej sprawie.
Tymczasem poseł PO Tomasz Tomczykiewicz przypominał, że były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zapowiadał szybkie wyjaśnienie sprawy śmierci Blidy. - Minęło siedem miesięcy i czy wiemy coś więcej? Czy można było być sędzią we własnej sprawie? - pytał Tomczykiewicz. - Czyją ofiarą jest Barbara Blida: własnej lekkomyślności czy chorych ambicji polityków PiS? – ciągnął poseł PO. – By mieć pewność, powołanie komisji śledczej jest niezbędne – tłumaczył Tomczykiewicz.
Czym będzie zajmować się komisja?
Wcześniej mówiono, że komisja miałaby zbadać legalność i zgodność z procedurami akcji przeprowadzonej w domu Blidy przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Śledczy mieliby też ustalić zakres odpowiedzialności osób nadzorujących akcję. Ponadto komisja miałaby zbadać legalność działań prokuratury w postępowaniu zmierzającym do przedstawienia Blidzie zarzutów, w związku z podejrzeniami o korupcję w handlu węglem.
W kwietniu Barbara Blida, była posłanka SLD i była minister budownictwa, postrzeliła się śmiertelnie w swoim domu w Siemianowicach Śląskich, kiedy ABW przeprowadzała tam rewizję.
Wniosek posłowie lewicy złożyli w Sejmie na na początku listopada. Prawdopodobnie poprą go posłowie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Klub LiD deklarował natomiast wcześniej, że będzie zabiegał, by szefem komisji był przedstawiciel tego właśnie klubu.
Platforma chce w Sejmie powołania dwóch komisji śledczych: ds. okoliczności śmierci Barbary Blidy i ds. działalności CBA (ta druga miałaby objąć kontrolą sprawę akcji Biura w resorcie rolnictwa przeciw Andrzejowi Lepperowi oraz wobec byłej posłanki PO Beaty Sawickiej). Obie komisje będą zapewne liczyć po siedmiu członków. PO nie zgadza się natomiast na proponowaną przez PiS komisję do zbadania możliwości korupcji przy prywatyzacji służby zdrowia, w której główną rolę miałaby grać sprawa Sawickiej.
mpj, kdj, mtom
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24