Z powodu niedawnej hospitalizacji gen. Wojciecha Jaruzelskiego warszawski sąd odwołał zaplanowane na poniedziałek badania, które mają ustalić, czy może być on sądzony za wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r. i masakrę robotników Wybrzeża w 1970 r.
Jak powiedziała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie Agnieszka Domańska, sąd uznał, że oskarżony nie jest w stanie tego dnia poddać się badaniu. Sąd zwrócił się do Zakładu Medycyny Sądowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego o ustalenie kolejnego terminu badań.
Kolejne odwołane badania
14 października nie doszło do zleconych przez sąd badań gen. Jaruzelskiego, gdyż poinformował on, że uniemożliwiają to "aktualne zalecenia lekarskie". W lipcu SO postanowił, aby biegli po przeprowadzeniu badań 90-letniego Jaruzelskiego orzekli, czy stan jego zdrowia pozwala na sądzenie go. Katowicki IPN - który oskarżał w sprawie stanu wojennego - wystąpił do sądu, aby zlecił weryfikację poprzednich opinii, zgodnie z którymi Jaruzelski nie może uczestniczyć w procesach sądowych ze względu na stan zdrowia. Wniosek w tej sprawie został skierowany po obchodach 90. urodzin generała w warszawskim hotelu z udziałem jubilata. Jaruzelski zapewniał w lipcu, że wróci na ławę oskarżonych, jeśli lekarze uznają to za możliwe.
Tajna grupa przestępcza
Jaruzelski jest oskarżony przez IPN o kierowanie zbrojnym związkiem przestępczym, który bezprawnie przygotowywał i wprowadził w Polsce 13 grudnia 1981 r. stan wojenny. W oddzielnym procesie jest też oskarżony o masakrę robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Latem 2011 r. lekarze uznali, że przez co najmniej 12 miesięcy generał nie może uczestniczyć w obu procesach - jego sprawy wtedy formalnie zawieszono. W połowie 2012 r. zespół biegłych lekarzy różnych specjalności orzekł, że Jaruzelski jest trwale niezdolny do udziału w nich. W styczniu 2012 r. SO uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą Jaruzelskiego w celu likwidacji "Solidarności", zachowania ówczesnego ustroju oraz osobistych pozycji we władzach. Uwzględniając wniosek IPN, sąd wymierzył wtedy karę dwóch lat w zawieszeniu b. szefowi MSW gen. Czesławowi Kiszczakowi za udział we wspomnianej grupie przestępczej. Od tego zarzutu uniewinniono zaś b. I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię. Sąd Apelacyjny w Warszawie, który w czerwcu br. prawomocnie utrzymał uniewinnienie Kani, ostatnio utrzymał też decyzję SO ws. zażalenia pionu śledczego IPN na zawieszenie - z powodu złego zdrowia Kiszczaka - postępowania apelacyjnego wobec niego. Wcześniej SA utrzymał też decyzję SO o zawieszeniu procesu Kiszczaka za przyczynienie się do śmierci dziewięciu górników kopalni "Wujek" w 1981 r. z powodu złego stanu zdrowia b. szefa MSW. W kwietniu br., w sprawie masakry robotników z grudnia 1970 r., SO niejednogłośnie uniewinnił b. wicepremiera PRL Stanisława Kociołka, a dwóch wojskowych skazał na kary w zawieszeniu. Sąd uznał zarazem za "bezprawną i przestępczą" decyzję władz PRL o użyciu broni przeciw robotnikom protestującym przeciw drastycznym podwyżkom cen żywności. Prokuratura i pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych zapowiedzieli apelacje.
Autor: js//tka / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24