Gra toczy się o wszystko, o to, jaka wizja Polski zwycięży po 9 października - mówiła w TVN24 Joanna Kluzik-Rostowska, która startuje z list PO do Sejmu. I dodała, że chciałaby, aby zwyciężyła wizja "nowoczesnej Polski Donalda Tuska", a nie Jarosława Kaczyńskiego, który "ma XIX-wieczne rozumienie wspólnoty narodowej".
Kluzik-Rostkowska zaprzeczyła, by w spotkaniach z wyborcami ktoś nazwał ją zdrajczynią, z takimi określeniami - jak przyznała - ma jednak do czynienia na forach internetowych. Ale ona sama - jak zastrzegła - nie ma sobie nic do zarzucenia i ciężko pracuje w kampanii wyborczej na rzecz PO.
- Nie czuję się zdrajcą, powtarzam to bez przerwy, powtórzę zatem ostatni raz - powiedziała Kluzik-Rostkowska. Przypomniała, że odeszła z PJN, bo - jej zdaniem - PJN idąc do wyborów de facto "na miękko" pracuje na PiS. - A ja musiałam zrobić wszystko, żeby PiS nie wróciło do władzy - zaznaczyła.
Wizja Tuska kontra wizja Kaczyńskiego
- Dziś to widać, ta mała różnica w sondażach przyznaje mi rację, gra dziś się toczy o wszystko. Gra toczy się nie tylko o to, czy będzie podwyżka podatków dla najbogatszych, jak chce PiS. Gra toczy się o wizję Polski, jaka będzie po 9 października. Czy zwycięży wizja Donalda Tuska, pod którą ja się podpisuję, czy zwycięży wizja Jarosława Kaczyńskiego - powiedziała Kluzik-Rostkowska. I dodała, że chciałaby, aby wygrała wizja Polski "nowoczesnej, szanującej odrębność ludzi".
PiS - jak dowodziła - taką partią nie jest. - W 2005 r. byłam w partii otwartej, wielonurtowej, a potem znalazłam się poza PiS-em nie dlatego, że zmieniłam poglądy, nie zmieniłam ich, ale PiS się zamknął - powiedziała.
- Czy można sobie wyobrazić, że jako ślązaczka będę w partii, której szef uważa, że śląskość to zakamuflowana opcja niemiecka? - pytała Kluzik-Rostkowska.
Według sondażu SMG/KRC dla TVN24 różnica między PO a PiS nie jest duża. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się 11 września, na PO by zagłosowało 35 proc. respondentów (to o 3 punkty procentowe mniej niż w badaniu z 5 września). Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na 29-procentowe poparcie (to o jeden punkt procentowy mniej niż w poprzednim badaniu).
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24