- Donald Tusk powinien się zastanowić, czy da radę być dalej premierem - uważa poseł PSL Eugeniusz Kłopotek. Poseł skrytykował rząd za działania ws. budżetu. Premier odpowiada krótko: Mam ważniejsze sprawy na głowie.
- Ten koń przestaje ciągnąć. Trzeba zmienić radykalnie dotychczas prowadzoną politykę - powiedział Kłopotek w Sejmie.
- Ostatecznym sędzią dla nas jest obywatel przy urnie wyborczej. Jeżeli chcemy przegrać - proszę bardzo, bawmy się tak jak do tej pory. Ale jeżeli marzymy o tym, żeby wygrać w 2015 roku, to trzeba radykalnie to zmienić - zaapelował poseł.
Wcześniej w radiu TOK FM mówił też, że sytuacja w koalicji jest "bardzo ciężka". - Doszliśmy do pewnej granicy, również wewnątrz koalicji (...). Tu potrzebne są nie tylko głębokie zmiany wizerunkowe, ale przede wszystkim zmiana polityki koalicyjnego rządu - stwierdził.
Tusk: mam poważniejsze sprawy na głowie
Proszony o komentarz do krytyki ze strony Eugeniusza Kłopotka (PSL), premier stwierdził, że nie jest fanem poczucia humoru tego polityka. - Nie sądzę, żeby w PSL ktokolwiek chciał mieć więcej kłopotów - żartował premier, pytany o ostatnie wypowiedzi posła PSL. I kontynuował: - Nie jestem fanem poczucia humoru posła Kłopotka. To jest kwestia gustu.(...) Każdy ma prawo do opowiadania różnych rzeczy, szczególnie gdy jest się od tego specjalistą dość znanym w Sejmie. Uwierzcie mi, mam poważniejsze sprawy na głowie, niż komentowanie wypowiedzi posła Kłopotka - dodał. Natomiast stosunki panujące w koalicji ocenił jako "rewelacyjne".
Bury: relacje w koalicji dobre
Również szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury powiedział, że "trudno komentować słowa posła Kłopotka". Ironizował, że "jak się ma takie nazwisko, to trudno mu się dziwić".
Bury jest również zdania, że relacje w koalicji są "dobre". Polityk zapewnił, że jako osoba koordynująca współpracę koalicyjną w parlamencie, jest "bardzo zadowolony ze współpracy z szefem klubu PO, posłem Rafałem Grupińskim". Dodał, że "oczywiście, zawsze można coś poprawić, jednak ogólnie relacje są dobre". Bury określił też Kłopotka mianem "specyficznego, społecznego posła, który czasem przychodzi do Sejmu, ale głównie zajmują go jego gęsi".
Autor: LZ/jk/zp / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPRM/TVN24