Co dalej ze szkołami? Minister Czarnek: wszystko zależy od rozwoju pandemii

Źródło:
TVN24, PAP
Czarnek: może się zdarzyć, że będą decyzje o powrocie do nauki zdalnej klas 1-3
Czarnek: może się zdarzyć, że będą decyzje o powrocie do nauki zdalnej klas 1-3 TVN24
wideo 2/23
Czarnek: może się zdarzyć, że będą decyzje o powrocie do nauki zdalnej klas 1-3 TVN24

Może się zdarzyć, że będą decyzje o powrocie do nauki zdalnej klas 1-3 – powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Zaznaczył jednak, że w kolejnych dniach zapaść mogą również decyzje co do "ewentualnego przywracania nauczania stacjonarnego w innych klasach". - Wszystko zależy od rozwoju pandemii – wyjaśniał.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek mówił w środę na konferencji o funkcjonowaniu szkół i placówek oświatowych w czasie epidemii COVID-19.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

Czarnek: najważniejsze jest życie i zdrowie ludzi

- Przygotowujemy i konsultujemy dzisiaj z Ministerstwem Zdrowia i Głównym Inspektorem Sanitarnym wytyczne dla klas 4-8 – przekazał Czarnek. Jak dodał, "to wszystko w ramach tych przygotowań, które od grudnia prowadzimy".

Jak mówił minister, kolejne decyzje, które zapadną, mogą dotyczyć "ewentualnego przywracania nauczania stacjonarnego w innych klasach", ale też "mogą iść w drugim kierunku". - Bo może się zdarzyć, że będą decyzje o powrocie do nauki zdalnej klas 1-3 – przekazał.

Wyjaśniał, że "wszystko zależy od rozwoju pandemii nie tylko w Polsce, ale też Europie i na świecie". - Bo najważniejsze jest życie i zdrowie ludzi, życie i zdrowie społeczeństwa i to jest wytyczną zasadniczą do podejmowania decyzji dalszych w tym zakresie – - kontynuował minister.

Jak dodał, "w kolejnych dniach pan premier te decyzje będzie komunikować".

Czarnek: może się zdarzyć, że będą decyzje o powrocie do nauki zdalnej klas 1-3
Czarnek: może się zdarzyć, że będą decyzje o powrocie do nauki zdalnej klas 1-3 TVN24

"Blisko 99 procent szkół podstawowych pracuje normalnie"

Do nauki stacjonarnej 18 stycznia powróciły dzieci z klas 1-3 szkoły podstawowej. Jak przekazał szef MEiN, resort na bieżąco monitoruje "sytuację w szkołach podstawowych i przedszkolach, tam, gdzie odbywa się nauczanie stacjonarne". Według niego "w zasadzie ta sytuacja nie zmienia się od ośmiu dni, czyli od poprzedniego poniedziałku 18 stycznia".

Przekazał, że w skali całej Polski w trybie stacjonarnym pracuje 15 170 przedszkoli. W 37 przedszkolach natomiast zajęcia odbywają zdalnie, a w 93 w formie mieszanej. Oznacza to - jak mówił - że 99,2 proc. przedszkoli pracuje normalnie. Czarnek poinformował, że zajęcia stacjonarne odbywają się też w 14 274 szkołach podstawowych w klasach I-III. W 21 szkołach nauka odbywa się w trybie zdalnym, a w trybie mieszanym pracuje 148 placówek.

- Zatem blisko 99 procent szkół podstawowych pracuje normalnie – powiedział. Minister dodał, że frekwencja przedszkolaków i najmłodszych uczniów wynosi ponad 99 proc., co może świadczyć o tym, że placówki stosują się do zaleceń sanitarnych.

- My przygotowujemy się na okoliczności różne, w różnych pięciu wariantach, które opracowujemy. Po to zbieramy informacje również ze szkół każdego dnia o frekwencji uczniów, o ilości szkół, które pracują w trybie zdalnym, które pracują w trybie stacjonarnym, by przekazywać to na bieżąco Ministerstwu Zdrowia i specjalistom z zakresu epidemiologii i wirusologii – podkreślił minister w środowym wystąpieniu.

Minister Czarnek o funkcjonowaniu szkół w czasie epidemii
Minister Czarnek o funkcjonowaniu szkół w czasie epidemii Ministerstwo Edukacji i Nauki

"W ramach konsultacji z uczniami nauczyciele mogą przeprowadzać sprawdziany"

Minister Czarnek wskazywał, że dyrektorzy szkół nadal mogą organizować uczniom klas ósmych i maturalnych konsultacje z przedmiotów egzaminacyjnych. Konsultacje takie mogą odbywać się indywidualnie lub w małych grupach z zachowaniem reżimu sanitarnego. Ponadto Centralna Komisja Egzaminacyjna przygotuje próbne arkusze i w marcu udostępni je szkołom.

Szef MEiN zauważył, że "w ramach konsultacji z uczniami nauczyciele mogą przeprowadzać sprawdziany, zachowując zasady sanitarne". - Stąd też niekiedy obecność ósmoklasistów lub maturzystów na terenie placówki, z zachowaniem wszelkich zasad i reżimu sanitarnego po to, żeby poddać się egzaminowi bądź sprawdzianowi. To wszystko jest potrzebne w ramach przygotowań do egzaminów ósmoklasistów i maturzystów – powiedział.

Podziękował również "dyrektorom szkół i nauczycielom za organizowanie tego rodzaju konsultacji, sprawdzianów kontrolnych, egzaminów próbnych".

Szef MEiN przypomniał, że na terenie szkoły mogą być również przeprowadzane olimpiady przedmiotowe. Placówki mogą też prowadzić zajęcia praktyczne i praktyki zawodowe. Minister dodał, że "uczniowie branżowych szkół I stopnia, będący młodocianymi pracownikami, nadal realizują zajęcia praktyczne u pracodawców, o ile u tych pracodawców nie występują istotne zagrożenia".

Zwrócił tez uwagę, że w oddziałach oraz w szkołach sportowych i mistrzostwa sportowego szkolenie sportowe odbywa się także w formie stacjonarnej.

"Przechodzimy z trybu obligatoryjnego na fakultatywny"

W środę na konferencji prasowej Czarnek mówił o "incydentach" nadużywania przepisu dającego możliwości organizacji nauki w szkołach dla starszych uczniów z klas 4-8.

Chodzi o rozporządzenie ministra edukacji i nauki w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, zgodnie z którym dyrektor ma obowiązek zorganizować zajęcia w szkole lub umożliwić uczniom realizację zajęć zdalnych dla uczniów niepełnosprawnych. Takie rozwiązanie dotyczy też uczniów pełnosprawnych, którzy nie mają możliwości realizowania zajęć z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość w miejscu zamieszkania.

Czarnek oświadczył, że przepisy rozporządzenia zostaną zmienione. - Dyrektorzy szkół będą mieli dalej obowiązek organizowania nauczania stacjonarnego dla niepełnosprawnych, natomiast jeśli chodzi o pozostałych uczniów – będą mogli, ale nie będą musieli (…) organizować właśnie te stanowiska do nauki zdalnej na terenie szkoły dla tych uczniów, którzy nie będą mogli korzystać z nauki zdalnej w swoich domach – wskazywał.

- Przechodzimy z trybu obligatoryjnego na fakultatywny. To dyrektor decyduje, czy robi stanowisko (w szkole do nauki zdalnej – przyp. red.) czy nie. Bo musi mieć przede wszystkim na względzie warunki bezpieczeństwa uczniów i środowiska szkolnego. Zasadą jest nauka zdalna w klasach 4-8 i w szkołach ponadpodstawowych – powiedział Czarnek.

Do rozwiązania zaproponowanego przez ministra edukacji i nauki odniosła się w TVN24 dziennikarska Justyna Suchecka z portalu tvn24.pl, która zajmuje się tematem edukacji.

- Już nie będzie tak, że dyrektor będzie miał obowiązek zorganizować naukę na terenie szkoły tym uczniom, którzy nie mają odpowiednich warunków, tylko będzie miał taką możliwość. Do tej pory było tak, że wystarczyło, że rodzic napisał takie oświadczenie, że w domu nie ma warunków do takiej nauki i dyrektor miał obowiązek zorganizować lekcje. Kończyło się to tym - pisaliśmy o tym zresztą na portalu tvn24.pl - że szkoły tego nadużywały i rodzice nadużywali – zwróciła uwagę.

Jak mówiła, "były takie - niepubliczne głównie - placówki, gdzie całe szkoły działały w pandemii, jakby nigdy nic, bo takie oświadczenia składali rodzice, bo tak było łatwiej zorganizować lekcje w szkole, a nie zdalnie".

Jak oceniła, odpowiedź na pytanie, czy rozwiązanie zaproponowane przez Czarnka rozwiąże ten problem, jest dosyć trudna.

– Dlatego, że z jednej strony dyrektor będzie mógł odmówić rodzicom i powiedzieć: nie zgłaszaliście wcześniej problemów, nie nadużywajcie tych przepisów, one są skierowane do tych, którzy rzeczywiście mają trudności, a z drugiej strony to jest przeniesienie jakiegoś kolejnego konfliktu na linię rodzice-dyrektorzy, rodzice-nauczyciele – mówiła.

Według niej lepiej byłoby, gdyby taki konflikt w tym przypadku był "centralnie zarządzany". - To znaczy na przykład, żeby dyrektor mógł odmówić, ale na podstawie wglądu w sytuację rodzinną – na przykład skierowania tam służb opiekuńczych czy urzędników – wyjaśniała.

Justyna Suchecka o sytuacji w szkołach i konferencji ministra Przemysława Czarnka
Justyna Suchecka o sytuacji w szkołach i konferencji ministra Przemysława CzarnkaTVN24

"Wystosowałem pismo do pana rektora z prośbą"

Minister Czarnek mówił na konferencji również o sytuacji związanej z zaszczepieniem się przeciw COVID-19 posła PiS Zbigniewa Girzyńskiego, który jest wykładowcą na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu.

- Wystosowałem pismo do pana rektora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika z prośbą, aby najdalej w ciągu trzech dni złożył wszelkie wyjaśnienia dotyczące tego (...), jak doszło do szczepień osób, które są pracownikami Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, ale nie są pracownikami kierunków medycznych, nie są studentami kierunków medycznych, nie są w ogóle związani ze światem medycznym – przekazał szef MEiN.

Według niego "nigdy w żadnym punkcie i w żadnym momencie nie informował nikt z rządu nikogo o tym, że w grupie 'zero' będą szczepieni nauczyciele akademiccy, którzy nie są związani ze światem medycyny".

- Zawsze podkreślaliśmy, że w grupie zero są wszyscy ci, którzy są na pierwszym froncie walki z koronawiusem – mówił. Zdaniem ministra "na pewno na pierwszym froncie walki z koronawirusem nie są nauczyciele akademiccy, którzy nie są związani z kierunkami medycznymi". - Dlatego uprzejmie proszę pana rektora o niezwłoczne, szczegółowe wyjaśnienia w tej sprawie – powiedział Czarnek. - W oparciu o te wyjaśnienia i kontrole, którą będziemy prowadzić, będziemy podejmować kolejne decyzje – dodał.

Poseł Zbigniew Girzyński, który jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, został we wtorek zawieszony w prawach członka partii po tym, jak media poinformowały, że zaszczepił się przeciw COVID-19. Niedługo później wydał oświadczenie, w którym potwierdził doniesienia medialne.

"Nikogo o żadne pierwszeństwo w kolejce nie prosiłem i w żadnym wypadku nie zaszczepiłem się poza kolejnością. Postąpiłem od A do Z zgodnie z obowiązującym mnie prawem i w myśl zaleceń władz uczelni, która jest moim podstawowym miejscem pracy" – napisał między innymi.

Minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził w środę, że na toruńskim uniwersytecie "doszło do naruszenia zasad szczepień". - To jest niezachowanie standardów, sytuacja niedopuszczalna – mówił na konferencji. Zapowiedział też kontrolę NFZ i ministerstwa edukacji na tej uczelni.

Z kolei Marcin Czyżniewski, rzecznik Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, przekonywał w rozmowie z reporterem TVN24, że zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 14 stycznia poseł Girzyński miał prawo się zaszczepić. Pod koniec grudnia - mówił rzecznik - ministerstwo poinformowało uczelnię, że jej pracownicy mogą składać deklarację chęci przyjęcia preparatu i "będą szczepieni w 2021 roku w grupie nauczycieli akademickich". 

14 stycznia Rada Ministrów zawęziła grupę pracowników akademickich, którzy mogą się zaszczepić, ale - jak tłumaczył rzecznik - "w paragrafie drugim jest stwierdzenie, że osoby, które otrzymały już skierowania, mogą rejestrować się na szczepienia".

Osoby, którym przed dniem wejścia w życie niniejszego rozporządzenia zostało wystawione skierowanie na szczepienie ochronne przeciwko COVID-19, są uprawnione, w okresie ważności tego skierowania, do poddania się temu szczepieniu.

Autorka/Autor:akr/kab

Źródło: TVN24, PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Ukrócone działania dewelopera. Jeden z nich przegrał w sądzie o sposób podawania metrażu mieszkania. Sprawa toczyła się o to, by nie wliczać metrów pod ścianami działowymi do całości. W kolejce do postępowań sądowych ustawia się już duże grono chętnych, bo gra idzie o spore sumy. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat".

Naliczanie metrażu mieszkań. Porażka dewelopera w sądzie

Naliczanie metrażu mieszkań. Porażka dewelopera w sądzie

Źródło:
TVN24

Ogłoszono nominacje w trzech kategoriach konkursu Grand Press: News, Dziennikarstwo śledcze oraz Dziennikarstwo lokalne i regionalne. Wyróżnionych zostało aż siedem materiałów autorstwa sześciu dziennikarzy TVN, TVN24 i tvn24.pl. Robert Zieliński z portalu tvn24.pl otrzymał trzy nominacje w dwóch kategoriach.

Sześciu naszych dziennikarzy z nominacjami do Grand Press 2024

Sześciu naszych dziennikarzy z nominacjami do Grand Press 2024

Źródło:
Grand Press

Sąd w Ho Chi Minh w Wietnamie utrzymał we wtorek wyrok śmierci dla Truong My Lan, szefowej dużej firmy z branży nieruchomości, po odrzuceniu jej apelacji w postępowaniu dotyczącym oszustw na łączną kwotę 304 bln dongów (12 mld dolarów) - podały lokalne media. Sprawa ta jest uznawana za największy skandal finansowy w historii kraju.

Wyrok śmierci po największym skandalu finansowym w historii tego kraju

Wyrok śmierci po największym skandalu finansowym w historii tego kraju

Źródło:
PAP

Elon Musk nie otrzyma rekordowego pakietu wynagrodzeń w wysokości aż 56 miliardów dolarów - wynika z decyzji sądu w Delaware. To już kolejny wyrok w tej sprawie. Pakiet wynagrodzeń przewidywał przyznanie Muskowi opcji na akcje, jeśli firma osiągnie założone cele w zakresie wyników i wyceny.

Złe wieści dla Elona Muska. Miliarder nie dostanie rekordowej wypłaty

Złe wieści dla Elona Muska. Miliarder nie dostanie rekordowej wypłaty

Źródło:
BBC, Reuters

Studenci uniwersytetów w Belgradzie i Nowym Sadzie zajęli budynki swoich uczelni. Protestujący domagają się ujawnienia umowy na renowację dworca w Nowym Sadzie, gdzie w wyniku zawalenia się dachu na początku listopada zginęło 15 osób. Chcą również uwolnienia aktywistów zatrzymanych podczas protestów oraz zwiększenia wydatków państwa na edukację.

Po tragedii studenci okupują uniwersytety. Postawili szereg żądań

Po tragedii studenci okupują uniwersytety. Postawili szereg żądań

Źródło:
PAP

Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu prowadzi śledztwo po wypadku w miejscowości Mącice (Mazowieckie). W piątek zderzyły się tam dwa auta, a jedno z nich stanęło w płomieniach. Zginęły cztery osoby, a jedna w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Auto spłonęło, cztery osoby nie żyją. Ustalenia prokuratury po tragicznym wypadku

Auto spłonęło, cztery osoby nie żyją. Ustalenia prokuratury po tragicznym wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Leśniczy podczas obchodu zauważył w koronie drzewa, na wysokości kilkunastu metrów, ciało. Jak się okazało, był to mężczyzna. Śledczy ustalają teraz jego tożsamość, przeszukując między innymi bazę osób zaginionych. Nie wiadomo też, jak i kiedy zmarł.

Ciało mężczyzny w koronie drzewa na wysokości kilkunastu metrów. Zauważył je leśniczy

Ciało mężczyzny w koronie drzewa na wysokości kilkunastu metrów. Zauważył je leśniczy

Źródło:
TVN24

Największe złoże złota odkryto w prowincji Hunan w środkowych Chinach. Jego wartość szacuje się na ponad 80 miliardów dolarów - przekazał w poniedziałek portal Pengpai. Jak podaje lokalny instytut geologiczny, na poziomie do 3 tysięcy metrów pod ziemią znajduje się ponad tysiąc ton kruszcu.

Znaleziono największe złoża złota na świecie

Znaleziono największe złoża złota na świecie

Źródło:
PAP

Audiencja u papieża, sady im. Jana Pawła II, znikający sprzęt dla Ukrainy, miliony na reklamy w sprzyjających mediach i na spotkania wyborcze - "Gazeta Wyborcza" ujawnia we wtorek raport Najwyższej Izby Kontroli o Lasach Państwowych . Do listy błędów i wypaczeń należy też dopisać fikcyjne etaty z astronomicznymi wynagrodzeniami.

Audiencje u papieża, znikające torby z pomocą dla Ukrainy. Tak wydawano pieniądze w Lasach Państwowych

Audiencje u papieża, znikające torby z pomocą dla Ukrainy. Tak wydawano pieniądze w Lasach Państwowych

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", PAP

Śródmiejscy policjanci zatrzymali osoby podejrzane o oszustwo metodą "na policjanta". 26-latek obiecał zapłacić 17-latkowi trzy średnie krajowe za odebranie od starszej kobiety koperty z dużą sumą pieniędzy. Mózgiem operacji miał być 18-latek. Decyzją sądu wszyscy podejrzani zostali tymczasowo aresztowani.

Miał dostać trzy średnie krajowe za pomoc w oszustwie. 17-letni "odbierak" zatrzymany

Miał dostać trzy średnie krajowe za pomoc w oszustwie. 17-letni "odbierak" zatrzymany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wyprodukowany dla Polski myśliwiec F-35 "Husarz" odbył w poniedziałek w Teksasie swój pierwszy los testowy - poinformował w poniedziałek portal The Aviationist. Samolot ma jeszcze w grudniu trafić do bazy Ebbing w Arkansas, gdzie rozpocznie się szkolenie polskich pilotów.

"Husarz" wzbił się w powietrze. Pierwszy lot F-35 produkowanego dla Polski

"Husarz" wzbił się w powietrze. Pierwszy lot F-35 produkowanego dla Polski

Źródło:
PAP

Opolscy policjanci zatrzymali 18-letniego kierowcę volkswagena, który jechał z prędkością 146 kilometrów na godzinę. Młody mężczyzna za swoją jazdę otrzymał mandat w wysokości 3,5 tysiąca złotych i punkty karne. Czeka go powtórka egzaminu na prawo jazdy.

18-latek jechał przez miasto z prędkością 146 kilometrów na godzinę. Nagranie

18-latek jechał przez miasto z prędkością 146 kilometrów na godzinę. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Jeśli Zbigniew Ziobro nie zmieni taktyki, to uważam, że trzeba będzie go doprowadzić przed komisję po zdjęciu immunitetu - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 wiceszef sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa Marcin Bosacki. Pytany o możliwy termin przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości, powiedział, że "pewnie w styczniu byłaby szansa".

Kiedy przesłuchanie Ziobry przed komisją śledczą? Bosacki podał możliwy termin

Kiedy przesłuchanie Ziobry przed komisją śledczą? Bosacki podał możliwy termin

Źródło:
TVN24

Trzech wspinaczy zaginęło podczas zdobywania najwyższego szczytu Nowej Zelandii - Góry Cooka. Ekipy ratunkowe znalazły sprzęt, który najprawdopodobniej należał do mężczyzn - podała we wtorek nowozelandzka policja.

Chcieli zdobyć najwyższy szczyt. Trzech wspinaczy zaginęło

Chcieli zdobyć najwyższy szczyt. Trzech wspinaczy zaginęło

Źródło:
Reuters

Dodatkowe świadczenia przyznawane przez banki w ugodach są opodatkowane. Nie obejmuje ich ulga z rozporządzenia ministra finansów - podała we wtorek "Rzeczpospolita". A podatek może być sporym obciążeniem, bo wysokość daniny może wynieść nawet 32 proc.

"Zła wiadomość dla frankowiczów". Niektórych czekają  dodatkowe koszty

"Zła wiadomość dla frankowiczów". Niektórych czekają dodatkowe koszty

Źródło:
PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że odpowiedzialni za porwanie zakładników na Bliskim Wschodzie zapłacą "piekielną cenę", jeśli nie uwolnią więźniów przed objęciem przez niego urzędu. Na rozmowy o zakładnikach przyleciał do USA izraelski minister spraw strategicznych Ron Dermer.

Trump stawia warunki, grozi zapłatą "piekielnej ceny". Wyznaczył datę

Trump stawia warunki, grozi zapłatą "piekielnej ceny". Wyznaczył datę

Źródło:
PAP

Makabryczne zakończenie andrzejkowej imprezy pod Kaliszem. Dwóch młodych mężczyzn nie żyje. Zmarli zaraz po przyjściu z imprezy do swoich domów. Policja sprawdza teraz, czy to przez alkohol, który pili, czy przez dopalacze.

Wrócili z imprezy i zmarli. Co wiadomo o tajemniczych zgonach w andrzejki?

Wrócili z imprezy i zmarli. Co wiadomo o tajemniczych zgonach w andrzejki?

Źródło:
Fakty TVN

Belgijskie władze wprowadziły istotne zmiany w prawie pracy dotyczącym pracowników seksualnych - dzięki nowym przepisom osoby te będą miały zapewnione ochronę prawną podobną do tej, jaką mają inni pracownicy.

"Przełomowe przepisy, wręcz rewolucja". Umowy o pracę dla pracowników seksualnych

"Przełomowe przepisy, wręcz rewolucja". Umowy o pracę dla pracowników seksualnych

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w listopadzie była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,45 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym portalem newsowych stacji telewizyjnych.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

W trakcie badań archeologiczno-architektonicznych na terenie dawnego Pałacu Hatzfeldów przy ul. Wita Stwosza we Wrocławiu zostały odnalezione zabytkowe przedmioty. Ciekawostką stał się odkopany wspornik w kształcie głowy z oczami, nosem i otwartymi ustami.

"Krzycząca głowa" w pałacowym narożniku

"Krzycząca głowa" w pałacowym narożniku

Źródło:
tvn24.pl

W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Wojciech Przybyszewski z Warszawy odpowiadał między innymi na pytanie dotyczące współrzędnych geograficznych. Było warte 10 tysięcy złotych.

Przez które miasta przebiega południk 20 stopni długości geograficznej wschodniej? Pytanie w "Milionerach"

Przez które miasta przebiega południk 20 stopni długości geograficznej wschodniej? Pytanie w "Milionerach"

Źródło:
TVN

- Na pewno to precedens, nad którym należałoby się teraz pochylić - mówią eksperci po tym, jak na niemieckich autostradach kierowca przez kilkadziesiąt minut taranował inne pojazdy. Niemieckie służby przekazały, że nie miały środków, by zatrzymać taką wielotonową ciężarówkę. Jak zareagowano by w Polsce? - Polacy by go prawdopodobnie ostrzelali, celując w opony - mówi były policjant Andrzej Mroczek.

Tir taranował samochody w Niemczech. "Polacy by go prawdopodobnie ostrzelali"

Tir taranował samochody w Niemczech. "Polacy by go prawdopodobnie ostrzelali"

Źródło:
tvn24.pl

- Wedle naszych szacunków za kilka lat w tej branży będzie nawet 150 tysięcy osób, asystentów. To jest naprawdę kompletnie nowa gałąź gospodarki - powiedział pełnomocnik rządu do spraw osób z niepełnosprawnościami Łukasz Krasoń w programie "Tak jest" w TVN24. Ustawa o asystencji w minionym tygodniu została wpisana do wykazu prac legislacyjnych rządu. Wyjaśnił, że planowany termin wejścia w życie ustawy to połowa 2026 roku.

Wiceminister o asystentach osób z niepełnosprawnością: to jest kompletnie nowa gałąź gospodarki

Wiceminister o asystentach osób z niepełnosprawnością: to jest kompletnie nowa gałąź gospodarki

Źródło:
TVN24, PAP

Grupa naukowców rozpoczęła sekcję zwłok dziobowala łopatozębnego - najrzadszego walenia na świecie. To historyczne wydarzenie, ponieważ po raz pierwszy eksperci mają do czynienia z pełnym, znajdującym się w niemal idealnym stanie okazem.

Przeprowadzą sekcję zwłok tajemniczego gatunku

Przeprowadzą sekcję zwłok tajemniczego gatunku

Źródło:
phsy.org, ABC Australia, Departament Of Conservation Te Papa Atawhai

Czy na Wenus kiedykolwiek mogły istnieć warunki do podtrzymywania życia? Najnowsze badania wskazują, że raczej było to niemożliwe - na planecie po prostu jest zbyt mało wody. Jej obecny brak w atmosferze świadczy o tym, że raczej nigdy nie było jej wystarczająco dużo, by wypełnić oceany.

Wenus była jak Ziemia? Nowe badania

Wenus była jak Ziemia? Nowe badania

Źródło:
Reuters, University of Cambridge

W trakcie World Tourism Film Awards w Walencji, film miasta Wrocław otrzymał nagrodę za najlepszy na świecie spot w kategorii "Promocja Miasta".

Wrocław z nagrodą za najlepszy na świecie spot promujący miasto

Wrocław z nagrodą za najlepszy na świecie spot promujący miasto

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Warszawy, kandydat KO na prezydenta Polski Rafał Trzaskowski udzielił wywiadu amerykańskiej stacji informacyjnej CNN. Odpowiadał na pytania o sytuację w Ukrainie, ale też o politykę krajową i jego ewentualne relacje z przyszłym prezydentem USA Donaldem Trumpem.

Trzaskowski w CNN: mam nadzieję, że w wielu kwestiach będziemy z Trumpem zgodni 

Trzaskowski w CNN: mam nadzieję, że w wielu kwestiach będziemy z Trumpem zgodni 

Źródło:
TVN24, CNN

Co najmniej dziewięć osób zginęło, a trzy zostały ranne w wyniku izraelskich ataków na dwa miasta w południowym Libanie. Od wejścia w życie rozejmu zarówno Izrael, jak i Liban oskarżają się o jego łamanie. Wojska izraelskie w ostatnich dniach przeprowadziły kilka uderzeń, zaznaczając, że likwidują w ten sposób "zagrożenia naruszające zawieszenie broni".

Kruchy rozejm Izraela i Libanu. Dwa miasta ostrzelane

Kruchy rozejm Izraela i Libanu. Dwa miasta ostrzelane

Źródło:
PAP

Ignis to oficjalna nazwa pierwszej polskiej misji technologicznej na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) z udziałem astronauty Sławosza Uznańskiego. W poniedziałek w Warszawie zaprezentowano również oficjalny emblemat misji.

"Ogień". Pierwsza taka polska misja

"Ogień". Pierwsza taka polska misja

Źródło:
PAP, POLSA

Słowem Roku 2024 według "Oxford English Dictionary" zostało "brain rot". W dosłownym tłumaczeniu zwrot ten oznacza "gnicie mózgu". Eksperci zauważają, że choć pierwsze użycie terminu odnotowano już w 1854 roku, niezwykle trafnie oddaje ono obawy związane z coraz większym wpływem strefy wirtualnej na nasze życia. - Nic dziwnego, że tak wielu głosujących wskazało na to właśnie określenie - zauważa Casper Grathwohl, prezes Oxford Languages.

Ogłosili Słowo Roku 2024. "Nic dziwnego, że tak wielu je wskazało"

Ogłosili Słowo Roku 2024. "Nic dziwnego, że tak wielu je wskazało"

Źródło:
Oxford University Press, tvn24.pl