- Żal Olewników jest uprawniony. Trzeba z ich tragedii wyciągnąć wnioski i zaostrzyć prawo karne - uważa Beata Kempa (PiS). - Bardzo łatwo jest podnieść sztandar społecznego niezadowolenia i zburzyć system prawa karnego - ripostował Andrzej Celiński (SDPL).
Goście "Magazynu 24 Godziny" komentowali apel Ryszarda Kalisza do Adama Rapackiego. Poseł SLD wezwał generała do "ujawnienia prawdy o śledztwie ws. Olewnika". Kalisz twierdzi, że to dzięki jego działaniom wyjaśniono sprawę morderstwa. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT
Celiński: są niesprawiedliwi wobec Kalisza
- Nie wiem, jakie były przyczyny tak emocjonalnego wystąpienia Kalisza - mówił Andzrzej Celiński: - Może powodem było środowe posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości z udziałem Olewników - zasugerował polityk i wyjaśnił: - Z punktu widzenia Ryszarda Kalisza, to był straszny i niesprawiedliwy dzień.
- Nie podoba mi się ta licytacja między Kaliszem a Rapackim - oceniła Beata Kempa i dodała: - Olewnikowie maja uprawniony żal i pretensje. Ja też mam syna i nie wyobrażam sobie, jak bym mogła działać, żeby uratować mu życie - mówiła wzburzona posłanka PiS.
Kempa: więcej pokory
- Cokolwiek by ci panowie nie powiedzieli, trzeba trochę więcej pokory, trzeba wyciągnąć wnioski z tragedii Olewników i zaostrzyć prawo karne - argumentowała Kempa. Jej zdaniem porwanie powinno zostać uznane za zbrodnię, a nie występek, jak ma to miejsce obecnie. W weekend taką propozycję przedstawił Zbigniew Ziobro z PiS.
Pomysł PiS-u nie spodobał się Andrzejowi Celińskiemu. - Bulwersujące sprawy kryminalne są bardzo złym doradcą - ostrzegał poseł. - Łatwo jest podnieść sztandar społecznego niezadowolenia i zburzyć cały system prawa karnego - przekonywał Celiński.
Źródło: tvn24