W czwartek pisaliśmy o nietypowych zaręczynach - Michał Moskal, młody polityk PiS, najbliższy współpracownik Jarosława Kaczyńskiego, miał się zaręczyć na dole kopalni Bogdanka. Parze asystować miał ówczesny wiceprezes zakładu Kasjan Wyligała, darczyńca partii rządzącej. Dzisiaj rada nadzorcza kopalni powołała Wyligałę na nowego prezesa Bogdanki.
O Kasjanie Wyligale media donosiły w grudniu 2022 roku, publikując nazwiska hojnych darczyńców PiS. Wyligała przelał na konto partii rządzącej 27 tysięcy złotych. Już wtedy był wiceprezesem Bogdanki.
Drugi raz zrobiło się o nim głośno w miniony czwartek, gdy na jaw wyszły nietypowe zaręczyny w kopalni. 30 grudnia 2022 roku 960 metrów pod ziemią młody polityk PiS Michał Moskal miał się oświadczyć kobiecie w asyście Wyligały i innych pracowników kopalni.
Posłanka Koalicji Obywatelskiej z Lubelszczyzny Marta Wcisło, opowiadając wczoraj z mównicy sejmowej o nieprawidłowościach w Bogdance związanych z bezpieczeństwem pracy, o dwóch śmiertelnych wypadkach w ostatnich miesiącach, o tym, że ani jej większościowy właściciel, czyli Grupa Enea, ani Ministerstwo Aktywów Państwowych nie poczuwają do wyjaśnienia sytuacji, wspomniała także o zaręczynach Moskala.
- Pikanterii sprawie dodaje fakt ostatnich wydarzeń z 30 grudnia, hucznych zaręczyn, które miały miejsce 960 metrów pod ziemią, ale nie górnika, nie pracownika, tylko polityka, prominentnego działacza PiS, który w asyście dwóch prezesów zaręczył się pod ziemią podczas pracy kopalni - mówiła.
Na koniec zapowiedziała: - Jutro [piątek 13 stycznia - red. ]. bardzo ważny dzień dla Bogdanki - wybór nowego prezesa. Kto nim zostanie? No ktoś kto brał udział w orszaku, o imieniu Kasjan.
Wybór nowego prezesa spółki Lubelski Węgiel Bogdanka
Rada Nadzorcza Grupy Enea, który jest większościowym udziałowcem spółki Lubelski Węgiel Bogdanka (z kolei ponad 50 procent udziałów Enei ma Skarb Państwa, który w zeszłym roku podjął działania w kierunku odzyskania państwowej niegdyś Bogdanki) od 5 stycznia przyjmowała zgłoszenia na stanowisko prezesa kopalni. Wczoraj otworzono koperty, dzisiaj od 10 rano rozmawiała z kandydatami.
Po godz. 12 kopalnia poinformowała, że Wyligała został prezesem Bogdanki.
Kim jest Kasjan Wyligała?
Kasjan Wyligała ma 32 lata. Według informacji na stronie kopalni Bogdanka, jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji na Uniwersytecie Warszawskim. Ukończył również studia podyplomowe Executive Master of Business Administration w Instytucie Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk oraz „Zarządzanie finansami przedsiębiorstwa” w Szkole Głównej Handlowej.
"Posiada wieloletnie doświadczenie w organach korporacyjnych spółek handlowych, w tym publicznych i zagranicznych, zdobyte podczas zasiadania w zarządach oraz radach nadzorczych" - czytamy na stronie.
Z branżą wydobywczą związany jest od 2016 roku. Wtedy zaczął pracę w Agencji Rozwoju Przemysłu, najpierw na stanowisku Doradcy Prezesa Zarządu, a następnie Dyrektora Biura Analiz Strategicznych. Od 2018 pracował dla KGHM Polska Miedź S.A., pełniąc funkcje Dyrektora Naczelnego ds. Nadzoru Korporacyjnego oraz Dyrektora Departamentu Zarządzania Aktywami.
W Bogdance pojawił się w tym roku. Od 14 marca był zastępcą prezesa zarządu ds. operacyjnych, od 24 czerwca wiceprezesem ds. strategii i rozwoju.
Media informowały, że Wyligała przymierzany był na fotel prezesa spółki od września, gdy z tego stanowiska odwołano Artura Wasila.
12 grudnia Wyligała wpłacił na rzecz partii PiS 27 tysięcy złotych. 20 czerwca zjechał na dół kopalni z Michałem Moskalem, 28-letnim politykiem PiS, jednym z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego.
Moskal stał sią twarzą ponownej deprywatyzacji kopalni - w procedurze podpisano list intencyjny. Od kwietnia zeszłego roku często pojawia się w kopalni, uczestniczy w spotkaniach zarządu i związkowców ze stroną rządową.
30 grudnia Moskal i Wyligała mieli ponownie zjechać razem na dół. Tym razem w prywatnej sprawie. Według anonimowych informacji górników, polityk zaręczył się wtedy 960 metrów pod ziemią. Kopalnia i sam Moskal nie potwierdzili tego faktu, ale też nie zaprzeczyli. Związkowcy otrzymali zapewnienie od zarządu, że grupa zjechała w przerwie technologicznej z zachowaniem procedur bezpieczeństwa.
Poprzedni prezes odwołany bez podania powodu
Poprzednim prezesem Bogdanki był Artur Wasil. To człowiek kopalni, po ukończeniu Wydziału Górniczego Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie (ukończył też podyplomowe studia w zakresie zarządzania projektami europejskimi i prawa Unii Europejskiej na UMCS) pracował tam od 2002 roku najpierw jako stażysta, potem sztygar oddziału wydobywczego. Od 2012 był dyrektorem do spraw górniczych w Przedsiębiorstwie Robót Górniczych Linter, a w roku 2014 został prezesem zarządu tej firmy.
Rada Nadzorcza Enei wybrała Wasila na prezesa Bogdanki w 2018 roku, a odwołała we wrześniu 2022. Oficjalnego powodu nie podano. Przeciwko tej decyzji protestowali górnicy i związkowcy.
Odwołanie Wasila pierwszy ogłosił w mediach społecznościowych wicepremier Jacek Sasin.
Jestem po rozmowie z Prezesem @Grupa_Enea Pawłem Majewskim. W piątek podczas Rady Nadzorczej @LWBogdanka rozpatrzony zostanie punkt o odwołaniu Prezesa A. Wasila.
— Jacek Sasin (@SasinJacek) September 14, 2022
Obowiązki prezesa do dzisiaj pełnił Artur Wasilewski, również od lat związny z Bogdanką, od 2018 roku zastępca prezesa zarządu ds. Ekonomiczno-Finansowych.
Źródło: tvn24.pl