Poznańskie pogotowie ratunkowe sprawdza, kto prowadził karetkę pogotowia, która przez przejazd kolejowy w Czerwonaku (woj. wielkopolskie) przejechała pomimo zamkniętych zapór i na 2 sekundy przed szynobusem. Film zarejestrowany przez kamerę samochodową dostaliśmy na Kontakt24. Materiał "Faktów" TVN.
Do incydentu doszło półtora roku temu na przejeździe kolejowym w Czerwonaku. Na filmie z kamery samochodowej widać tory kolejowe i zamknięte szlabany. Pomiędzy nimi przy bardzo dużej prędkości przejeżdża karetka pogotowia. Dwie sekundy później przejeżdża pociąg.
"Byłam zszokowana"
- Totalne niedowierzanie. Miałam wrażenie, że oglądam kolejną część filmu "Oszukać przeznaczenie" - mówi Kaczmarek, świadek zdarzenia.
To kamera w jej samochodzie zarejestrowała, jak karetka w ostatniej chwili przejeżdża przez tory, choć przejazd jest zamknięty. Zaledwie 2 sekundy po tym, jak karetka zjeżdża z torów, przejeżdża szynobus.
Kobieta w rozmowie z "Faktami" TVN powiedziała, że była pewna, że ambulans pogotowia zatrzyma się: - Byłam zszokowana. W pierwszym momencie pomyślałam, że w tej karetce pogotowia mógł być mój ojciec, równie dobrze mogłam być ja, albo ktokolwiek inny. Przecież ten pan wiózł tego pacjenta, żeby mu ratować życie, a nie po to, żeby zginąć.
Pogotowie sprawdza
Brawurą kierowcy ambulansu zdegustowane są także koleje. - Ktoś, kto prowadził tę karetkę, zapomniał, że martwy ratownik nikomu nie pomoże - oświadczył Mirosław Siemieniec z PKP Polskich Linii Kolejowych S.A.
Rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu Robert Judek oświadczył, że choć film pochodzi sprzed półtora roku, to wszczęto wewnętrzne dochodzenie. Ratownicy szukają kierowcy i ustalają, do której stacji pogotowia należał tamten ambulans.
- Wiele lat jeżdżę również na sygnale. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której potrafiłbym podjąć taką decyzję. Być może [kierowca - red.] działał pod pewną presją.
Kierowca karetki pogotowia nie poniesie jednak kary, bo - jak powiedział mł. insp. Józef Klimczewski z poznańskiej policji - wykroczenie się przedawniło. Zostają jedynie ewentualne konsekwencje służbowe.
Autor: pk\mtom / Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24