Prezydent o sprawie wiedział - podobnie jak premier - od kilkunastu dni - powiedziała szefowa prezydenckiego biura prasowego Joanna Trzaska-Wieczorek odnosząc się do niedoszłego zamachu, którego celem miał być Sejm, prezydent i rząd.
Trzaska-Wieczorek podkreśliła, że "najistotniejsze są: skuteczna prewencja, powstrzymanie się od komentarzy i dyskrecja".
- Tego typu informacje o planach zamachów muszą mobilizować odpowiednie służby do działań zgodnie z przewidzianymi procedurami, nie mogą jednak wpływać na funkcjonowanie urzędu - zaznaczyła Trzaska-Wieczorek. Jak powiedziała, "warto objąć refleksją doniesienia o planach zamachu także w kontekście nawoływania do nienawiści i języka agresji w życiu publicznym".
Udaremniony zamach
We wtorek krakowska prokuratura apelacyjna i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowały o niedoszłym zamachu, do którego miało dojść podczas posiedzenia Sejmu. Celem mieli być prezydent, premier i członkowie rządu.
Autor: mn//mat/k / Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP