Międzynarodowy sukces kampanii Polskiej Fundacji Narodowej? Sprawdzamy dane

[object Object]
O krzywdzących dla Polski sformułowaniach, z którymi walczy rząd, mówił 10 lutego w programie "Horyzont" prof. Dariusz Stolatvn24
wideo 2/26

Polska Fundacja Narodowa podsumowała międzynarodową kampanię informacyjną promującą nagrania "Today, we are still on the side of truth" ("Dziś nadal jesteśmy po stronie prawdy") i wspomnienia "Testimony of truth" ("Świadectwo prawdy"). Z danych tych wynika, że kampania dotarła do prawie 180 milionów osób na całym świecie. Na ile są to wiarygodne dane? Postanowiliśmy sprawdzić.

Nagrania promowane przez Polską Fundację Narodową (PFN) mają wyjaśniać, dlaczego Polska walczy z określeniem "polskie obozy śmierci". Animacja "Today, we are still on the side of truth” (z ang. "Dziś nadal jesteśmy po stronie prawdy") to skrócona i przemontowana wersja głośnego filmu Instytutu Pamięci Narodowej - "Niezwyciężeni", zaś w filmach z cyklu "Testimony of truth" (z ang. "Świadectwo prawdy") - Lucyna Adamkiewicz oraz Alina Dąbrowska, więźniarki obozów koncentracyjnych, opowiadają o swoich doświadczeniach.

Spot "Today, we are still on the side of truth"
Spot "Today, we are still on the side of truth"Youtube/Kancelaria Premiera/IPN

Kampania promująca filmy prowadzona była na zagranicznych stronach internetowych, w tym serwisach społecznościowych i portalach informacyjnych. Na swoim profilu na Twitterze, PFN wymienia m.in. strony "New York Timesa", Deutsche Welle, "Der Spiegel" oraz izraelskich mediów: "Haaretz" i "Jerusalem Post". Ze zrzutów ekranów, zamieszczonych przez użytkowników platformy, wynika, że kampania była prowadzona także na stronach np. "Guardiana", "Rolling Stone’a", ale i "Breitbarta" (amerykańskiego, prawicowego portalu informacyjnego, często oskarżanego o dezinformację) czy strana.ua (prorosyjskiej stronie internetowej na Ukrainie).

Reklama filmu wyświetlała się także przy innych materiałach na Youtube, np. przy programie kulinarnym Jamie Olivera.

Spot "Testimony of truth"
Spot "Testimony of truth"Youtube/Kancelaria Premiera

Kampania dotarła do 93 procent mieszkańców Izraela?

Według danych upublicznionych przez Polską Fundację Narodową na Twitterze w siedmiu krajach: USA, Izraelu, Francji, Szwajcarii, Ukrainie, Wielkiej Brytanii i Niemczech zasięg kampanii wyniósł 179,7 miliona osób. Jak PFN poinformowała portal Wirtualne Media, wskaźnik ten określa "liczbę unikalnych odbiorców, czyli pojedynczych użytkowników każdego z materiałów".

Fundacja opublikowała także dane dla poszczególnych krajów. I tak np. w Stanach Zjednoczonych kampania "Today, we are still on the side of truth" miała dotrzeć do ok. 75,2 miliona osób, w Wielkiej Brytanii do ok. 27,3 mln, a w Niemczech - 19,7 mln. Podane dane są zaokrąglone, wynika z nich jednak, że zasięg we wskazanych siedmiu krajach wyniósł ok. 179,4 miliona odbiorców, co oznacza, że - trzymając się określeń użytych przez Fundację - w pozostałych krajach świata dotarła zaledwie do ok. 300 tysięcy osób. W małej Szwajcarii reklamę miało zobaczyć aż 2,1 mln osób.

Warto spojrzeć dokładniej także na poszczególne liczby. Według danych Banku Światowego (2016) w Izraelu żyje ok. 8,5 miliona osób – z informacji Fundacji wynika, że kampania miała dotrzeć do 7,9 mln osób, czyli de facto do ok. 93 procent mieszkańców kraju. Aby jednak dokładnie zobaczyć skalę zasięgu kampanii w Izraelu, należy zwrócić uwagę na to, jaka część społeczeństwa ma tam dostęp do internetu. Według danych Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego za 2016 rok jest to około 80 proc. społeczeństwa, czyli około 6,8 miliona osób.

Nietypowa metodologia?

Jak to zatem możliwe, że kampania dotarła aż do 7,9 miliona obywateli, czyli do większej liczby osób niż ma dostęp do Internetu w Izraelu? Albo do 28,7 miliona użytkowników Internetu na Ukrainie, gdy w kraju tym dostęp do sieci ma około 23,3 mln osób?

Jedną z możliwych odpowiedzi na to, skąd tak zaskakujące dane, jest metodologia wyliczeń, jaką zastosowała Fundacja. W przedstawionych statystykach zasięgów kampanii jej organizatorzy sumują liczbę unikalnych użytkowników z różnych platform – z sieci Google, Facebook oraz Twitter - tymczasem niewykluczone, że jedna osoba mogła zobaczyć tę samą kampanię na wszystkich tych platformach.

W badaniach Internetu i kampanii internetowych takich danych nie powinno się sumować. Do momentu publikacji tekstu nie otrzymaliśmy od Polskiej Fundacji Narodowej informacji na temat metodologii i narzędzi, jakimi sprawdzano zasięgi kampanii.

Wideo "Today, we are still on the side of truth" zostało zamieszczone na profilu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów na Youtube 8 lutego i jak wynika ze statystyk wyświetlanych przez serwis, tydzień później miało w sumie ponad 12,5 mln odsłon. Dwa filmy z cyklu "Testimony of truth" zgromadziły na tym samym kanale prawie pięć milionów odsłon. To bardzo dobre wyniki, wziąwszy pod uwagę, że kanał KPRM na Youtube subskrybuje ok. 10 tysięcy osób, a średnio filmy nie przekraczają 1000 odsłon (dla przykładu siedem ostatnich filmów miało średnią oglądalność na poziomie ok. 500 odsłon). Można zatem wnioskować, że tak wysoka liczba odsłon w stosunku do popularności kanału, jest efektem działań reklamowych.

Niewykorzystany potencjał społecznościowy

Warto przy tym zwrócić uwagę na niewielką obecność filmów w mediach społecznościowych Fundacji czy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, choć ta mogłaby się przyczynić do większej ich popularności.

Kanał Polskiej Fundacji Narodowej na Youtube nie należy do popularnych – subskrybuje go zaledwie 25 osób. Nie znajdziemy tu jednak w ogóle filmów dotyczących działań wokół tematu "German death camps ("Niemieckie obozy śmierci") czy relacji polsko-żydowskich. Ostatni film, "Poland's President Andrzej Duda on the reform of the judiciary system" ("Prezydent Polski, Andrzej Duda, na temat reform systemu sądowego") zamieszczony został tuż przed świętami Bożego Narodzenia i do połowy lutego nie osiągnął nawet 100 odsłon.

PFN zamieszczała odnośniki do kampanijnych filmów na na Twitterze, a także na swoich polsko- i anglojęzycznych profilach. Po raz pierwszy animacja pojawiła się na polskojęzycznym profilu 8 lutego i została podana dalej zaledwie 18 razy oraz otrzymała 19 polubień. Takie same statystyki miał film zamieszczony ponownie 12 lutego. Fundacja podała też dalej wpis Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wraz z linkiem do nagrania. Na anglojęzycznej wersji swojego profilu na Twitterze (346 obserwujących, konto założone w grudniu 2017) Fundacja nie umieściła filmu ani razu, jedynie dopiero 13 lutego podała dalej wpis Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z 8 lutego.

Zaskakuje także, jak mało był ten film wykorzystywany na profilu KPRM na Facebooku - pojawił się tam zaledwie raz, 8 lutego, osiągając wynik ok. 1,6 mln wyświetleń (wynik pokazywany publicznie przez portal).

Tymczasem udostępnione przez Facebooka narzędzie Crowdtangle, służące do mierzenia skuteczności wpisów na platformie, pokazuje, że to właśnie instytucje państwowe najbardziej przyczyniały się do promocji filmu na niej (przede wszystkim profil KPRM, ambasady RP w Wielkiej Brytanii oraz nieoficjalny profil premiera Mateusza Morawieckiego).

Bardzo różne komentarze

Trudno jednoznacznie ocenić, jakie recenzje i uczucia wywołały promowane filmy - na Youtube właściciel kanału wyłączył możliwość komentowania oraz opcję podglądu, czy film się podoba, czy nie (tzw. łapki w górę/w dół).

Na Facebooku pod animacją, zamieszczoną na profilu KPRM, największą liczbę interakcji (w zdecydowanej mierze pozytywnych) mają komentarze w języku angielskim, krytyczne wobec nagrania (mówiące np. "przestańcie próbować oczyścić swoje sumienie poprzez głupie reklamy. Bądźcie uczciwi").

Wydaje się, że o ile w Polsce w mediach społecznościowych przeważają pozytywne opinie na temat filmów (np. na Twitterze - "Tak trzymać!", "Ponad 12 milionów wyświetleń - zasięg filmu na youtube! Walka o prawdę historyczną trwa - brawa dla @Premier RP i @Fundacja_PFN"), to za granicą one oraz promujące je reklamy wywołały pewne kontrowersje.

Na przykład po wpisaniu na Twitterze linku do animacji z Youtube bądź jej tytułu, portal jako "najpopularniejsze" wpisy (nie w języku polskim) 20 lutego pokazywał przede wszystkim te z negatywnymi komentarzami.

This is the crude, anti-historical ad that appeared inline in a @guardian story shilling for Poland's new law exonerating itself from any role in the Holocaust. https://t.co/FSdsL5kUCEpic.twitter.com/J4tYbhLG73— Gabriel Kahn (@gabekahn) February 11, 2018

Na bazie danych przekazanych przez Polską Fundację Narodową trudno jednoznacznie ocenić skuteczność prowadzonej przez nią kampanii. Nawet trzymając się jedynie liczb przekazanych opinii publicznej wynika, że animacja "Today, we are still on the side of truth” oraz filmy "Testimony of truth" na platformach Youtube, Facebook i Twitter wyświetliły się 62 miliony razy, ale jedynie w 29 proc. przypadków zakończyło się to obejrzeniem filmów. Kampania generowała także niski współczynnik interakcji - na poziomie zaledwie 8 procent.

Do momentu publikacji tekstu Polska Fundacja Narodowa nie odpowiedziała na nasze pytania.

Chcielibyśmy doprecyzować przekazane przez nią dane, dowiedzieć się o zastosowanej metodologii i narzędziach, które posłużyły do wyliczeń, a także zdefiniować podawane przez organizację pojęcia. W rozmowie z Wirtualnymi Mediami PFN przekazała, że wszystkie wyliczenia oparte są na "reperach rynkowych".

Niestety, nie jesteśmy w stanie ustalić, czym owe repery są. Reper jest bowiem pojęciem stosowanym w geodezji. Chcielibyśmy także poznać, dotychczas niepodane do informacji publicznej, dane o kosztach kampanii oraz o tym, jaka część jej zasięgu była zasięgiem reklamowym, a jaka organicznym.

Autor: Beata Biel, Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: pfn.org.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium