Kaczyński powołał komisję do spraw wyjaśnienia zarzutów wobec Misiewicza

Aktualizacja:
[object Object]
Misiewicz został w PGZ pełnomocnikiem zarządu ds. komunikacjitvn24
wideo 2/7

Prezes PiS-u powołał komisję w celu wyjaśnienia zarzutów formułowanych wobec Bartłomieja Misiewicza oraz okoliczności jego zatrudnienia. Pierwsze posiedzenie odbędzie się w czwartek - poinformował członek komisji Marek Suski. Wcześniej Jarosław Kaczyński podpisał decyzję zawieszającą Bartłomieja Misiewicza w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Później odbyło się spotkanie ministra obrony Antoniego Macierewicza z prezesem PiS na Nowogrodzkiej.

Prawo i Sprawiedliwość powołało komisję "w celu wyjaśnienia zarzutów formułowanych wobec Bartłomieja Misiewicza, a także okoliczności powoływania go na określone funkcje". W skład tej komisji weszło trzech przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości: Joachim Brudziński, Mariusz Kamiński i Marek Suski.

Jak poinformował Marek Suski, w czwartek o godzinie 11 odbędzie się pierwsze posiedzenie komisji ds. zbadania zarzutów stawianych Bartłomiejowi Misiewiczowi.

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, po odprawie kadry kierowniczej MON i sił zbrojnych w Warszawie z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, udał się do siedziby PiS na Nowogrodzkiej na spotkanie z prezesem tej partii Jarosławem Kaczyńskim.

Szef MON nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy zgadza się z decyzją prezesa PiS o zawieszeniu Misiewicza w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości. Nie odpowiedział również na pytanie, jaka ma być przyszłość byłego rzecznika MON w Polskiej Grupie Zbrojeniowej.

Spotkanie trwało około 30 minut. Jednak nie można było zadać pytań o jego przebieg.

Minister obrony spotkał się z prezesem PiS na Nowogrodzkiej
Minister obrony spotkał się z prezesem PiS na Nowogrodzkiejtvn24

Po godzinie 17 rzeczniczka PiS Beata Mazurek poinformowała, że Jarosław Kaczyński rozmawiał z szefem MON o informacjach przekazanych przez media dot. Bartłomieja Misiewicza. - Odbyła się rozmowa, która dotyczyła Bartłomieja Misiewicza i informacji, o których dzisiaj pisały media. Jarosław Kaczyński wyraził swoje zdanie w tej sprawie - powiedziała Mazurek.

"Podpisał decyzję zawieszającą"

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek poinformowała, że prezes PiS Jarosław Kaczyński podpisał decyzję zawieszającą Bartłomieja Misiewicza w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości.

Potwierdziła również, że powołana została komisja do spraw zbadania zarzutów stawianych Misiewiczowi. - Celem jest zbadanie zarzutów stawianych wobec Bartłomieja Misiewicza oraz okoliczności jego zatrudnienia - powiedziała Mazurek.

- Mam nadzieję, że wkrótce ta komisja przystąpi do weryfikowania tych informacji, które od dłuższego czasu pojawiają się w przestrzeni publicznej w ustach wielu dziennikarzy i w opinii medialnej - dodała Mazurek.

Wcześniej na briefingu Kaczyński zaznaczył, że ma prawo powołać taką komisję, bo "w okresie między posiedzeniami komitetu politycznego prezes partii w Prawie i Sprawiedliwości wypełnia funkcję komitetu". - Komisja, mam nadzieję, będzie działała szybko, chociaż oczywiście troszkę czasu to zajmie i wtedy wyjaśnimy wszystkie szczegóły tych wszystkich wydarzeń, które tak bulwersowały opinię publiczną w ciągu ostatnich miesięcy - dodał.

Decyzja Prawa i Sprawiedliwości | Prawo i Sprawiedliwość
Kaczyński zawiesi Misiewicza w prawach członka PiS
Kaczyński zawiesi Misiewicza w prawach członka PiSTVN 24

Mazurek: był czas na to, by tę decyzję podejmował kto inny

Sprawę wcześniej również skomentowała rzeczniczka PiS Beata Mazurek, która stwierdziła, że trzeba poczekać na wyniki prac komisji.

- Pamiętajmy o tym, że nasz statut mówi, że jeżeli ktoś działa na szkodę partii, na szkodę wizerunku partii, to może być zawieszony w prawach członka. Taką decyzję jednoosobowo, do czego miał prawo, podjął prezes Jarosław Kaczyński. To jest rzecz w naszym środowisku oczywista i normalna, że wyciągamy wnioski, zawieszamy bądź usuwamy naszych członków z powodu tak naprawdę zatrudnienia Bartłomieja Misiewicza, które jest niewspółmierne w stosunku do licznych afer, które były udziałem rządów Platformy Obywatelskiej i PSL. W tamtym okresie takich decyzji lider partii, chociażby Platformy Obywatelskiej, nie podejmował - powiedziała Mazurek. - Sprawa zatrudnienia Bartłomieja Misiewicza jest sprawą wtórną w stosunku do zmian, które robimy w Polsce. Ważne jest to, jakie zmiany przeprowadzamy dla Polski - oceniła posłanka. Stwierdziła też, że "był czas na to, by tę decyzję podejmował kto inny, teraz została podjęta decyzja partyjna". Dodała, że chciałaby, aby temat został wyjaśniony i zamknięty.

Polska Grupa Zbrojeniowa zaprzecza

Bartłomiej Misiewicz, były szef gabinetu politycznego ministra Antoniego Macierewicza, został w Polskiej Grupie Zbrojeniowej (PGZ) pełnomocnikiem zarządu ds. komunikacji. Informację tę potwierdził w poniedziałek wieczorem rzecznik spółki Łukasz Prus. Nie potrafił jednak powiedzieć, kiedy Misiewicz został zatrudniony. Według "Rzeczpospolitej" zarząd spółki podjął decyzję w poniedziałek.

"Rz" podała, że oprócz pensji w wysokości 50 tysięcy złotych miesięcznie, Misiewicz może liczyć na samochód służbowy oraz wysoką premię. Informację o 50 tys. zł pensji dla Misiewicza podał też "Fakt".

PGZ zdementowała w oświadczeniu te doniesienia.

Grupa poinformowała, że "nie jest prawdą, iż miesięczne wynagrodzenie pana Bartłomieja Misiewicza w PGZ S.A. wynosi 50 tys. zł". "Należy jednocześnie podkreślić, że wynagrodzenie żadnego z pełnomocników zarządu PGZ S.A. nie sięga tej kwoty" - czytamy.

Nie podano jednak, ile będzie zarabiał Bartłomiej Misiewicz.

Spółka dodała, że jeszcze dzisiaj wystosuje oświadczenie, dotyczące zatrudnienia Bartłomieja Misiewicza. Nie jest jednak jasne, czy znajdzie się w nim informacja o wysokości zarobków.

Do sprawy odniósł się też sam Bartłomiej Misiewicz na Twitterze.

"Pisanie głupot i kłamstw powinno być z automatu karane. Dyskusja z brukowcami, które podają nieprawdę jest bez sensu" - napisał.

Autor: mart/gry,sk/jb / Źródło: TVN 24, PAP

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium