Kaczyński: wygraliśmy z wynikiem, który dobrze wróży, jeśli chodzi o przyszłość

Jarosław Kaczyński apelował do swych zwolenników: "musimy zachować spokój".

Dodał jednak, że jeżeli wyniki sondażowe się potwierdzą, "to będziemy mogli starać się o władze w wielu miejscach, jeżeli chodzi o sejmiki samorządowe, będziemy mogli w pewnych ważnych miastach walczyć w drugiej rundzie".

- Jednocześnie będziemy musieli bardzo ciężko pracować w ciągu kolejnego roku. Także po to, żeby w ostatnich momentach przed wyborami nie spadały na nas ciosy. Tak było tym razem - zaznaczył Kaczyński. -

- Bardzo bym chciał, żeby kolejne wybory w Polsce przebiegały w lepszej atmosferze - stwierdził prezes PiS. Ocenił, że w tej kampanii pojawiło się wiele tzw. "fake news".

Dodał, że chciałby, "żeby każdy Polak wiedział, że wciągu tych czterech lat Polska poszła do przodu i to bardzo mocno, i pod wieloma względami". Zaznaczył, że "aby tak się stało trzeba pracować, pracować i jeszcze raz pracować".

- Rozpoczęła się kampania wyborcza, która będzie miała swój koniec w maju 2020 roku. Kawał ciężkiej roboty przed nami, ale damy radę - oświadczył prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Według sondażu IPSOS w wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju PiS uzyskało 32,3 proc.; Koalicja Obywatelska - 24,7 proc.; PSL - 16,6 proc.; Kukiz'15 - 6,3 proc.; Bezpartyjni Samorządowcy - 6,3 proc.; SLD-Lewica Razem - 5,7 proc.

Polacy wybierali blisko 47 tys. radnych i 2,5 tys. włodarzy. Lokale wyborcze były otwarte od godziny 7 rano do godziny 21. Do tego czasu trwała też cisza wyborcza. Do głosowania uprawnionych było ponad 30,24 mln osób. Wybory odbyły się w 26 983 obwodach głosowania. Frekwencja wyborcza wyniosła 41,64 procent. Druga tura wyborów wójta, burmistrza, prezydenta miasta odbędzie się 4 listopada tam, gdzie w niedzielnym głosowaniu żaden z kandydatów nie zdobył ponad połowy głosów.

Autor: momo//rzw / Źródło: tvn24