- Zostali zdradzeni, to wiemy już dzisiaj na pewno. Niezależnie od tego, jakie będą ostateczne ustalenia co do przyczyny katastrofy, jeśli odwołać się do poety, to zostali zdradzeni o świcie. I to było haniebne - mówił na Krakowskim Przedmieściu prezes PiS Jarosław Kaczyński. Odpowiadały mu okrzyki z tłumu "zdrajcy" i "hańba". Pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie zgromadził się kilkutysięczny tłum.
Na wiecu pod Pałacem Prezydenckim Kaczyński pojawił się w towarzystwie bratanicy, Marty Kaczyńskiej. Przemówienie rozpoczął od przypomnienia wiersza, który cytował już rok wcześniej i wersu "Zostali zdradzeni o świcie".
- To było haniebne. Haniebne było oddanie śledztwa, przyjmowanie i potwierdzanie rosyjskich kłamstw, obrażanie poległych, obrażanie poległego prezydenta RP, gen. Błasika, majora Protasiuka, Janusza Kurtyki, to było wszystko haniebne. Ale haniebne było także obrażanie i upokarzanie rodzin. Haniebne jest teraz odmawianie amerykańskiemu specjaliście udziału w sekcjach, które zostały podjęte. Niech nikt nie mówi nawet w mainstreamowych mediach, że to jest niezależne śledztwo. Haniebne jest to, że owe mainstreamowe media cały czas blokują i cenzurują informacje odnoszące się do wyników badań polskich uczonych, ze Stanów Zjednoczonych i Australii. To hańba! Ale nie jest niestety tak, by całe zło odnosiło się tylko do spraw bezpośrednio związanych z katastrofą - mówił Jarosław Kaczyński.
W tym kontekście wymienił "atak na krzyż", który okazał się wstępem do "ataku na Kościół" i "materialne podstawy funkcjonowania Kościoła". – Ale to jeszcze nie wszystko. Mamy atak na nauczanie historii w szkołach, atak na instytucje kultury, teatry, likwidacje tysięcy szkół, atak na Telewizję Publiczną. Te ataki to też jeszcze mało, mamy atak na ludzi biednych, emerytów, ludzi chorych, na miejsca pracy - dodał Kaczyński. Według niego, mamy też do czynienia z grabieniem mienia narodowego, czego dobrym przykładem jest to, co się stało ze Stocznią Gdańską.
Tłum przerywał mu przemówienie słowami "hańba" i "zdrajcy".
Już w tej chwili budowana jest IV Rzeczpospolita. Ale to za mało. My musimy zwyciężyć. Ja jako prezes i przywódca PiS mogę powiedzieć, że zwyciężymy, jeśli będziemy jak jedno ramię. Ramię znaczy siła, siłą możemy być w jedności. Ci, którzy niszczą jedność, niszczą siłę. Jarosław Kaczyński
"Mikromania" Polski
- Polska przyjmuje rolę nic nie znaczącego przedmiotu. Nie liczą się z nami silni: Rosja, Niemcy. Ale tez słabi, jak Litwa, która kpi sobie z umów. Nikt się z nami nie liczy! - grzmiał Kaczyński. Ostro skrytykował również polską politykę zagraniczną. - To nie jest polityka polska, ale polityka Tuska, Komorowskiego i Sikorskiego - mówił prezes wśród krzyków tłumu: "zdrajcy!".
Według Kaczyńskiego obecna strategia polityczna "polega na serwilizmie i narodowej mikromanii". Prezes PiS podkreślił jednak, że, według niego, po tragedii w Smoleńsku powstało wiele "dobrych inicjatyw". jak na przykład parlamentarny zespół Antoniego Macierewicza.
- Wiele tysięcy Polaków podjęło rożną aktywność. Ile mamy nowych wydawnictw, książek, filmów? - mówi do zebranego tłumu. Podziękował również przy tym prawicowym mediom, którzy, w jego opinii, odegrały one "ogromną rolę w odrodzeniu kraju". - Chciałbym serdecznie podziękować ojcu Rydzykowi, Radiu Maryja, telewizji Trwam, Naszemu Dziennikowi. Muszę ze szczególną mocą podkreślić jeszcze to, co robi Gazeta Polska i jej redaktor naczelny - mówił prezes PiS. Jak dodał, "jest to cała strefa wolnego słowa".
"Będziemy jak jedno ramię"
Polska przyjmuje rolę nic nie znaczącego przedmiotu. Nie liczą się z nami silni: Rosja, Niemcy. Ale tez słabi, jak Litwa, która kpi sobie z umów. Nikt się z nami nie liczy! - przemawiał Kaczyński. Ostro skrytykował również polską politykę zagraniczną. - To nie jest polityka polska, ale polityka Tuska, Komorowskiego i Sikorskiego. Jarosław Kaczyński
- Już w tej chwili budowana jest IV Rzeczpospolita. Ale to za mało. My musimy zwyciężyć. Ja jako prezes i przywódca PiS mogę powiedzieć, że zwyciężymy, jeśli będziemy jak jedno ramię. Ramię znaczy siła, siłą możemy być w jedności. Ci, którzy niszczą jedność, niszczą siłę. I jeszcze jedno koniecznie musi być w naszych serach: słowa św. Pawła, które powtarzał bł. ksiądz Jerzy Popiełuszko: "zło dobrem zwyciężaj". Czy to jest możliwe? Odpowiadam: "tak". Jeśli będziemy jednym ramieniem, to jest to możliwe, pokazały to Węgry - mówił. Jak dodał, "pełna prawda przyjdzie wtedy, kiedy zwyciężymy, bo prawda i zwycięstwo są razem". - Te słowa muszą nam towarzyszyć: zło dobrem zwyciężaj. Nie będzie zwycięstwa bez prawdy, ale nie będzie prawdy bez zwycięstwa - zakończył.
Tłum odpowiadał "zwyciężymy" i "Jarosław". Odśpiewano też "Sto lat".
Marsz pod Pałac
Wcześniej "Solidarni" przemaszerowali pod Pałac w długiej kolumnie. Trasa marszu przebiegała z Placu Bankowego, ulicami Marszałkowską i Królewską, przez plac Piłsudskiego na Krakowskie Przedmieście pod Pałac Prezydencki. Około 16.30 pod Pałacem planowane jest wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego.
Uczestnicy marszu nieśli flagi i transparenty z napisami "Poland Putinland", "Polacy chcą wiedzieć" czy "Smoleńsk - żądamy prawdy". 96 osób uczestniczących w marszu trzyma 96 portretów ofiar katastrofy. Ustawieni są tak, jak w samolocie siedzieli pasażerowie lotu do Smoleńska.
Na Krakowskim Przedmieściu ustawiona jest także scena i telebim, na którym wyświetlane są filmy. Z głośników słychać muzykę.
Druga rocznica katastrofy
Wcześniej prezes PiS wziął udział we mszy ku czci ofiar. Później Jarosław Kaczyński wystąpił z przemówieniem na kongresie "Polska - Wielki Projekt"
Wieczorem, o godzinie 19. ma odbyć się msza w katedrze św. Jana, a po niej Marsz Pamięci.
10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem zginęło 96 osób - wśród nich prezydent Lech Kaczyński z małżonką Marią, parlamentarzyści, dowódcy wojskowi, duchowni i przedstawiciele rodzin polskich obywateli pomordowanych przed 70 laty w Katyniu.
jk, ab/fac
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP/Paweł Supernak