- Musimy próbować złamać, zburzyć pewne mury, podjąć wielki wysiłek, aby przedłożyć polskiej inteligencji nową formułę - zaapelował do uczestników sobotniej konferencji "Polska inteligencja a życie publiczne po wyborach 2007" prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS mówił, że należy podjąć próbę, przełamać opory i tabu, które ograniczają dyskurs publiczny. Jego zdaniem konferencja ta może mieć ogromne znaczenie, i w przyszłości będzie wspominana przez historyków, jeśli da początek przedsięwzięciu, które na nowo zdefiniuje polską inteligencję.
- Musimy próbować złamać, zburzyć pewne mury, podjąć wielki wysiłek - powiedział prezes PiS do uczestników konferencji, wśród których większość to akademicy. - Nie mamy wielkich środków, ale mamy głowy - dodał i zacytował marszałka Józefa Piłsudskiego, który mawiał, że jeśli "nie ma czym bić w mur, to bijmy głową".
- To jest nasze zaplecze, które będziemy rozbudowywać, będą kolejne konferencje i - jak Bóg da - mniej więcej za rok, może za półtora będzie wielki kongres inteligencji polskiej - mówił dziennikarzom.
Jak mówił prezes PiS, trzeba przedstawić nową formułę polskiej inteligencji. - To bardzo trudne zadanie, ale my uważamy, że ten kryzys inteligencji polskiej trzeba przełamać takimi metodami jakie są dostępne. Dać jakiś znak, jakiś sygnał, pierwsze pchnięcie, które doprowadzi, że bardzo wielu polskich inteligentów zrozumie, że można myśleć inaczej, niż to jest w tej chwili powszechnie przyjęte, narzucane - mówił.
Jak wyjaśnił, chodzi o "różne mechanizmy wymuszania, różne ostracyzmy, które powodują, że każdy, kto myśli i mówi inaczej, może się spodziewać różnych negatywnych konsekwencji".
Kaczyński podkreślił, że sobotnia konferencja nie jest działalnością sensu stricto partyjną, ale PiS będzie brało w niej udział, będzie chciało ją "w możliwym zakresie animować, w żadnym razie nie próbując zawłaszczyć".
- My nie chcemy czynić z tego czegoś, czym partia będzie się chwaliła w kampanii wyborczej, chcemy by doszło do pewnych zmian, bez tych zmian budowa IV RP będzie bardzo trudna -dodał.
W swoim wystąpieniu w trakcie debaty prezes PiS przekonywał, że formuła III RP jest właśnie wynikiem kryzysu polskiej inteligencji, a ten jest wynikiem kryzysu polonizmu, czyli poczucia przynależności narodowej.
Uzurpacja słowa "inteligencja"
- W ciągu ostatnich dwóch lat doszło do swoistej uzurpacji słowa "inteligencja" i faktycznie pewna część tego środowiska uznała się za jedynych i wyłącznych przedstawicieli tego środowiska inteligencji polskiej i zakrzyczała - mówiąc brutalnie - resztę. Zakrzyczani już mieli dość i postanowili się spotkać - tłumaczył prof. Ryszard Legutko jeszcze przed rozpoczęciem konferencji powody jej zwołania.
"Inteligencja musi stworzyć nową formułę państwa"
Otwierając konferencję Legutko powiedział z kolei, że przed polską inteligencją nadal stoi zadanie stworzenia nowej formuły państwa, alternatywnej dla tej panującej po 1989 roku. Według niego, poprzednia koncepcja została skompromitowana w roku 2005 roku i od tego czasu nie stało się nic, co by unieważniało tę diagnozę. - Ostatnie wybory nie przyniosły żadnego nowego bodźca rozpoczętym dwa lata wcześniej zmianom. I dlatego zadanie, które realnie stanęło przed polską inteligencją w roku 2005, nadal czeka na realizację - stwierdził profesor.
Wśród kilkuset uczestników konferencji - według Legutki - przeważają "akademicy, profesorowie, adiunkci wyższych uczelni". - Zainteresowanie jest ogromne, nawet nie przypuszczaliśmy, że będzie tak wielkie - ocenił. W warszawskiej Akademii Muzycznej, gdzie odbywa się spotkanie, stawili się też czołowi politycy PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele.
Terlecki: to początek długofalowego projektu zmian
Wraz z byłym ministrem edukacji konferencję współorganizował senator PiS prof. Ryszard Terlecki. Według niego, konferencja będzie "początkiem czegoś, co można by nazwać długofalowym projektem namysłu nad Rzeczpospolitą". - To nie tylko spotkania, ale również zespoły analityczne, koncepcyjne, które, mam nadzieję, z tego spotkania się wyłonią - dodał.
Terlecki odczytał apel, w którym uczestnicy konferencji postulują wstrzymanie prac nad znajdującym się w Sejmie projektem nowelizacji ustawy medialnej oraz utrzymanie abonamentu rtv. - Stwierdzamy, że projekt w proponowanym przez polityków PO kształcie jest dowodem zamiaru rozciągnięcia przez rząd kontroli nad publicznymi mediami. Nie zgadzamy się na ustalenia prawne, które nie służą całościowemu rozwiązaniu wyzwań, stojących przed radiofonią i telewizją, a prowadzą jedynie do podporządkowania mediów - mówił.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24