Kaczyński apeluje o pokój i przeprasza inteligencję

Na kongresie w krakowskiej Nowej Hucie, którym PiS rozpoczął marsz po władzę, Jarosław Kaczyński zaprezentował swój nowy wizerunek, nad którym długo pracował pod okiem speców od PR-u.

Jego pierwsze przemówienie do działaczy PiS miało zupełnie inny ton niż wcześniejsze. Obyło się bez wykluczania kogokolwiek, tworzenia podziałów i obrażania innych, a także rozliczania przeszłości, powtarzania utartych haseł o „walce z układem” i wirtualnymi zagrożeniami.

Polityka PiS według nowych zasad

Prezes PiS pokreślił, że jego partia musi analizować to, co się dzieje i wyciągać wnioski. A najważniejszy jest taki, że polskie społeczeństwo, które jest zmęczone doświadczeniami z poprzednich epoki i okresu transformacji, chce spokoju.

- Sposób uprawnia polityki, która poprzez media wdziera się do życia codziennego, musi być dostosowany do tej potrzeby. Wielu z nas chce szybkiego reformowania Rzeczpospolitej, ale powinniśmy to tak robić, by żadna grupa społeczna nie ucierpiała – przekonywał działaczy PiS, Kaczyński.

I dlatego – jak radził – jego partia powinna się wczuć w sposób myślenia tych, którzy w nią nie wierzą i odczuwają niechęć. – Ci, którzy popierają naszą konkurencję są częścią naszego narodu. To nasi współobywatele, dla nich chcemy działać – podkreślił prezes PiS. I dodał: - Chcielibyśmy, żeby ta dyskusja była w polskim życiu publicznym czymś nowym, by to była dyskusja na argumenty, a nie na etykiety, tym bardziej epitety. Musimy zrozumieć tych, którzy czują do nas niechęć.

Zaapelował do działaczy o to, by odeszły pomówienia i zły język. - Potrzebna jest konkurencja a nie ostre stracie, pokój a nie wojna. I w taki sposób będziemy uprawiać naszą politykę – zapowiedział prezes PiS.

Ukłon w stronę inteligencji

Potem nawiązał do problemów, jakie jego partia ma w relacjach z inteligencją, i ostrych wypowiedzi, jakie padły pod adresem tej grupy społecznej z ust działaczy PiS.

- Były słowa, czasem niefortunne, być może są polscy inteligenci, ci prawdziwie etosowi, którzy poczuli się urażeni. Dlatego chcę powiedzieć głośno i mocno: przepraszam – oświadczył Kaczyński. I dodał: - Bardzo nam zależy, żeby polska inteligencja widziała PiS we właściwym wymiarze, także jeśli chodzi o tę sprawę.

Po słowach mających wskazywać na ocieplenie wizerunku prezesa PiS, przyszła kolej na przekonywanie, że PiS ma szansę wygrać kolejne wybory. I dlatego musi się tego zwycięstwa dobrze przygotować. – Nie możemy tracić czasu na spory wywołane ambicjami. Musimy iść do władzy z przygotowanym zespołem. I jeśli ta władza przyjdzie, od razu zacząć realizować nasze cele. Potrzebny jest zdyscyplinowany zespół, który ma buławę w tornistrze – przekonywał Kaczyński.

I dodał: - To, co mówię jest może zuchwałe, ale udowodniliśmy, że PiS jest Polsce potrzebny, że zasada czyny nie cuda jest naszą zasadą. Rzeczywistość zmienia się za pomocą czynów. Są one potrzebna zwłaszcza w czasach kryzysu. I mam nadzieję, że będzie to ważne przesłanie naszego kongresu, że zrozumieją to Polacy.

Na koniec Kaczyński zastrzegł, że PiS robiąc ukłon w stronę inteligencji, nie zapomina o innych grupach społecznych. Zadeklarował, że jego partia nadal interesuje się problemami rolników, a także emerytów i rencistów. O nich – jak bowiem podkreślił – również jest mowa w nowym programie partii, który zostanie przyjęty na koniec kongresu PiS w niedzielę.

Dwudniowy kongres

Do krakowskiej Nowej Huty na dwudniowy kongres PiS zjechało ok. 800 partyjnych działaczy z całej Polski. Rozpoczął się on w sobotę przed południem od odśpiewania - jak zaproponował Kaczyński - hymnu Polski i uczczenia minutą ciszy pamięci zmarłych niedawno polityków PiS. Szczegóły nowego programu partii Jarosław Kaczyński przedstawi w niedzielę. (CZYTAJ O PROGRAMIE)

mac//mat

Źródło: tvn24.pl