Prezes PiS Jarosław Kaczyński wyraził w sobotę nadzieję, że w kolejną rocznicę katastrofy smoleńskiej sprawy właściwego upamiętnienia jej ofiar będą już "na dobrej drodze". Ale - dodał - by przyszła "dobra zmiana" dla Polski, trzeba pójść na zbliżające się wybory i trzeba wyborów "pilnować".
W sobotę wieczorem, jak każdego 10 dnia miesiąca, odbyły się w Warszawie uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku. - Dzisiaj mija pięć lat i sześć miesięcy od smoleńskiej tragedii i chciałem tylko wyrazić nadzieję, że kiedy przyjdzie moment, kiedy będziemy obchodzić szóstą rocznicę tej tragedii, sprawy z nią związane, sprawy dla których tutaj się spotykamy, tutaj przychodzimy, będą już na dobrej drodze: sprawa prawdy, sprawa właściwego upamiętnienia tych, którzy zginęli, w tym prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii" - powiedział Kaczyński do zebranych przed Pałacem Prezydenckim.
"Pewność będziemy mieli 26 października"
Dodał, że głęboko wierzy, że tak będzie. - Ale to wciąż jest wiara nie pewność, bo pewność będziemy mieli 26 października. Wiecie państwo o co chodzi, wiecie co trzeba zrobić - mówił, a zebrani odpowiedzieli "wiemy, wiemy". - Trzeba pójść, głosować i trzeba, proszę państwa, pilnować wyborów. I to wystarczy, to wystarczy żeby przyszedł ten moment tak potrzebnej dobrej zmiany, dobrej zmiany dla naszej ojczyzny Polski - powiedział prezes PiS. Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.
Autor: dln/ja / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24