Były szef MSWiA Janusz Kaczmarek wycofał swoją kandydaturę na premiera z wniosku Ligi i Samoobrony o konstruktywne wotum nieufności dla rządu - poinformował w piątek rano lider LPR Roman Giertych.
Giertych powiedział "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu, że jeszcze w piątek przekaże marszałkowi Sejmu rezygnację Kaczmarka. Dodał, że były szef MSWiA złożył ją na jego ręce już w czwartek.
Głosowanie nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności dla rządu miało odbyć się w Sejmie w piątek, po głosowaniu nad skróceniem kadencji parlamentu.
Nie wiadomo jeszcze, czy LPR wyznaczy innego kandydata na premiera. O tym, że Kaczmarek zamierza się wycofać pisała prasa kilka dni temu. Wtedy LPR dementował te doniesienia.
Część posłów Ligi i Samoobrony zastanawiała się jednak, czy warto wniosek o konstruktywne wotum nieufności poddawać pod głosowanie, skoro nie znajdzie się większość do jego przegłosowania.
Roman Giertych zapowiedział także w Polskim Radiu, że w piątkowym głosowaniu nad samorozwiązaniem Sejmu wstrzyma się od głosu. W jego ocenie, wszystko wskazuje na to, że Sejm podejmie decyzję o skróceniu kadencji parlamentu.
Zdaniem lidera LPR, wszystko wskazuje również na to, że wspólna inicjatywa jego partii i Samoobrony - LiS - odchodzi do przeszłości. Nie wykluczył, że LPR wystartuje w wyborach parlamentarnych wspólnie z partią Marka Jurka - Prawicą Rzeczypospolitej.
Zapowiedział, że decyzje w sprawie strategii wyborczej podejmie kongres LPR zaplanowany w sobotę za tydzień.
Źródło: PAP/Radio Szczecin