Poniedziałek, to ostatni dzień na złożenie wniosku o wymianę starego, zielonego dowodu osobistego na nowy, plastikowy dokument. Zielonych książeczek będzie można używać tylko do 31 marca 2008.
Ci, którzy do końca marca nie będą mieli w ręku nowego dowodu osobistego, znajdą się w trudnej sytuacji. Nie tylko nie będą mogli załatwić formalności w urzędach, ale i odebrać listu poleconego na poczcie, wziąć kredytu czy sprzedać lub kupić mieszkania.
We wrześniu Sejm przyjął ustawę o czasowym posługiwaniu się dowodami osobistymi wydanymi przed styczniem 2001 r. Zgodnie z nią, stare dowody nie tracą ważności 1 stycznia 2008 (są ważne do końca pierwszego kwartału tego roku), ale nie będzie można na ich podstawie m.in. przekraczać granicy z innymi krajami Unii Europejskiej, ani też z państwami Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Tych, którzy nie złożą wniosku o wymianę dowodu do końca grudnia, można oskarżyć o uchylanie się od wymiany dowodu osobistego, które jest wykroczeniem. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zapewnia, że tego robić nie będzie. Ale nie wyklucza także, że wobec tych osób, które będą uchylały się od obowiązku posiadania ważnego dowodu osobistego, po 1 kwietnia 2008 r. zostaną zastosowane sankcje karne.
Jeszcze cztery dni temu resort spraw wewnętrznych szacował, że książeczkowych dowodów osobistych wciąż nie wymieniło 2,5 mln Polaków. Wiele osób czekało ze złożeniem wniosku do ostatniej ostatnią chwili. W urzędach miejskich w całym kraju w ostatnich dniach grudnia ustawiały się wyjątkowo długie kolejki. Część urzędów poszła petentom na rękę i pracowała w sobotę.
Jak zapewnia MSWiA, osoby przebywające stale za granicą wniosek o wymianę tego dokumentu będą mogły złożyć w dowolnym terminie po przyjeździe do kraju. Resort podkreśla, że placówki dyplomatyczne "nie są upoważnione do pośrednictwa w sprawach wymiany lub wydania dowodów osobistych".
Źródło: tvn24.pl, PAP, Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: TVN24