W czwartek o godzinie 9.30 prezydent Bronisław Komorowski powoła prezesa PSL Janusza Piechocińskiego na wicepremiera i ministra gospodarki - poinformowała Joanna Trzaska-Wieczorek, szefowa prezydenckiego biura prasowego.
O tym, że Piechociński zostanie powołany na te stanowiska, poinformowano podczas wtorkowej konferencji prasowej szefów partii koalicyjnych PO i PSL: premiera Donalda Tuska i nowego prezesa PSL.
Tusk powiedział, że objęcie obu funkcji przez szefa PSL to była jedyna propozycja, jaką w czasie rozmów otrzymał od niego, zarazem jedyna rekomendacja, jaką oficjalnie dostał ze strony PSL.
- Zaakceptowałem ją bez zbędnej dyskusji, bo ją podzielam - oświadczył Tusk.
"Ustąpił na całej linii"
Po tej konferencji krytyki Januszowi Piechocińskiemu nie szczędzili politycy opozycji. Ich zdaniem, widać wyraźnie, że Piechociński ustąpił na całej linii, a więc zwycięzcą tej rozgrywki jest Donald Tusk, bo ma słabszego partnera w rządzie.
Przypominali, że nowy szef PSL, który zapowiadał konieczność renegocjacji umowy koalicyjnej, przyjął ostatecznie stanowisko po Waldemarze Pawlaku. Bez zmian pozostały też zasady funkcjonowania koalicji.
Pawlak odszedł z rządu w związku z przegranymi wyborami na szefa partii.
Autor: MAC//tka/k / Źródło: PAP