- W Sejmie RP podeptano wszelkie demokratyczne procedury po to, aby na siłę uchwalić prawo budżetowe - powiedział w sobotę Henryk Wujec, odbierając - wraz z żoną Ludwiką w Lublinie nagrodę im. prof. Zbigniewa Hołdy. Jest ona przyznawana osobom szczególnie zasłużonym w działalności na rzecz praw człowieka.
Przewodniczący kapituły nagrody, kończący kadencję prezes Trybunału Konstytucyjnego, prof. Andrzej Rzepliński w laudacji podkreślał zaangażowanie Wujców w działalność opozycyjną, ale też ich otwartość na potrzeby drugiego człowieka i gotowość niesienia pomocy. - Zdecydowaliśmy jednogłośnie, żeby nagrodę przyznać ludziom, dzięki którym jesteśmy tu, w innej Polsce, dzięki ich pracy, ich postawie - powiedział prof. Rzepliński. - To przykład tych, którzy dają siebie, często w sposób mniej widoczny, mniej spektakularny, ale niezwykle ważny - dodał.
Wujec: brutalne naruszanie praw człowieka
- Niekiedy mamy wrażenie, że nasze wysiłki nie spełniły się. Państwo oraz władze sprawujące rządy powinni się kierować poszanowaniem praw człowieka. Jest to jedna z najważniejszych zasad demokratycznych rządów. Pewnego rodzaju świętość, która źródło swoje bierze z biblijnego "miłuj bliźniego swego - powiedział Henryk Wujec, odbierając nagrodę w lubelskim Centrum Spotkania Kultur i dziękując za przyznanie wyróżnienia.
- Mieliśmy wiarę, że zasada poszanowania praw człowieka będzie powszechna. Tymczasem 27 lat po odzyskaniu naszej wolności, 27 lat po "jesieni ludów", która przyniosła wolność dla wielu narodów, należących do bloku komunistycznego, jesteśmy świadkami brutalnego naruszania świętej zasady poszanowania praw człowieka - zauważył legendarny opozycjonista z czasów PRL.
- W Sejmie RP wczoraj podeptano wszelkie demokratyczne procedury po to, aby na siłę uchwalić prawo budżetowe. Wcześniej pogwałcono konstytucję, Trybunał Konstytucyjny, prawo obywateli do zgromadzeń, prawo obywateli do informacji, którą zapewniają m.in. wolne media, jak i dziennikarze, służący opinii publicznej. Proces odbierania obywatelom przyrodzonych praw nasila się - wyliczał Henryk Wujec.
"Istota godności człowieka"
W Sejmie RP wczoraj podeptano wszelkie demokratyczne procedury, po to, aby na siłę uchwalić prawo budżetowe. Wcześniej pogwałcono konstytucję, Trybunał Konstytucyjny, prawo obywateli do zgromadzeń, prawo obywateli do informacji, którą zapewniają m.in. wolne media, jak i dziennikarze, służący opinii publicznej. Proces odbierania obywatelom przyrodzonych praw nasila się. Henryk Wujec
Przypomniał również o sytuacji w Syrii. - W dalekim Aleppo łamie się podstawowe prawo - prawo do życia. Wojska podporządkowane prezydentowi Rosji, dyktatorowi Asadowi, mordują cywilnych obywateli, matki i dzieci. Rosja to nie jest państwo od nas odległe, tylko nasz sąsiad - zauważył. - W tym roku obchodzimy 40. rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników, instytucji ważnej dla nas wszystkich i ważnej w procesie budowania Polski szanującej prawa człowieka. Jesteśmy dumni, że braliśmy udział w działalności od początku KOR. Po 40 latach okazuje się jednak, że nikt z nas nie może spocząć, że nadal musimy dawać świadectwo swojemu umiłowaniu do tego, co jest istotą godności człowieka, bronić niezbywalnych praw człowieka. To nasze prawo i nasz obowiązek - podsumował Wujec.
Ludwika i Henryk i Wujcowie w okresie PRL angażowali się w niesioną przez KOR pomoc osobom represjonowanym po wydarzeniach w Radomiu i Ursusie, organizowali prasę podziemną, uczestniczyli w protestach, działali w Solidarności. Oboje byli internowani w stanie wojennym. Ludwika Wujec była asystentką Tadeusza Mazowieckiego w czasie obrad Okrągłego Stołu, a później działa m.in. w samorządzie warszawskim. Henryk Wujec był sekretarzem Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, brał udział w obradach Okrągłego Stołu. Po 1989 r. był m.in. członkiem rady konsultacyjnym Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP, a także współzałożycielem Komitetu Obywatelskiego Solidarności z Ukrainą.
Rzepliński: polska Konstytucja jest "przesycona wolnością"
W czasie uroczystości prof. Andrzej Rzepliński wygłosił wykład pt. "Wolność człowieka i wolność osobista w judykatach Trybunału Konstytucyjnego". Podkreślił w nim, że polska konstytucja jest "przesycona wolnością".
- W naszej konstytucji słowo wolność jest przez ustrojodawcę użyte w 81 przypadkach. Choćby z tego względu można powiedzieć, że nasza ustawa zasadnicza jest przesycona wolnością. Nie oferowaną każdemu z nas - jako ludziom konstytucja niczego nam nie może oferować, może tylko potwierdzać. Potwierdza bardzo wyraźnie, w bardzo różnych miejscach – powiedział. - Rzeczpospolita Polska jest także państwem, które ma stale zmierzać w kierunku sprawiedliwości, dobrej oferty dla każdego obywatela – dodał.
"Oczekiwałbym na coś więcej niż oświadczenie pana prezydenta"
Po uroczystości Rzepliński pytany przez dziennikarzy o ocenę proponowanych regulacji dotyczących obecności mediów w Sejmie podkreślił, że "wolne (media – red.) oznacza wolność dostępu do informacji". - Kiedy dziennikarz chce zrobić relację, to nie będzie czytał dokumentu, który ma 150 stron, a czasami więcej. Chce się dowiedzieć od posła sprawozdawcy, co o tym myśli, bo zakładamy, że wszystko przeczytał, wszystko rozumie i od posła sprawozdawcy partii opozycyjnej, bo na tym polega parlament – tłumaczył.
Dopytywany o sytuację, która powstała po piątkowych zdarzeniach w Sejmie, kończący kadencję prezes TK powiedział, że martwi go "widoczny rów wykopany między tymi, od których zależy los naszego państwa i także nasz los". - Oczekiwałbym na znacznie coś więcej niż tylko oświadczenie pana prezydenta. To jest jego godzina teraz – dodał Rzepliński.
Nagroda im. prof. Hołdy
Nagroda im. prof. Zbigniewa Hołdy, przyznawana jest od pięciu lat osobom szczególnie zaangażowanym w ochronę praw człowieka i działania na rzecz wykluczonych. Otrzymały ją dotychczas dziennikarka Ewa Milewicz, publicystka Halina Bortnowska, szefowa Wydawnictwa Czarne Monika Sznajderman oraz prof. Zbigniew Lasocik z UW. Nagrodę przyznaje Stowarzyszenie im. prof. Zbigniewa Hołdy, zmarłego w 2009 r. wybitnego prawnika, który w swojej działalności koncentrował, się na prawach człowieka i prawie penitencjarnym, bronił wolności wypowiedzi.
Autor: tmw / Źródło: tvn24.pl/PAP