Udało się uzbierać pieniądze na leczenie małej Zuzi z Gogolina. Siedmiolatka, która cierpi na niezwykle rzadką chorobę - pęcherzykowe oddzielanie się naskórka - przejdzie w USA skomplikowany zabieg. Zapłaciło za niego ponad 80 tysięcy darczyńców, którzy łącznie uzbierali dla dziewczynki 6 mln zł.
Jeszcze w połowie kwietnia rodzice Zuzi Machety mieli na jej leczenie ok. 120 tys. złotych. Po 55 dniach, dzięki zupełnie obcym ludziom z całego kraju, mieli już na koncie całą potrzebną kwotę - dokładnie 6 002 932,25 zł. "Niesamowite, nieprawdopodobne, a jednak prawdziwe. Z całego serca dziękujemy wszystkim ludziom o wielkich sercach za każdą nawet najmniejszą kwotę przekazaną na leczenie naszej dziewczynki. (..) Wszyscy razem daliście Zuzi nadzieję, która przemieniła się w szansę, by już nigdy nie cierpiała" - napisali na Facebooku rodzice dziewczynki.
Rany na całym ciele
Zuzia Macheta cierpi na nieuleczalną chorobą genetyczną. Fachowo nazywa się ona epidermolysis bullosa. Ma wiele odmian i mutacji, a w Polsce choruje na nią około 200 osób. Objawia się ona powstawaniem bolesnych pęcherzy na całym ciele, m.in. w przełyku i jelitach. Na skutek choroby Zuzia ma na 60 proc. powierzchni ciała rany, co sprawia jej ogromny ból.
Dziewczynka wymaga stałej opieki, a jej leczenie jest kosztowne i nie refunduje go NFZ. Rodzice Zuzi na lekarstwa i opatrunki wydają miesięcznie około sześciu tysięcy złotych. Wszystko to jedynie chwilowo łagodzi objawy choroby. Pomóc dziecku może jedynie przeszczep szpiku i komórek macierzystych.
Taką metodę, która prowadzi do znacznej poprawy stanu zdrowia chorych, opracowali lekarze z Minnesoty w Stanach Zjednoczonych. To właśnie oni będą operować Zuzię. Dzięki zabiegowi organizm dziewczynki zacznie produkować kolagen, a rozległe i bolesne rany na ciele będą się goić.
Zuzia ma wyjechać do USA w połowie września.
Autor: eos / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Zuzia Macheta/Facebook