Jarosław Kaczyński ma nadzieję, że ojciec Tadeusz Rydzyk zdobędzie się na przeproszenie Marii Kaczyńskiej, jeśli "potwierdzi się, że wypowiedział obraźliwe słowa" pod adresem małżonki prezydenta.
-Według polskiej tradycji przeproszenie kobiety nie przynosi ujmy - podkreślił premier w radiowych "Sygnałach dnia".
Zastrzegł jednocześnie, że trzeba w 100 procentach przekonać się, że rewelacje tygodnika "Wprost", który poinformował o obraźliwych wypowiedziach o. Rydzyka i opublikował ich fragmenty, są prawdziwe.
Jarosław Kaczyński podkreślił też, że zarówno on, jak i jego brat, są bardzo odporni na słowne ataki.
Na pytanie, czy przyjąłby teraz zaproszenie do studia Radia Maryja, premier odpowiedział: "Wszystko w swoim czasie".
Źródło: PAP, APTN