Polacy "najbardziej kompetentni". W kopalni pracowali na "najbardziej odpowiedzialnym" odcinku

[object Object]
Jerzy Markowski o kopalni w Karwinie w Czechach tvn24
wideo 2/22

Ściana, przodek wyrobiska, w którym doszło do wybuchu metanu to najważniejsze miejsce w kopalni - mówił w rozmowie z TVN24 Jerzy Markowski. Były wiceminister gospodarki i były górnik dodał, że czeską kopalnię w Karwinie, w której w czwartek zginęli polscy i czescy górnicy, zna, bo był w niej "na dole kilkanaście razy".

Do katastrofy górniczej doszło w czwartek o godz. 17.16, gdy ponad 800 metrów pod ziemią wybuchł metan. Jak przekazali przedstawiciele spółki w piątkowy poranek, zginęło 13 górników - 12 Polaków i Czech.

W akcji ratunkowej, obok czeskich ratowników, uczestniczyły w piątek nad ranem dwa zastępy zawodowego pogotowia górniczego wysłane z Polski, wyszkolone w działaniach po takich zdarzeniach. Niestety, ze względu na zagrożenie metanem, akcja została przerwana.

CZYTAJ WIĘCEJ O WYBUCHU W KOPALNI W CZECHACH >

"Polacy są akurat najbardziej kompetentni"

Były wiceminister gospodarki i były górnik Jerzy Markowski mówił w poranku "Wstajesz i wiesz" w TVN24, że kopalnie metanowe są "trudne".

Podkreślał, że "ściana, czy przodek wyrobiska chodnikowego - a to (wybuch - red.) w tym miejscu się wydarzyło - jest tym frontem kopalni, nic bardziej odpowiedzialnego nie ma, nic bardziej ważnego nie ma".

- Dlatego tam wysyła się ludzi najbardziej kompetentnych, a że Polacy są akurat najbardziej kompetentni, to tu akurat wątpliwości nie ma żadnej - ocenił, tłumacząc, skąd polscy górnicy wzięli się w miejscu wybuchu.

Dodawał, że "ponieważ Czesi skutecznie się wyzbyli swoich górników", muszą "posiłkować się naszymi fachowcami, którzy już dzisiaj właściwie bardziej byliby potrzebni w Polsce, bo nam też zaczyna brakować ludzi do pracy w kopalniach".

"Kopalnia nowoczesna, jeśli chodzi o wyposażenie"

- Ja tę kopalnię znam, byłem na tej kopalni na dole kilkanaście razy - zaznaczył Markowski. Jak mówił, "to jest na samej polskiej granicy". - Po sąsiedzku, że tak powiem, była kopalnia Morocinek, zamknięta w 1998 roku".

- To jest to samo złoże, bardzo skomplikowane z punktu widzenia geologii, niezwykle silnie umetanowane - mówił.

Gość TVN24 oceniał, że "to jest kopalnia, która ma te same standardy, które mamy w Polsce, te same urządzenia, te same zasady (działania - red.), prawie te same przepisy w zakresie bezpieczeństwa pracy". Jak dodawał, "one obowiązują w całej Unii Europejskiej".

- Aczkolwiek Unia Europejska górnicza to już dzisiaj są tylko dwa państwa: Polska i Czechy - przyznał były wiceminister i były górnik.

Markowski mówił także, że kopalnia w Karwinie, "jest nowoczesna, jeśli chodzi o wyposażenie". Jednocześnie zaznaczył, że "całe czeskie górnictwo ma za sobą okres - nie chcę powiedzieć destrukcji - ale takiego spowolnienia, osłabienia pewnych akcentów zwłaszcza z zakresu bezpieczeństwa pracy".

"Chcę stale wierzyć, że przegrano z naturą"

Były wiceminister przypominał, że w Czechach "przez 20 lat te kopalnie przechodziły z rąk do rąk różnych właścicieli".

- To wszystko razem spowodowało, że jak gdyby odzwyczajono się od szczególnych rygorów - ocenił. Przypuszczał, że być może w kopalni w Karwinie doszło do wybuchu, bo "zabrakło jakichś czynności".

- Ja chcę stale wierzyć, że przegrano z naturą, chociaż w tym momencie mi to za bardzo nie pasuje - mówił. Zdaniem byłego górnika, "na pewno tu mamy do czynienia z błędem czegoś albo kogoś, a prawdopodobnie urządzeń". Pytany, co jego zdaniem mogło spowodować katastrofę górniczą, odpowiedział, że może to być "tylko takie zjawisko jak zwłoka pomiędzy okresem, kiedy czujnik zauważy stężenie metanu a przekaże sygnał drogą elektroniczną, który spowoduje wyłączenie zasilania energetycznego".

- To jest jedyna okoliczność, którą ja sobie w tym momencie tłumaczę, bo nie dopuszczam do siebie myśli, że ktoś wyłączył czujniki, ktoś nie zauważył wysokiego stężenia, ktoś nie prowadził odmetanowania, czy prowadził zbyt słabą intensywność przewietrzania - mówił Markiewicz.

Były wiceminister zauważył, że nie tylko zginęli ludzie, ale także "zagrożone jest życie osób ratujących".

- Dlatego jak sądzę kierownictwo kopalni CSM postanowiło de facto zawiesić akcję ratowniczą, a ratowników wykorzystać tylko i wyłącznie do budowy tam izolujących, które czasami na kilka lat odcinają tą część kopalni od funkcjonowania - ocenił Jerzy Markowski. Przyznał, że wiązałoby się to z pozostawieniem pod ziemią zwłok.

"Nie chciałbym dzisiaj wyrokować przyczyn"

Pytany, czy w górnictwie bezwzględnie przestrzega się zasad bezpieczeństwa, Markowski ocenił że gdyby tak było to "prawdopodobnie nie byłoby żadnych zdarzeń wypadkowych".

- Zawsze jest miejsce na nonszalancję, zawsze jest miejsce na takie przeświadczenie, że tysiąc razy mi się udawało, to dzisiaj mi się też uda - dodawał. Przyznał, że jednak "nie chciałby dzisiaj wyrokować przyczyn". - Dzisiaj wyrokowanie, a zwłaszcza wskazywanie na świadome zaniechania, jest właściwie prowokowaniem jakiegoś samoczynnego wymierzania sprawiedliwości - mówił gość TVN24.

"Nie najtrudniejsze było kierowanie akcji"

Były wiceminister gospodarki i były górnik mówił, że pracował pod ziemią 29 lat. Podkreślał, że kiedy prowadził "akcje ratownicze i czternaście lat był ratownikiem, to nie najtrudniejsza była akcja, nie najtrudniejsze było kierowanie akcji". - Najtrudniejszym, najbardziej dramatycznym momentem było spotkać się po raz pierwszy z rodziną i powiedzieć matce, żonie, ojcu, komukolwiek: wasz syn nie żyje - mówił Jerzy Markowski,

Jego zdaniem "to jest najbardziej dramatyczny moment" i wtedy należy się spodziewać każdej reakcji ze strony bliskich, "czasami bardzo brutalnej, czasami bardzo bym powiedział skomplikowanej".

Markowski mówił także, że "podstawowy dylemat kierownika akcji" to to, żeby "nie pozabijać ratujących".

Wskazywał, że "polscy ratownicy, którzy tam pojechali, dwa zastępy z centralnej stacji ratownictwa górniczego, wieźli ze sobą chromatograf". Jak tłumaczył "to jest takie urządzenie, które na bieżąco monitoruje stężenia metanu".

- Rzecz bowiem w tym, aby nie dopuścić do powstawania takiego stężenia, które jest zawsze wybuchowe - mówił. - Wyobraźmy sobie, co by się działo, gdyby jeszcze ci ratownicy mieli kłopoty z przeżyciem - dodawał.

Jak przypominał, w kopalni uczestniczyło w akcji 40 czeskich i 10 polskich ratowników, a "do tego jest dużo innych ludzi, którzy obsługują te zastępy ratownicze".

- Ktoś im musi dostarczać jakieś materiały, ktoś im musi transportować urządzenia, to wszystko razem powoduje, że pod ziemią prawdopodobnie w tej chwili jest dwustu ludzi - wyliczał Markowski.

Tłumaczył, że to "w obawie o życie tych ludzi postanowiono przerwać akcję ratowniczą, zatamować te wyrobiska".

Jerzy Markowski o czeskiej kopalni, gdzie doszło do wybuchu
Jerzy Markowski o czeskiej kopalni, gdzie doszło do wybuchutvn24

Autor: akr/adso / Źródło: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym, ale nie miał ponownych kryzysów oddechowych, a jego wyniki krwi są stabilne - podał Watykan we wtorek wieczorem.

Nowy komunikat o stanie zdrowia papieża

Nowy komunikat o stanie zdrowia papieża

Źródło:
Reuters

We wtorek ponad 20 pracowników zrezygnowało z pracy w Departamencie Wydajności Państwa (DOGE) kierowanym przez Elona Muska - podał Reuters, powołując się na informacje agencji AP.

Rzucili papierami, rezygnują z pracy u Muska

Rzucili papierami, rezygnują z pracy u Muska

Źródło:
Reuters

Niebezpieczny incydent na lotnisku w Chicago. Samolot pasażerski linii Southwest niemal zderzył się z prywatnym odrzutowcem na płycie lotniska, gdy podchodził do lądowania. Piloci byli zmuszeni poderwać maszynę.

Niebezpieczny incydent na lotnisku w Chicago 

Niebezpieczny incydent na lotnisku w Chicago 

Źródło:
CNN

Światowa Organizacja Zdrowia uważnie przygląda się sytuacji w Demokratycznej Republice Konga, gdzie w skutek nieznanej choroby zmarło ponad 50 osób. Niepokój wśród naukowców wzbudza fakt, że w większości przypadków zgon nastąpił po około 48 godzinach od wystąpienia objawów. Miejscowi lekarze podejrzewają, że źródło choroby może być odzwierzęce.

Większość umiera w dwie doby od objawów. Nie wiedzą, co to za choroba

Większość umiera w dwie doby od objawów. Nie wiedzą, co to za choroba

Źródło:
PAP, AP

Po trzech latach wojny coraz głośniejsza staje się dyskusja o tym, który kraj i ile środków przekazał na pomoc walczącej Ukrainie. Publiczną "licytację" zaczął prezydent USA, jednak dane pokazują, że wartość pomocy z całej Europa była wyższa.

Pomoc dla Ukrainy. Ile przekazała Europa, ile USA

Pomoc dla Ukrainy. Ile przekazała Europa, ile USA

Źródło:
Konkret24

Norwegia i Dania zacieśnią współpracę w dziedzinie obronności - poinformowały kraje we wspólnym oświadczeniu. "Uznajemy potrzebę przyjęcia przez Europę większej odpowiedzialności za europejską obronność. To czas odważnych wyborów i zwiększonej współpracy" - podkreślono. Jak pisze duński dziennik "Berlingske", porozumienie "ma wzmocnić potencjał militarny państw nordyckich i przyspieszyć proces zbrojeń".

"Sytuacja bezpieczeństwa w Europie jest trudna". Dania i Norwegia reagują

"Sytuacja bezpieczeństwa w Europie jest trudna". Dania i Norwegia reagują

Źródło:
Reuters, Berlingske, tvn24.pl

W styczniu 2025 roku sprzedaż Tesli w Unii Europejskiej zaliczyła spadek o połowę w porównaniu do danych z tego samego okresu w zeszłym roku - wynika z raportu Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów ACEA. Jednocześnie udział samochodów elektrycznych w rynku osiągnął rekordowy poziom 15 procent.

To może być "efekt Muska". Gwałtowne załamanie sprzedaży

To może być "efekt Muska". Gwałtowne załamanie sprzedaży

Źródło:
PAP

Największy singapurski bank DBS zamierza zredukować zatrudnienie o około cztery tysiące pracowników. Ma to związek z faktem, że sztuczna inteligencja przejmuje coraz więcej obowiązków wykonywanych do tej pory przez ludzi - informuje portal stacji BBC.

Tysiące osób stracą pracę. Jeden powód

Tysiące osób stracą pracę. Jeden powód

Źródło:
BBC

Siedmiu wieloletnich pracowników - kierowców warszawskiej prokuratury okręgowej kradło paliwo. Zostały z nimi natychmiast rozwiązane umowy o pracę, a postępowanie w tej sprawie będzie prowadzone przez prokuraturę spoza Warszawy.

Siedmiu kierowców warszawskiej prokuratury okręgowej kradło paliwo

Siedmiu kierowców warszawskiej prokuratury okręgowej kradło paliwo

Źródło:
PAP

Rafał Z., pseudonim Kojot ukrywał się blisko 22 lata. Jest podejrzany o zabójstwo, sutenerstwo, handel narkotykami i materiałami wybuchowymi. Dzięki działaniom dolnośląskich "łowców głów" i europejskiej współpracy w ramach policyjnej sieci ENFAST mężczyzna został zatrzymany w Madrycie.

Zniknął po zabójstwie biznesmena, "Kojot" ukrywał się prawie 22 lata 

Zniknął po zabójstwie biznesmena, "Kojot" ukrywał się prawie 22 lata 

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski odniósł się do przyszłości pomnika ofiar tragedii smoleńskiej na placu Piłsudskiego. W wideo zamieszczonym w mediach społecznościowych, gdzie odpowiadał na pytania z komentarzy, stwierdził, że monument powinien zostać.

"Miejmy szacunek". Rafał Trzaskowski o przyszłości pomnika smoleńskiego

"Miejmy szacunek". Rafał Trzaskowski o przyszłości pomnika smoleńskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Otrzymałem szczegółowe informacje od szefa MSWiA o zdecydowanych działaniach służb wobec zagranicznych gangów. Dokonano licznych zatrzymań. Czas na deportację" - poinformował premier Donad Tusk. Wcześniej tego dnia minister Tomasz Siemoniak mówił, że "zagraniczne gangi próbują wejść do Polski, opanowywać różne rodzaje przestępczości".

Tusk: otrzymałem szczegółowe informacje, czas na deportację

Tusk: otrzymałem szczegółowe informacje, czas na deportację

Źródło:
TVN24, PAP

Czeskie media opisują historię 27-letniej kobiety, która przez trzy miesiące miała być więziona w piwnicy domu w miejscowości Siřem na zachodzie Czech. Policja poinformowała o zatrzymaniu 40-latka, któremu postawiono zarzuty pozbawienia wolności, gwałtu i szantażu. Grozi mu do 12 lat więzienia.

"Podeszłam do okna i zobaczyłam kobietę z łańcuchem na szyi". 27-latka przeżyła piekło

"Podeszłam do okna i zobaczyłam kobietę z łańcuchem na szyi". 27-latka przeżyła piekło

Źródło:
ENEX, ČT, idnes.cz

W wyniku zasadzki policjanci z warszawskiego Żoliborza zatrzymali 26-latkę, która próbowała oszukać seniorkę metodą "na policjanta". Starsza kobieta nie dała się namówić na wizytę w banku i wypłacenie pieniędzy. Wyrzuciła za to przez okno kartę bankomatową. Wtedy na miejscu pojawili się prawdziwi policjanci.

Seniorka wyrzuciła przez okno kartę bankomatową. To była zasadzka

Seniorka wyrzuciła przez okno kartę bankomatową. To była zasadzka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Proukraińscy aktywiści twierdzą, że Rosja przywraca do służby radziecką bazę okrętów podwodnych w Bałakławie na Krymie, znaną kiedyś jako "obiekt 825 GTS" - poinformował we wtorek portal Radia Wolna Europa (RWE). Ma o tym świadczyć zamontowanie barier chroniących bazę przed dronami morskimi.

Rosjanie wracają do zimnowojennej bazy okrętów podwodnych 

Rosjanie wracają do zimnowojennej bazy okrętów podwodnych 

Źródło:
PAP

Uściski dłoni, dotykanie, poklepywanie po plecach i wyrazista mimika - po spotkaniu Emmanuela Macrona z Donaldem Trumpem jedne media piszą o "gestach wzajemnej sympatii" prezydentów Francji i USA, inne o "spektaklu fałszywej przyjaźni". Zwracają również uwagę na to, co może zdradzać ich mowa ciała.

"Gesty sympatii" i "zamknij się, teraz ja mówię". Co zdradza mowa ciała Macrona i Trumpa

"Gesty sympatii" i "zamknij się, teraz ja mówię". Co zdradza mowa ciała Macrona i Trumpa

Źródło:
PAP, France24, LBC, tvn24.pl

Czternastu posłów Prawa i Sprawiedliwości miało zagłosować "przeciwko uchwale Sławomira Mentzena zobowiązującej rząd do niewysyłania polskich żołnierzy na Ukrainę" - informuje Konfederacja na swoich profilach. Manipuluje.

Projekt uchwały o wysłaniu wojska na Ukrainę. Konfederacja manipuluje

Projekt uchwały o wysłaniu wojska na Ukrainę. Konfederacja manipuluje

Źródło:
Konkret24

W Nowym Jorku w poniedziałek zmarła Rose Girone, uznawana za najstarszą na świecie ocalałą z Holokaustu - podała Żydowska Agencja Telegraficzna z siedzibą w największym mieście USA. W styczniu Girone skończyła 113 lat. Urodziła się na terytorium obecnej Ukrainy, a przed wybuchem II wojny światowej uciekła z Niemiec do Chin. - Była silną, odporną kobietą - wspomina jej córka.

Zmarła Rose Girone. Uznawana za najstarszą na świecie ocalałą z Holokaustu

Zmarła Rose Girone. Uznawana za najstarszą na świecie ocalałą z Holokaustu

Źródło:
PAP

PKO BP wystosował komunikat skierowany do klientów, w którym ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod bank. Wysyłają oni fałszywe e-maile z tematem "potwierdzenie przelewu".

Największy bank w Polsce ostrzega. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

Kolumbijska policja zatrzymała na lotnisku 40-latka, którego fryzura podczas kontroli bezpieczeństwa wzbudziła podejrzenia. Jak się okazało, mężczyzna przemycał pod tupetem z włosów kokainę. Planował lot z Kolumbii do Holandii.

Fryzura 40-latka wzbudziła podejrzenia, oto co odkryto podczas kontroli. Nagranie

Fryzura 40-latka wzbudziła podejrzenia, oto co odkryto podczas kontroli. Nagranie

Źródło:
ENEX, UNODC
Trzy zabójstwa seniorek w Warszawie w ciągu dziewięciu dni

Trzy zabójstwa seniorek w Warszawie w ciągu dziewięciu dni

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policjanci z Sieradza w województwie łódzkim wyjaśniają okoliczności śmierci 11 psów i czterech lisów. Martwe zwierzęta znajdywane były na terenie kilku miejscowości. - Ktoś rozrzuca po okolicy mięso przypominające stek, w środku chowa żrącą substancję - opowiada Agata Gabrysiak, społeczniczka ze stowarzyszenia Drugie Życie, która zainteresowała się sprawą i chce pomóc w namierzeniu sprawców.

Jedenaście martwych psów i cztery lisy. "Ktoś się bardzo napracował, żeby skutecznie zabijać"

Jedenaście martwych psów i cztery lisy. "Ktoś się bardzo napracował, żeby skutecznie zabijać"

Źródło:
tvn24.pl

Przełom lutego i marca to okres obfitujący w premiery na antenie TVN. Kiedy oglądać premierowe odcinki znanych programów i nowości w ramówce? Przedstawiamy najciekawsze tytuły.

Startuje wiosenna ramówka TVN. Co warto obejrzeć

Startuje wiosenna ramówka TVN. Co warto obejrzeć

Źródło:
TVN

Gdyby wybory parlamentarne były w najbliższą niedzielę, 31,3 procent badanych zagłosowałoby na Koalicję Obywatelską, a 30,4 procent na Prawo i Sprawiedliwość - wynika z najnowszego sondażu pracowni Opinia24. Tuż za nimi uplasowała się Konfederacja (16,6 procent).

Najnowszy sondaż partyjny

Najnowszy sondaż partyjny

Źródło:
TVN24
Przeszukali dom Bąkiewicza, zbadali 16 incydentów. Koniec śledztwa

Przeszukali dom Bąkiewicza, zbadali 16 incydentów. Koniec śledztwa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Panie Tusk, pan jest nagi - mówił na nagraniu były minister obrony Mariusz Błaszczak, nawiązując do dyskusji na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. - Nie wiem, co ma w głowie pan poseł Błaszczak - komentował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił, że to przykład, iż "w sprawach fundamentalnych ważniejszy jest cel polityczny lub osobista zawiść, zazdrość, nienawiść". Generał Mieczysław Bieniek mówił z kolei, że "mąż stanu nie powinien takich rzeczy wypowiadać". Z nimi wszystkimi rozmawiała Agata Adamek.

Błaszczak "nie powinien takich rzeczy wypowiadać", "nie wiem, co ma w głowie"

Błaszczak "nie powinien takich rzeczy wypowiadać", "nie wiem, co ma w głowie"

Źródło:
TVN24

Członkowie grupy z Ukrainy zostali schwytani i prawomocnie skazani za przeprowadzanie akcji sabotażowych w Polsce - dowiadujemy się z reportażu Piotrka Świerczka w "Czarno na białym". Na temat motywacji sprawców i skutków ich działania w specjalnym wydaniu programu rozmawiali goście specjalnego wydania programu.

Dezinformacja "karmi się chaosem". "Jeżeli ktoś chce zawładnąć umysłami, będzie robił dwie rzeczy"

Dezinformacja "karmi się chaosem". "Jeżeli ktoś chce zawładnąć umysłami, będzie robił dwie rzeczy"

Źródło:
TVN24

Tłusty czwartek już w tym tygodniu. Pączkarnie i cukiernie prześcigają się w wymyślaniu coraz to atrakcyjniejszych wypieków. Prawdziwym hitem ostatnich dni stają się dubajskie pączki. Od klasycznych różnią się one przede wszystkim nadzieniem. Jak ono smakuje? Ile trzeba zapłacić za pączki dubajskie? Wyjaśniamy. 

Dubajskie pączki mają być hitem tłustego czwartku. Ile będą kosztować?

Dubajskie pączki mają być hitem tłustego czwartku. Ile będą kosztować?

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Dziennikarki "Faktów" TVN i TVN24 - Adrianna Otręba i Anna Wilczyńska zostały wyróżnione nagrodami Fundacji "Twarze Depresji". Przyznano je za wspieranie, poprzez materiały dziennikarskie, prowadzonych przez Fundację działań.

Dziennikarki TVN i TVN24 z nagrodami Fundacji "Twarze Depresji"

Dziennikarki TVN i TVN24 z nagrodami Fundacji "Twarze Depresji"

Źródło:
tvn24.pl