- Jesteśmy świadkami niesłychanej brutalizacji życia publicznego w Polsce. Ta brutalizacja ma jednego autora. To jest Jarosław Kaczyński, który ją uruchomił - ocenił poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz. Odniósł się w ten sposób do awantury w Sejmie, w czasie której głos zabrał prezes Prawa i Sprawiedliwości. Wicemarszałek Ryszard Terlecki przekonywał, że słowa Kaczyńskiego wypowiedziane w Sejmie to "oczywista przenośnia".
W środę późnym wieczorem w Sejmie doszło do awantury. Najpierw szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski stwierdził, że wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty został pobity, kiedy próbował wejść na teren Sejmu. Po chwili posłanka Monika Wielichowska zarzuciła prezesowi PiS "podpalenie emocji w środku pandemii". Potem na mównicę wszedł Jarosław Kaczyński.
- Najpierw zdejmijcie te błyskawice esesmańskie. To po pierwsze. A po drugie, jest tak, że wszystkie te demonstracje, które popieraliście, kosztowały już życie wielu osób. Macie krew na rękach. Łamiecie artykuł 165 (Kodeksu karnego, chodzi o sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego - red.). Nie powinno być was w tej izbie. Dopuściliście się zbrodni – powiedział Kaczyński.
"Będziesz siedział" - skandowali posłowie opozycji zebrani na sali plenarnej. - Jeżeli w Polsce będzie praworządność, to wielu z was będzie siedziało – odpowiedział Kaczyński, wracając na mównicę sejmową.
Nowacka o wypowiedzi Kaczyńskiego: KO złoży zawiadomienie do prokuratury
Posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie wypowiedzi Kaczyńskiego. - Dzieje się rzecz niebywała. Wicepremier rządu wychodzi na mównicę, obraża opozycję. To są oskarżenia, za które Koalicja Obywatelska złoży wniosek do prokuratury, bo my się nie damy obrażać. I nie mamy krwi na rękach. Krew na rękach ma człowiek, który odpowiada za chaos w trakcie ostatnich 10 lat. Krew płynie po ulicach - powiedziała Nowacka.
Terlecki o słowach Kaczyńskiego o "krwi na rękach": to oczywista przenośnia
Do wymiany zdań na linii Kaczyński-przedstawiciele opozycji odniósł się na konferencji prasowej wicemarszłek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. - Wielokrotnie z mównicy słyszeliśmy pogróżki pod naszym adresem, adresem posłów Prawa i Sprawiedliwości. Wypowiedź pana premiera (Kaczyńskiego - red.) poprzedziło wycie części sali, która darła się "będziesz siedział" – powiedział.
Pytany o słowa Kaczyńskiego o "krwi na rękach" posłów opozycji Terlecki odpowiedział, że jest to "oczywista przenośnia". – Musimy mieć świadomość, że znaczna liczba zakażeń, a także zgonów może być następstwem manifestacji, które miały miejsce wcześniej. To jest trudne w tej chwili do ustalenia, czy wśród osób, które najczęściej przechodzą zarazę są osoby, które były na demonstracjach, ale myślę, że to jest do ustalenia – powiedział wicemarszałek.
Sienkiewicz: jesteśmy świadkami niesłychanej brutalizacji życia publicznego w Polsce
Do słów prezesa PiS odniósł się również poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz.
- Jesteśmy świadkami niesłychanej brutalizacji życia publicznego w Polsce. Ta brutalizacja ma jednego autora - to jest Jarosław Kaczyński, który ją uruchomił. To nie jest przypadek, tylko celowa taktyka. Jarosław Kaczyński jest zainteresowany, żeby na polskich ulicach ludzie się wzajemnie atakowali. Jest zainteresowany podkręceniem konfliktu w taki sposób, by mógł straszyć swoich zwolenników tym, że anarchia jego wrogów ogarnia kraj - mówił.
Jak dodał, ta brutalizacja życia publicznego "nie jest wypadkiem przy pracy, nie jest nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności". - Jest taktyką i strategią Jarosława Kaczyńskiego, dla którego im gorzej, tym lepiej - ocenił poseł KO.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24