Były prezes Znicza Pruszków Antoni Platowski nie został wpuszczony na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim w Pruszkowie. Chociaż przeszedł przez pierwszą kontrolę, gdzie wymagano od niego wylegitymowania się dowodem osobistym, został zastopowany już w środku hali.
Jarosław Kaczyński był we wtorek w Pruszkowie, gdzie spotkał się z wyborcami i sympatykami PiS. Wydarzenie odbyło się w hali na terenie Centrum Kultury i Sportu w Pruszkowie.
Na spotkanie chciał się dostać Antoni Platowski, były prezes klubu sportowego Znicz Pruszków. Osoby, które wpuszczały ludzi do środka, zatrzymały go przy drzwiach. Zdarzenie zarejestrowali dziennikarze Onetu. - Ja jestem postacią rozpoznawalną w Pruszkowie. Jestem byłym prezesem Znicza, uratowałem Znicz przed likwidacją. Platowski Antoni - przedstawił się.
"Kolejne sito, jestem przystopowany"
Mężczyzna z obsługi powiedział, że "ten pan najprawdopodobniej wejdzie bez problemu, tylko musimy zweryfikować". Wziął od Platowskiego dowód osobisty i po chwili powiedział: - No to pan wchodzi, nie ma problemu.
Chwilę później, już bliżej wejścia na salę, gdzie miał za chwilę przemawiać Kaczyński, Platowski ponownie został zatrzymany. - Kolejne sito, jestem przystopowany. Tu już nie wejdę - powiedział.
Dziennikarz zapytał, dlaczego mężczyzna z obsługi jednak nie chce wpuścić Platowskiego. - Bo nie ma pana na liście, z tego, co rozumiem - odpowiedział.
Źródło: Onet, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Onet