- Miał klarowną postawę przez całe życie - tak zmarłego w niedzielę Jana Lityńskiego wspominała na antenie TVN24 profesor Lena Kolarska-Bobińska. - Walczył o wolność słowa, o obronę ludzi, walczył z ich krzywdą - dodała Zofia Romaszewska, doradczyni prezydenta Andrzeja Dudy.
Działacz opozycji demokratycznej w PRL, więzień polityczny, poseł, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego zmarł w niedzielę w wieku 75 lat. - Wspominam go przede wszystkim jako bardzo miłego człowieka, był silny i sympatyczny. Postać bardzo miła i charakterystyczna - mówiła na antenie TVN24 Zofia Romaszewska, niegdyś działaczka antykomunistycznej opozycji, dziś doradczyni prezydenta.
- Straszny smutek, bo Janek był bardzo żywy - fizycznie i intelektualnie. Wspierał, jeździł, podpisywał, pisał, pomagał, mobilizował innych, tak że takie przerwanie tego życia tak aktywnego, twórczego i w zasadzie dla innych.... Miał taką klarowną postawę przez całe życie - mówiła o zmarłym Lena Kolarska-Bobińska, socjolożka i była minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Wspominała, że Lityńskiego poznała w liceum w 1964 roku, gdy związany był ze środowiskiem Jacka Kuronia. Cztery lata później był on organizatorem i uczestnikiem studenckich wystąpień, skazano go na 2,5 roku więzienia.
- Widać było, że on cały czas szedł wyraźnie do przodu. Nie pamiętam protestów, w których by nie uczestniczył, w które nie byłby zaangażowany. Walczył o wolność słowa, o obronę ludzi, walczył z ich krzywdą. To było niesamowite, że w takim systemie, który po prostu karał za tego typu działalność, Janek był karany, ale potem wychodził z więzienia, otrzepywał ubranie, robił swoje - powiedziała.
Zofia Romaszewska razem z Janem Lityńskim w latach 70. XX wieku jeździła do Radomia, gdzie Lityński pomagał Romaszewskim w Biurze Interwencyjnym KSS "KOR". Ciągnęło go do ruchu robotniczego. - Pamiętam, że był taki pomysł, że będziemy tych robotników sprowadzać do Warszawy i przybliżać ich do tego naszego inteligenckiego środowiska, to zresztą wychodziło bardzo rozmaicie i czasami bardzo komicznie, robiliśmy to przez wiele miesięcy - podsumowała Romaszewska.
Jan Lityński urodził się w 1946 r. Był organizatorem i uczestnikiem studenckich wystąpień w marcu 1968 r., za co został skazany na 2,5 roku więzienia. Pracował jako robotnik, następnie programista komputerowy. W 1976 r. współzałożyciel "Biuletynu Informacyjnego", pierwszego pisma ukazującego się poza cenzurą. Wielokrotnie aresztowany. W 1977 r. współredaktor "Robotnika", niezależnego pisma na rzecz zakładania wolnych związków zawodowych. Członek KSS "KOR", współpracownik Biura Interwencyjnego KSS "KOR" i "Krytyki" (członek redakcji).
W 1980 r. doradca władz NSZZ "Solidarność". Autor uchwalonego przez I Zjazd "Solidarności" Posłania do Ludzi Pracy Europy Wschodniej. W 1981 r. w stanie wojennym internowany, a następnie aresztowany. Po ucieczce z przepustki z więzienia od 1984 r. w solidarnościowym podziemiu, członek Regionalnego Komitetu Wykonawczego NSZZ "S", Region Mazowsze. W 1989 r. uczestnik obrad Okrągłego Stołu. Wybrany do Sejmu RP w 1989 z woj. wałbrzyskiego.
W latach 1989-2001 poseł na Sejm, m.in. przewodniczący Komisji Polityki Społecznej i Komisji Służb Specjalnych. Od 1990 r. w ROAD, następnie w UD i UW (wiceprzewodniczący). W latach 2008-2010 doradca PLL LOT do spraw społecznych, mediator sporów.
W latach 2010-2015 doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Źródło: tvn24.pl, PAP