- Myślę, że Jarosław Kaczyński przyjął cel, który zaproponował mu Zbigniew Ziobro: odpuszczenia wyborów parlamentarnych w 2011 roku i postawienia wszystkiego na jedną kartę - na wybory prezydenckie. Ja się z tym nie zgadzam - mówiła w "Rozmowie Rymanowskiego" w TVN24 wyrzucona z PiS Elżbieta Jakubiak. - Wielokrotnie spotykałem się z prezesem i ma on w sobie ogromną wolę walki i chce wygrać zarówno wybory samorządowe jak i parlamentarne - odpowiadał europoseł PiS Ryszard Czarnecki.
Według Elżbiety Jakubiak po śmierci Lecha Kaczyńskiego, który jak podkreślała, potrafił budować i łączyć różne środowiska, Jarosław Kaczyński wyznaczył sobie nowe cele, których ona nie rozumie i nie akceptuje. - W polityce to przywódcy wytyczają cele, a jaki cel ma okrajanie partii z pewnych środowisk? - pytała. Podkreśliła, że Lech Kaczyński rozumiał potrzebę budowania szerokiej centroprawicy, a teraz mamy do czynienia z zacieśnieniem się PiS. - Dziś nie ma już Lecha Kaczyńskiego i nie da się tego celu osądzić przez pryzmat Lecha więc mamy prawo mówić o tym, jak ta polityka wygląda - powiedziała. - Nie chodzi o odbieranie schedy po bracie Jarosławowi Kaczyńskiemu, bo on mógł realizować testament Lecha. Ale partia Ziobry nie będzie mogła tego robić - dodała.
"Prezes to numer 1"
Z takim osądem byłej partyjnej koleżanki nie zgodził się eurosposeł Ryszard Czarnecki. Eurodeputowany uznał stwierdzenia jakoby lider PiS ulegał czyimś sugestiom "to żarty i political fiction". - On ma bardzo silną pozycję. To numer 1 w partii i nie ma innej alternatywy - zapewniał.
Przestrzegł też przed czymś innym. - Ostatnio lansowana jest bardzo nieprzyzwoita sugestia: dobry Lech – zły Jarosław. A to Jarosław Kaczyński był zawsze największym przyjacielem Lecha. To był tandem. Dlatego mówienie dziś, że idzie inną drogą niż brat jest obrazą zmarłego prezydenta - powiedział.
"Polityka to gra zespołowa, a nie bieganie po mediach"
Elżbieta Jakubiak mówiła też, że choć nie czuje się ofiarą, to nie cieszy się z tego, jak została podsumowana przez kolegów w PiS. - Bo to jest podsumowanie mojej działalności w partii i nie mogę się z tego cieszyć, że moi koledzy tak ją oceniają. Przez lata starałam się, żebyśmy odnosili sukcesy, byłam ministrem i trudno mi się z tym pogodzić tak po ludzku - mówiła
Ryszard Czarnecki inaczej widzi powód wykluczenie posłanki. - Partia polega na tym, że gra się w drużynie i spiera się wewnątrz, a nie biega się po mediach, bo to najlepszy prezent dla PO. Po wyborach szereg wypowiedzi pani Jakubiak była niepotrzebna - uważa.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24