Poseł PO Robert Węgrzyn odpowie dzisiaj przed komisją etyki za swoje słowa pod adresem posłanki Marzeny Wróbel z PiS. Podczas posiedzenia komisji ds. nacisków w ubiegłym tygodniu Węgrzyn i Andrzej Czuma z PO myśląc, że mają wyłączone mikrofony, pozwolili sobie na uwagi pod adresem koloru żakietu Wróbel. Węgrzyn powiedział wówczas do Czumy: "Jaki kolor ubrała jeszcze, kuźwa!".
Podczas zeszłego środowego posiedzenia komisji ds. nacisków posłowie PO, nieświadomi, że mają przed sobą włączone mikrofony, wymieniali się uwagami na temat koleżanki z PiS.
- A nasza koleżanka dzisiaj będzie na komisji? - spytał Węgrzyn. - No widzisz, już się zbliża - odparł Czuma, co Węgrzyn skwitował słowami: - Jaki kolor ubrała jeszcze, kuźwa! (posłanka miała na sobie tego dnia czerwony żakiet).
Z Czumą i Węgrzynem o ich wypowiedzi na temat Wróbel rozmawiał już marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. "Czasami przez kilkusekundowe niezręczności nie widać kilkunastogodzinnej ciężkiej pracy komisji" - powiedział m.in. Schetyna.
W końcu przeprosił
Robert Węgrzyn, chociaż początkowo zarzekał się, że Wróbel nie przeprosi, w końcu się ugiął. - Wszystkie osoby, które poczuły się dotknięte tą wypowiedzią gorąco przepraszam - oświadczył poseł. Jednocześnie zwrócił uwagę, że wypowiedziane słowa nie były skierowane do Wróbel, a do Czumy - w prywatnej - jak mówi poseł - rozmowie.
Węgrzyn w piśmie skierowanym w poniedziałek do komisji etyki zapewnił, że dobrowolnie podda się karze, jaka zostanie mu wymierzona za tę wypowiedź.
Zgodnie z regulaminem komisji etyki poselskiej może zwrócić posłowi uwagę, udzielić upomnienia lub nagany.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP