Bielan przyznał, że matka prezydenta nie została poinformowana o śmierci syna ze względu na jej stan zdrowia. Tak radzili lekarze.
- Pani Jadwiga jest w dość poważnym stanie i tego rodzaju informacja mogłaby jej bardzo zaszkodzić - tłumaczył polityk PiS.
Wykluczył, że byłaby w stanie dotrzeć w niedzielę do Krakowa, by wziąć udział w pogrzebie Lecha Kaczyńskiego i jego żony - Marii.
- Nie jest w stanie - z tego, co ja wiem - opuścić szpitala. Jest podłączona do całej aparatury - wyjaśniał Bielan. Przyznał jednocześnie, że Jadwiga Kaczyńska wciąż pyta, gdzie jest syn. - Ale wolałbym tego nie rozwijać... - dodał polityk PiS.
Źródło: RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: PAP