Śledczy sprawdzają finansowanie projektu budowy korwety Gawron, która miała być jedną z najważniejszych jednostek polskiej Marynarki Wojennej. Projekt powstał w latach 90., a do dziś zbudowano jedynie kadłub statku - pisze dzisiejsza "Rzeczpospolita".
- Mogły się do tego przyczynić operacje finansowe, których legalność cały czas badamy - mówi "Rz" o powodach gigantycznych opóźnień w budowie Gawrona jeden ze śledczych.
Gazeta ustaliła, że w latach 2002-04 pieniądze na korwetę zostały przekazane na inną inwestycję - budowę okrętów Orkan. Chodzi o blisko 60 mln zł. Prokuratura sprawdza, kto odpowiada za przekazanie pieniędzy i czy było to zgodne z prawem.
Według "Rz" prokuratorzy badają też tryb i zasady, na jakich wybrano gdyńską Stocznię Marynarki Wojennej, która przeżywała wówczas spore problemy finansowe.
- Śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Więcej na tym etapie powiedzieć nie mogę - ucina w rozmowie z "Rz" płk Mikołaj Przybył, wiceszef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Jedna z siedmiu
Projekt Gawron zakładał budowę siedmiu wielozadaniowych korwet. Do ich zadań miało należeć ochranianie szlaków żeglugowych, przeciwdziałanie wrogim desantom, oraz akcjom terrorystycznym - przypomina "Rz". Początkowo koszt budowy każdej z siedmiu wielozadaniowych korwet szacowano na 250-300 mln zł. Ostatnie informacje z MON wskazywały już na kwotę 1,46 mld zł.
Inwestycję powierzono Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. W 2001 roku ówczesny premier Leszek Miller uroczyście zainaugurował budowę pierwszego z Gawronów. Brak pieniędzy sprawił, że Marynarka Wojenna jeszcze w 2002 r. zmuszona była zrezygnować z budowy pięciu korwet, potem program skurczył się do budowy jednej. A i ta inwestycja w niedługim czasie została wyhamowana.
Dwa lata temu zwodowano kadłub "Gawrona". Ówczesny minister MON, Bogdan Klich zapewniał, że inwestycja zakończy się w 2015 roku. Jednak termin ten jest niepewny - pisze "Rzeczpospolita". Ludwik Dorn, który podczas zasiadania w Komisji Obrony Narodowej, interpelował w sprawie inwestycji mówi, że zamiast topić kolejne pieniądze w budowę "Gawrona" należałoby sprzedać kadłub.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Stocznia Marynarki Wojennej