Szef ugrupowania Nowa Lewica Piotr Ikonowicz "jedynką" Samoobrony w Warszawie? - Otrzymałem taką propozycję. Mam do wyboru: biegać ze sztandarami po ulicy, albo wystartować do Sejmu - mówi portalowi tvn24.pl Ikonowicz.
Ikonowicz to barwna postać radykalnej lewicy. Zakładał Polską Partię Socjalistyczną – PPS. Był posłem II i III kadencji. W 2000 r. kandydował w wyborach prezydenckich. Dostał ponad 38 tys. głosów, czyli 0,22 proc. poparcia. Rok temu był czasowo aresztowany pod zarzutem rzekomego uderzenia policjanta podczas blokady eksmisji na bruk. Brał udział w licznych demonstracjach antywojennych i w obronie pracowników. W czerwcu w Juracie protestował wraz z alterglobalistami przeciwko wizycie prezydenta George'a Busha w Polsce.
Początkowo Samoobrona chciała wystawić w stolicy Piotra Tymochowicza, medialnego doradcę Andrzeja Leppera. Ale ten, choć mówił, że chce zaistnieć w polityce, ostatecznie zrezygnował z kandydowania. W czwartek Samoobrona zaproponowała start do Sejmu z pierwszego miejsca w Warszawie Piotrowi Ikonowiczowi, szefowi ugrupowania Nowa Lewica. Rozmowy w tej sprawie prowadzi z nim rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski.
- Możliwe, że jeszcze ktoś z lewicy wystartuje z naszej listy – powiedział na konferencji prasowej Andrzej Lepper.
Ikonowicz potwierdza, że dostał propozycję bycia „jedynką” Samoobrony w stolicy. – Nie powiedziałem ani „tak", ani „nie”. Na razie konsultuję się ze swoim zapleczem politycznym, choć wiem, że czas nagli, bo w przyszłym tygodniu upływa termin rejestracji list wyborczych - mówi portalowi tvn24.pl Ikonowicz.
Podkreśla, że nie boi się rywalizacji z Donaldem Tuskiem i Jarosławem Kaczyńskim. – Jestem merytorycznie przygotowany, znam problemy zwykłych ludzi – stwierdza.
Jeśli Ikonowiczy wystartuje, Samoobrona podpisze porozumienie o współpracy z Nową Lewicą.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: EAST NEWS/Bartosz Krupa