"Ideologia gender" i "wojna kulturowa" w podręczniku dla licealistów

[object Object]
Tęczowy Piątek w polskich szkołach [wideo z 25 października]Paweł Laskosz | Fakty po południu
wideo 2/5

"Postmarksistowska i pokomunistyczna ideologia gender stanowi największe zagrożenie dla cywilizacji XXI w." - czytamy w licealnym podręczniku do wiedzy o kulturze. Wydawca wypuścił na rynek książki o innej treści niż ta zatwierdzona przez ministerstwo edukacji.

Wiedza o kulturze (WOK) to przedmiot, którego w polskich szkołach średnich naucza się od 2002 roku. To wtedy do liceów poszli pierwsi absolwenci gimnazjów. Nie można było go zdawać na maturze. W szkole miał więc podobny status co przysposobienie obronne czy podstawy przedsiębiorczości. Często uczą go nauczyciele, którzy kierunkowe wykształcenie mają z innego przedmiotu, na przykład języka polskiego czy historii.

"Wiedza o kulturze. Podręcznik dla szkół ponadgimnazjalnych" to książka, która po raz pierwszy została dopuszczona do użytku szkolnego w 2011 roku. Podręcznik autorstwa Wacława Panka był zgodny z podstawą programową, którą wprowadziła minister Katarzyna Hall, obowiązującą w liceach od 2015 roku. Wydało ją Wydawnictwo Polskie w Wołominie, które Panek założył w roku 2000.

"Jest postacią iście renesansową w dzisiejszym świecie kultury: pisarz (z dorobkiem ponad 50 książek), dramaturg, scenarzysta, leksykograf, biografista, tłumacz i wydawca, badacz i wykładowca uczelni wyższych, współtwórca oraz juror festiwali, konferansjer koncertów, animator krajowego i regionalnego ruchu kulturalnego, a przez pewien czas także doradca ministra kultury K. Dejmka, twórca autorskich programów radiowych i telewizyjnych, ekspert teleturniejów i komentator telewizyjny, autor librett musicalowych i piosenek" - czytamy o Panku na stronie wydawnictwa.

W jego podręczniku do WOK znajduje się rozdział o sytuacji kultury w dzisiejszej Polsce.

"Musimy obronić naszą kulturę, obronić siebie samych. Od lat już obserwujemy świadomie prowadzoną ofensywę kulturową (zwłaszcza w mediach i szkolnictwie), która ma wysadzić w powietrze naszą tradycję narodową oraz całą tysiącletnią cywilizację europejską opartą na chrześcijaństwie. Ostatnio używana jest do tego niszczenia postmarksistowska i pokomunistyczna ideologia 'gender', która stanowi największe zagrożenie dla cywilizacji XXI wieku. 'Gender' wydaje się dla Europy zagrożeniem dużo większym nawet od terroryzmu islamskiego" - czytamy w nim. To nie cytat z innych źródeł, a narracja prowadzona przez Panka.

"Ideologia gender" w podręczniku dla licealistów"Wiedza o kulturze. Podręcznik dla szkół ponadgimnazjalnych"

Jego tezę o trwającej wojnie kulturowej mają potwierdzać cytaty z tekstów opublikowanych w znanym z hasła "doprowadzamy lewactwo do wściekłości... I jesteśmy z tego dumni" tygodniku "Warszawska Gazeta" (Stanisław Srokowski, "Hala intelektualnych mielizn", 2015) oraz magazynie "W Sieci" (Andrzej Nowak, "Agora i Rzeczpospolita", 2012).

Stronę 128 zawierającą akapit o gender na portalu Reddit, który jest agregatorem linków, opublikowała w październiku uczennica jednego z dolnośląskich liceów. Zdjęcie strony opublikowanej przez nastolatkę wysłali nam rodzice innych licealistów z pytaniem: "czy dzieci naprawdę mają się dziś uczyć takich rzeczy?".

Jak gender trafiło do podręcznika?

Postanowiliśmy więc sprawdzić, jak podręcznik trafił do szkół. Wydawca książki zapewnia na stronach książki, że ta została dopuszczona do użytku szkolnego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Z informacji uzyskanych w MEN wiadomo, że pozytywne opinie merytoryczno-dydaktyczne wystawili książce dr hab. Jacek Bartyzel (profesor nauk społecznych, członek honorowy Kongresu Nowej Prawicy i Komitetu Obrony Dobrego Imienia Polski i Polaków) oraz Stefan Olbert (nauczyciel muzyki z Rzeszowa).

Pierwsza recenzja językowa była negatywna - wystawił ją prof. Krzysztof Koc z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Ministerstwo zasięgnęło więc dodatkowej opinii językowej i tym razem pozytywną notę książce wystawił prof. Jerzy Podracki z Uniwersytetu Warszawskiego.

Prof. Koc w rozmowie z portalem TVN24.pl wspomina, że wystawił negatywną recenzję, bo książka była napisana między innymi perswazyjnym, nazbyt publicystycznym językiem. W podręcznikach należy tego unikać.

Prof. Podracki początkowo pytany o podręcznik stwierdza, że go nie pamięta. Zaraz jednak dodaje, że nie sądzi, by mógł zaakceptować fragment o "ideologii gender".

Kilka godzin później napisał do nas ponownie, bo znalazł swoją recenzję sprzed lat. "Była to, jak zresztą przypuszczałem, 'recenzja językowa', to znaczy - oceniałem tylko poprawność i komunikatywność tekstu. W pozostałych dwóch recenzjach merytoryczno-dydaktycznych autorzy mogli się odnieść do treści, w tym do mitycznej 'ideologii gender'" - tłumaczy prof. Podracki.

Wydawnictwo Polskie na stronie chwali się między innymi fragmentem recenzji prof. Bartyzela. "Podręcznik jest opracowany w sposób wysoce kompetentny, przejrzysty i zawiera maksimum niezbędnych informacji (…) podanych w atrakcyjnej, łatwo przyswajalnej formie. Posiada bardzo przejrzysty system nawigacji, rozgraniczający poszczególne moduły tekstu rodzajem czcionki i kolorystycznie" - czytamy.

Tymczasem z ustaleń tvn24.pl wynika, że recenzenci nie zaakceptowali wersji z "ideologią gender". Nie mogli jej nawet widzieć.

W 2015 roku w życie weszły nowe przepisy dotyczące dopuszczenia podręczników do użytku. Od tego momentu autorzy musieli przygotowywać książki tak, by mogła być podręcznikami wielokrotnego użytku. W praktyce podręczniki nie powinny mieć na przykład ćwiczeń, które trzeba byłoby wykonać na ich stronach.

MEN informuje, że tym samym podręcznik Panka "został ponownie dopuszczony do użytku szkolnego decyzją z dnia 5 marca 2015 r. na podstawie pozytywnej opinii merytoryczno-dydaktycznej sporządzonej przez mgr. Stefana Olberta". Książkę dopuszczono więc do użytku po raz drugi, gdy MEN kierowała Joanna Kluzik-Rostkowska.

Tyle tylko, że w podręczniku, który zaakceptowało MEN strona 128 wygląda inaczej niż ta z Reddita.

Jeden podręcznik, dwie wersje

MEN wysyła nam stronę 128, którą zaakceptowali recenzenci (wygląda tak samo jak w podręczniku z 2012 roku, który udało nam się zdobyć).

Nie ma tam cytatu z "Warszawskiej Gazety". Zamiast niego jest fragment "Notatek o kulturze" pisarza Stanisława Krajskiego, mówiący o tym, że "Polska kultura narodowa jest systematycznie usuwana ze świadomości zbiorowej".

Nie ma też fragmentu o gender.

Podręcznik to wiedzy o kulturze dopuszczony przez ministra edukacjiMinisterstwo Edukacji Narodowej

"Towarzyszy temu zdziczenie obyczajów publicznych, zatracanie podstawowych wartości etycznych, manipulacje pseudoautorytetami, rozbijanie rodziny, ustawiczne deptanie godności indywidualnej i grupowej, rozregulowania mechanizmów organizacji państwa - słowem: totalny i konsekwentnie realizowany proces 'odpolszczenia' Polski i Polaków. Czy Polskę czeka cywilizacyjna degradacja? Od lat już obserwujemy świadomie prowadzoną ofensywę kulturową (zwłaszcza w mediach i szkolnictwie), która ma wysadzić w powietrze naszą tradycję narodową oraz całą tysiącletnią cywilizację europejską opartą na chrześcijaństwie" - czytamy w wersji, na którą zgodę wydało ministerstwo.

Prosimy uczniów, którzy korzystają z podręcznika, by podzielili się z nami swoimi wersjami strony 128. Większość nadsyła zdjęcie strony z "ideologią gender". Wersję ministerialną mają ci, których książki wydrukowano przed 2015 r.

"Tak to mogłem napisać"

24 października maila z pytaniami w sprawie podręcznika wysyłaliśmy do Wydawnictwa Polskiego. Pytaliśmy m.in. Kiedy i z jakiego powodu zmieniono treść podręcznika i dlaczego autor zdecydował się na zmianę cytowanych tekstów źródłowych?

Nasze pytania pozostały bez odpowiedzi, ale 31 października udało się nam telefonicznie porozmawiać z autorem podręcznika. Gdy poinformowaliśmy, że chcemy wyjaśnić zamieszanie wokół książki, w której porusza kwestie "ideologii gender", Panek oburzył się: - Ja!? Nigdy! Nigdy nie pisałem o gender! Co też pani opowiada.

Ale gdy przeczytaliśmy mu fragment o "postmarksistowskiej i pokomunistycznej ideologii", skomentował: - A, tak, tak to mogłem napisać. Ale gdzie jest problem? - dopytywał.

Nie potrafił odpowiedzieć na pytania, dlaczego i kiedy zmienił treść podręcznika zatwierdzoną w 2015 roku przez ministerstwo. Zapowiedział, że na maila odpowie, gdy "odwiedzi go zięć". Nadal takiej odpowiedzi nie uzyskaliśmy.

Za to Justyna Sadlak z biura prasowego MEN podkreśla: "Dopuszczenie do użytku szkolnego podręcznika dotyczy danego wydania oraz kolejnych niezmienionych wydań. Tylko w takim przypadku w podręczniku może być zamieszczona adnotacja o dopuszczeniu podręcznika do użytku szkolnego".

Mimo to książka z "ideologią gender" zawiera adnotację o dopuszczeniu. Ministerstwo po interwencji tvn24.pl wyjaśnia sprawę.

Nie tak się uczy wiedzy o kulturze

Przemysław Staroń Nauczyciel Roku 2018 uczy wiedzy o kulturze w II LO w Sopocie. Nigdy nie pracował z podręcznikiem Panka i nie jest w stanie sobie wyobrazić go w szkolnej praktyce.

- Na wersję z "ideologią gender" zwyczajnie brakuje mi słów, ale nawet ta "lżejsza", dopuszczona przez MEN, mówiąca o wojnie kulturowej jest bardzo niepokojąca - komentuje Staroń. I tłumaczy: - Ten podręcznik pełen jest wielkich, silnie oceniających słów, a nie ma w nim żadnych konkretów. To irytujące, niedopuszczalne. Autor pisze o "odpolszczaniu", ale nie wiemy, co to właściwie dla niego oznacza, więc nie mamy z nim jak dyskutować. Nie ma żadnych przykładów tylko publicystyczne tezy. Zresztą jego poglądy są bardzo jednostronne, w ogóle nie zderza tego z inną wizją świata - dodaje nauczyciel.

Staroń wspomina, że są podręczniki, które to robią, na przykład zestawiając skrajne wypowiedzi prof. Magdaleny Środy i Tomasza Terlikowskiego. Jego zdaniem to dobra okazja do dyskusji na lekcjach.

"Podstawą poczucia bezpieczeństwa jest dla człowieka jego świadomość tożsamości kulturowej ze społeczeństwem, w którym żyje. Popełniając obecnie swoiste samobójstwo tożsamości kulturowej stajemy się ludźmi znikąd: zawieszeni w próżni, bez swojego miejsca na ziemi, bezwolni; łatwo więc nami manipulować" - czytamy tymczasem w podręczniku Panka (wersja oficjalnie dopuszczona przez MEN).

- Autorowi chyba wydaje się, że łatwo też manipulować licealistami - komentuje Staroń. - To, co pan Panek serwuje uczniom, to skrajnie prawicowy manifest ideologiczny, niegodny podręcznika. Mówienie o samobójstwie tożsamości? Wzywanie do jakiejś walki? Wszystko to jeszcze zestawione z wyrwanymi z kontekstu cytatami z Jana Pawła II - dodaje Nauczyciel Roku 2018.

Staroń twierdzi, że aż trudno uwierzyć, że komuś przyszło do głowy, że tak należy uczyć wiedzy o kulturze. - Tego przedmiotu należy uczyć przede wszystkim operując opisowym rozumieniem kultury, wartościujące określanie powinno być wtórne, żeby młody człowiek umiał je odróżnić i odnaleźć się w złożonej rzeczywistości - mówi.

Jego zdaniem podręcznik Panka to próba wdrukowania młodym ludziom bardzo określonych poglądów. - Na szczęście oni zwykle są na takie działania wyczuleni - dodaje nauczyciel.

Wiedza o kulturze znika ze szkół

- Tego podręcznika i tak już zaraz nie będzie - uciął rozmowę z tvn24.pl Panek.

I rzeczywiście, tegoroczni absolwenci gimnazjów to ostatni rocznik, który może uczyć się z książki Panka, a także ostatni, który w ogóle będzie miał w szkołach przedmiot wiedza o kulturze. Ten przedmiot znika w skutek edukacyjnych reform Anny Zalewskiej. Absolwenci ośmioletnich podstawówek zamiast wiedzy o kulturze będą uczyć się muzyki, plastyki, filozofii. Nie wszystkich - tylko jednego wybranego spośród tych przedmiotów. Przez godzinę w tygodniu w pierwszej klasie.

Dariusz Chętkowski, łódzki polonista, autor popularnego bloga "Belfer Blog" komentował tę zmianę tak: "współczesne trendy pedagogiczne zwracają uwagę na łączną rolę tych trzech przedmiotów w kształceniu twórczego myślenia. Nauka innowacyjności, a do tego przecież zmierzamy, polega na posłużeniu się sztukami plastycznymi, muzyką i refleksją filozoficzną naraz. Pomysł, aby uczniowie wybierali jeden z tych trzech przedmiotów, przypomina zachowanie pacjenta, który z listy przepisanych leków wybiera jeden. Nie wie, że owe medykamenty najlepiej działają w interakcji. Wybranie jednego z nich nie zaszkodzi, ale wielkiego efektu bym się nie spodziewał".

Autor: Justyna Suchecka / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Hamas otrzymał propozycję Izraela w sprawie rozejmu. Izrael mówił o "ostatniej szansie" na negocjacje przed atakiem na Rafah. Negocjacje spotkały się jednak ze sprzeciwem skrajnie prawicowych izraelskich ministrów, którzy nie zgadzają się na zawieszenie broni i ostrzegli premiera Benjamina Netanjahu, że jeśli odwoła ofensywę w Rafah, to doprowadzą do upadku rządu.

Izraelscy ministrowie nie chcą rozejmu i grożą Netanjahu upadkiem rządu

Izraelscy ministrowie nie chcą rozejmu i grożą Netanjahu upadkiem rządu

Źródło:
PAP

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów.

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Nowosiedlice pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie). Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął razem z pasażerem. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Źródło:
tvn24.pl

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dziesięć dni temu w Nowym Jorku rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem o konferencji, którą atakuje Donald Tusk - napisał na platformie X Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym samym odniósł się do wcześniejszego wpisu premiera na temat Mateusza Morawieckiego, który uczestniczył w konferencji środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie i nazwał Viktora Orbana "swoim przyjacielem".

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Imię i nazwisko, numer PESEL oraz imię ojca i matki. Te dane dołączone do numerów ksiąg wieczystych wszystkich działek w Białymstoku były przez pięć godzin dostępne dla każdego z internautów. Wszystko przez – jak wynika z oświadczenia magistratu - nieostrożność pracownika przy aktualizacji informacji w serwisie.

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Źródło:
tvn24.pl

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24