Nie podoba mi się dyskusja, jaka się toczy - mówił w programie "Kawa na ławę" poseł klubu Kukiz’15 Piotr Liroy-Marzec, nawiązując do reakcji w internecie na incydent z awarią opony w prezydenckiej limuzynie. - Powinniśmy z większą powagą podchodzić do tematu - dodał. Podobny apel powtarzali inni politycy w studiu.
Dyskusję polityków w programie „Kawa na ławę” zdominował temat hejtu w internecie po incydencie z oponą w aucie prezydenta Andrzeja Dudy. Wszyscy goście w studiu potępiali chamskie wpisy, apelując o wyciszenie emocji.
- Nie podoba mi się dyskusja, jaka się toczy - mówił Liroy-Marzec. Zwracał uwagę, że jedni sobie robią z tego totalną zabawę, z drugiej strony mamy ludzi, którzy mówią o zamachu. Jego zdaniem, "żeby się coś zmieniło, musimy zacząć od góry". - Ten hejt się skończy, kiedy zaczniemy przywracać dobre imię politykom - podkreślił.
- Może dzisiaj jest dobry moment, po tym wypadku prezydenta Dudy, żeby cała scena polityczna wzięła odpowiedzialność za to, żeby tonować nastroje - wtórował Krzysztof Hetman (PSL).
Jednym głosem
O wyciszenie emocji zaapelował także Sławomir Neumann (PO). Jego zdaniem dyskusja o incydencie z udziałem prezydenckiej limuzyny powinna być "wyłączona z bieżącej polityki". Dodał, że "nie ma co dyskutować" o hejcie w sieci.
O to samo zaapelowała Barbara Dolniak (Nowoczesna) mówiąc, że czytanie chamskich wypowiedzi w internecie "do niczego dobrego nie prowadzi". - Wręcz przeciwnie, ciągle podnosi atmosferę - dodała. Joachim Brudziński (PiS) zgodził się z Neumannem, że nie powinno się toczyć politycznych sporów wokół bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie. Dodał jednak, że "postawa buddyjskiej małpki", która nic nie widzi, nic nie słyszy i nic nie mówi "jest nie do zaakceptowania". Jak wytłumaczył, chodzi mu o to, żeby nie spuszczać zasłony na chamskie wypowiedzi w internecie. - Zło trzeba nazwać złem - podkreślił. Szefowa prezydenckiej kancelarii Małgorzata Sadurska stwierdziła, że sprawa wypadku prezydenckiej limuzyny "powinna nas czegoś nauczyć". - Powinna stworzyć wspólny front debaty publicznej, debaty politycznej, na temat zabezpieczenia najważniejszych osób w państwie - uznała. Dodała, że cieszy się, iż politycy wszystkich opcji mówią w tej sprawie jednym głosem, ale jej zdaniem "te głosy nie powinny pojawiać się przy takich zdarzeniach jak piątkowe, tylko powinny być cały czas".
Autor: dln//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24