Chcą zalegalizować hałas na orlikach. Głośny problem w Sejmie

Orlik
W Poznaniu ma zniknąć jedno z boisk
Źródło: TVN24
Huk deskorolek, gwizd na "spalonego" i krzyk zawodników - takie hałasy na obiektach sportowych mogą nie być już powodem ich zamykania. Propozycję przepisów w tej sprawie rozpatrywała w środę sejmowa komisja ds. sportu. Projekt ustawy przewiduje, że boiska, korty czy skateparki zostaną wyłączone spod norm hałasu. W wielu miejscach w Polsce konflikty sąsiedzkie kończyły się w sądach.
Kluczowe fakty:
  • W przeszłości sądy likwidowały boiska m.in. w Łodzi czy Poznaniu. Powód? Hałas, na który skarżyli się mieszkańcy.
  • Nowy minister sportu przychyla się do propozycji poprzednika - Sławomira Nitrasa, który zaproponował wyłączenie obiektów sportowych spod norm hałasu. - Nie można pozwolić na to, żeby nad orlikami wisiała groźba zamknięcia - ocenił Jakub Rutnicki.
  • Resort zapewnia, że w przypadku rażących uciążliwości wciąż będzie można reagować.

W środę na posiedzeniu Sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki odbyło się pierwsze czytanie ustawy o zmianie ustawy o sporcie. Jej projekt przewiduje wprowadzenie przepisu, który pozwoli wyłączyć stosowanie norm hałasu powstających w trakcie zajęć sportowych i rekreacyjnych.

Projekt nowelizacji ustawy o sporcie, w której pojawiła się taka propozycja, został przyjęty przez rząd 8 lipca. Zmianę ustawy zainicjował minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. Jest ona efektem decyzji sądu, który ograniczył możliwość korzystania z boiska w Puławach ze względu na zgłaszane przez mieszkańców skargi na hałas.

"Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o sporcie. Dzięki nowym przepisom boiska, korty, bieżnie i skateparki zostaną wyłączone spod norm hałasu w przypadku korzystania z nich w ramach aktywności sportowej. Skończymy z zamykaniem boisk z powodu hałasu!" - przekazał wtedy w serwisie X Nitras.

Krzyki na orlikach kończyły się w sądach

Planowane jest wprowadzenie przepisów, które faktycznie doprowadzą do rozwiązania problemu ograniczeń w możliwości korzystania z infrastruktury sportowej, w tym ograniczenia postępowań sądowych w sprawach roszczeń o ograniczenie nadmiernego oddziaływania akustycznego obiektów sportowych.

Takie przypadki, gdy hałas jaki powstaje m.in. na "orlikach" doprowadził do konfliktów w mieszkańcami sąsiednich posesji czy domów. Przypadki z Puław, Poznania czy Jeleniej Góry, gdy na skutek protestów sądy lub organy administracyjne zdecydowały o ich zamykaniu np. o godz. 15, mają dzięki nowelizacji być nieaktualne.

W przypadku Poznania sąd nakazał usunięcie ogrodzenia, nawierzchni, koszy i dwóch lamp, a także kazał umieścić informację o zakazie gry w piłkę - wszystko to na nowym boisku. Z kolei w Łodzi sąd nakazał likwidację jednego z uciążliwych dla części mieszkańców boiska na Złotnie. W Krakowie z powodu presji okolicznych mieszkańców miejscy urzędnicy zdecydowali się w 2022 roku rozmontować całkowicie nowy skatepark.

Na boisku w Poznaniu wywieszono wyrok sądu
Na boisku w Poznaniu wywieszono wyrok sądu
Źródło: TVN24

Projekt zakłada wprowadzenie wyraźnego rozróżnienia i doprecyzowania, że dopuszczalne poziomy hałasu określone w obowiązujących przepisach nie mają zastosowania do hałasu wynikającego z powszechnego korzystania ze środowiska w ramach aktywności sportowej, w tym szkolenia sportowego, aktywności o charakterze szkolnym lub rekreacyjnym. Intencją projektodawcy jest usunięcie wątpliwości interpretacyjnych i zapewnienie spójności stosowania przepisów w praktyce, w szczególności w odniesieniu do obiektów sportowych zlokalizowanych na terenach zurbanizowanych.

Projektowana zmiana nie znosi obowiązku racjonalnego planowania lokalizacji obiektów sportowych i nie wyłącza możliwości reagowania w sytuacjach rażących uciążliwości. Ma natomiast na celu dostosowanie przepisów do realiów społecznych oraz do konstytucyjnego obowiązku wspierania aktywności fizycznej dzieci i młodzieży oraz promocji zdrowego trybu życia.

Nowy minister przyklasnął

Celem nowelizacji jest m.in. wyraźne odróżnienie działalności sportowej i rekreacyjnej od działalności usługowej, przemysłowej czy transportowej, dla których dopuszczalne poziomy hałasu mają inny charakter, z uwagi na odrębne uregulowania prawne. Podkreślono, że projektowana zmiana nie znosi całkowicie regulacji hałasu w odniesieniu do obiektów sportowych. Nie uchyla także możliwości podejmowania indywidualnych działań przez zarządców obiektów w celu minimalizacji uciążliwości.

- Chcemy ochronić obiekty sportowe, aby mogły być wykorzystywane dłużej. Dzieci i młodzież pochłania obecnie świat cyfrowy, trzeba temu zjawisku przeciwdziałać. Tym przepisem chcemy zwiększyć ochronę ustawową obiektów sportowych, nowelizacja ma wyłącznie charakter porządkowy - powiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Piotr Borys.

Nowy minister sportu Jakub Rutnicki podkreślił, że taka zmiana jest społecznie oczekiwana.

- Nie można pozwolić na to, żeby nad orlikami wisiała groźba zamknięcia. Trwa akcja remontów tych najstarszych, po ich zakończeniu muszą być maksymalnie długo dostępne dla dzieci i młodzieży, ale także dla osób dorosłych, które często z nich korzystają po pracy - dodał Rutnicki.

Opinie przed drugim czytaniem

Marek Matuszewski z PiS zauważył, że projekt jest ważny społecznie, ale musi być zgodny z prawem, aby nie budził zastrzeżeń. A te są. - Do ustawy trzeba wpisać szerszy katalog obiektów, po to, aby przepisy były skuteczne, i nie wymagały szybkiej aktualizacji - wyjaśnił.

Przedstawiciel Związku Miast Polskich Marek Wójcik także miał pewne obiekcje do projektu. Stwierdził, że obecnie nie ma precyzyjnej definicji, co to jest aktywność sportowa. To może rodzić poważne spory. Małgorzata Niemczyk (PO) zauważyła, że projekt to krok w bardzo dobrym kierunku. Wymaga jednak doprecyzowania.

Natomiast Apoloniusz Tajner (PO), były trener skoczka narciarskiego Adama Małysza sugerował natomiast, że aby poprawić sytuację, trzeba zwyczajnie zachować zdrowy rozsądek. - Obiekty sportowe trzeba udostępniać jak najszerzej, hałas podczas szkolenia zawsze był i będzie. Ludzie są uczuleni na dźwięki, to ustawą trudno będzie zmienić.

Teraz nad projektem ponownie pochylą się specjaliści, drugie czytanie odbędzie się 5 sierpnia.

Czytaj także: