Na boisku było głośno, więc już go nie ma. Wyrok, który podzielił mieszkańców

Źródło:
tvn24.pl
Decyzja sądu, która podzieliła mieszkańców
Decyzja sądu, która podzieliła mieszkańcówTVN24
wideo 2/3
Decyzja sądu, która podzieliła mieszkańcówTVN24

Było boisko, więc byli grający. A jak byli grający, to był i hałas. Dla jednego z mieszkańców łódzkiego Złotna było to nie do zniesienia, więc poszedł do sądu i zażądał likwidacji obiektu. Po wielu latach sporu rację przyznał mu najpierw Sąd Okręgowy w Łodzi, a potem łódzki sąd apelacyjny. Ślad po dawnym boisku jest dzisiaj jedynie we wspomnieniach mieszkańców. Wielu z nich ma sąsiadowi za złe, że rozpoczął zwycięską dla siebie krucjatę. Padają oskarżenia o bycie samolubem. Czy słusznie? Przyjrzeliśmy się historii sporu i poznaliśmy argumenty obu stron. 

- Było eleganckie boisko, a teraz jest wybieg dla psów - mówi Alicja. Jak opowiada, na boisko przy ulicy Cyganki na łódzkim Złotnie przychodziła z wnuczkami. Prowadzi na smyczy psa. Będzie mógł załatwić się na placu pełnym nieskoszonych chwastów. - Boisko było duże, można było pograć w piłkę i kosza. Było światło, więc piłkę było widać, nawet, jak zaszło słońce - wspomina wnuczka. Wspomnienia są świeże, bo boisko zostało rozebrane akurat na wakacje. 

- Zwinęli czerwoną, schludną nawierzchnię, rozebrali ogrodzenie i wywieźli bramki. Była Europa, a teraz znowu jest dzika Polska. Brakuje mi słów, żeby wyrazić wdzięczność sąsiadom - mówi z przekąsem Tomasz, którego syn przychodził tu z kolegami rozgrywać mecze. Teraz najbliższe boisko ma - jak relacjonuje - kilometr dalej. - Może pojechać autobusem. A raczej pojedzie, jak już skończy 10 lat, na razie jest za mały. Mogę go wozić autem, jak mam czas - opisuje mężczyzna.

W tym miejscu było boisko, teraz są chwastytvn24.pl

Boisko służyło mieszkańcom przez 11 lat. Powstało na terenie miasta dzięki środkom Rady Osiedla Złotno, które działało w imieniu mieszkańców. Oddano je do dyspozycji mieszkańców w 2012 roku. Miało 26 metrów długości i 18 szerokości. Całość została ogrodzona metalową siatką wysoką na cztery metry. Od wewnętrznej strony wisiała siatka sznurowa - wyglądała estetycznie, ale nie chroniła przelatujących piłek od hałaśliwego odbijania się od metalu. 

- W bramach nawet były siatki. Co prawda czasami była dziura i trzeba było się spierać, czy wpadł gol, czy nie - opowiada nastoletni chłopak, którego spotykam na ławce przy placu zabaw. Akurat pisze SMS. W piłkę - jak mówi - już od jakiegoś czasu nie gra. - Podobno sąsiadom się nie podobało, że jest za głośno - wzrusza ramionami. 

Czytaj też: Liga Mistrzów i David Beckham, potem Głowno i Stryków. Koniec łódzkiego spaceru przez piekło

Najbliżej boiska - raptem niecałe trzy metry od linii bocznej - znajdowało się ogrodzenie pana Włodzimierza Fisiaka. Ale to nie on poszedł do sądu. - Czy to było trudne sąsiedztwo? Jasne. Był hałas dzień i noc. Piłki cały czas wlatywały nam na posesję, wchodzili po nie obcy ludzie. Wieczorami zbierało się towarzystwo. Dramat - opisuje.

Przyznaje, że był oburzony pomysłem na to, gdzie miasto umieściło boisko. - Nikt nas nie pytał o zgodę. Byłem zbulwersowany, ale nie miałem planów, żeby coś z tym zrobić. Wzruszyłem ramionami i tyle. Na bój poszedł sąsiad, mieszkający od strony równoległej ulicy - opowiada pan Włodzimierz. Przyznaje, że od początku mu kibicował, ale jednocześnie nie wróżył sukcesu. Teraz jest w niewielkiej grupie, która jest mu wdzięczna. Pozostali mówią - jak pan Tomasz (ten, który mówił o "dzikiej Polsce”) - że autor pozwu jest "samolubnym czarnym charakterem, który zabrał miejscowym boisko”.

Widok z góry na nieistniejące już boiskotvn24.pl

Wymiana pism 

Sąsiad pana Włodzimierza przeprowadził się na łódzkie Złotno wraz z rodziną w 2010 roku. Wybrał osiedle domków jednorodzinnych, bo - jak tłumaczył potem przed sądem - chciał zamieszkać ze schorowanymi bliskimi w spokojnym, cichym miejscu. Jego córka i wnuczek bardzo źle znoszą hałas, a ten - jak alarmował magistrat po otwarciu boiska - stał się nie do zniesienia i negatywnie wpływał na samopoczucie i zdrowie jego schorowanych najbliższych. Niedługo potem było jeszcze gorzej, bo przy jego ogrodzeniu powstała siłownia.

Mężczyzna, jeszcze zanim wszedł na drogę sądową, wzywał miasto do zrobienia czegoś, żeby u niego w domu było ciszej. Ponieważ miasto pozostawało niewzruszone, posadził na terenie kilka jarzębin i jodeł pomiędzy swoją posesją i boiskiem. Niedługo potem nasadzenia zostały usunięte przez miasto. 

Plac zabaw istniał, zanim powstało boiskotvn24.pl

Po trzech latach, mieszkaniec osiedla już nie chciał walczyć z hałasem - postanowił zawnioskować do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Łodzi o zamknięcie boiska. Jak wskazywał w piśmie z 12 kwietnia 2015, miasto nie zrobiło niczego, żeby zmniejszyć uciążliwy hałas. Magistrat odparł, że w okolicy jest duże zapotrzebowanie na funkcjonowanie boiska. Zaznaczono też, że na boisku - żeby było ciszej - wymieniono siatkę metalową w bramkach na sznurowe. Miasto próbowało zażegnać konflikt zapowiedzią zainstalowania siatek przy posesjach, żeby lepiej wyłapywały lecące w stronę domów piłki (wcześniej dochodziło do uszkodzenia pojazdów powoda, które musiał naprawiać na swój koszt). 

Mieszkaniec nie dał za wygraną i w kolejnym piśmie - tym razem do Rady Osiedla Złotno - wskazywał, że inwestycja narusza jego podstawowe prawa do prywatności, własności, nietykalności. Zaznaczał, że boisko powstało także z naruszeniem prawa budowlanego.

Osiem lat walki w sądzie

10 listopada 2015 roku do sądu wpłynął pozew mieszkańca przeciwko gminie. Wskazywał w nim, że boisko zostało wybudowane "w sposób niezgodny z obowiązującymi przepisami i pierwotnym przeznaczeniem placu". W związku z tym - jak żądał - boisko należy rozebrać na koszt pozwanego. Już na tym etapie Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia ograniczył - w ramach zabezpieczenia roszczenia powodów - możliwość korzystania z obiektu. Boisko było otwarte w dni powszednie od 8 do 18, a w soboty i niedzielę od 9 do 15. 

W 2017 roku mieszkaniec osiedla Złotno rozszerzył swoje żądania - od 13 stycznia chciał, żeby zniknęło boisko, ale również znajdująca się obok siłownia, bo ta - jak wskazywał - również "została wybudowana niezgodnie z obowiązującymi przepisami i pierwotnym przeznaczeniem placu". W 2019 roku sprawę sporu z mieszkańcem przejął Sąd Okręgowy w Łodzi. Stało się tak, bo Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia ustalił wartość sportu na ponad 331 tysięcy złotych. Kiedy proces ruszył (4 marca 2021 roku) obie strony deklarowały gotowość do pertraktacji ugodowych. Ale do osiągnięcia kompromisu nie doszło. 

W ramach procesu sądowego zasięgnięto między innymi opinii biegłego ds. budownictwa. Ocenił on, że w przepisach nie ma zapisów wskazujących, gdzie może, a gdzie nie może być zlokalizowane boisko w stosunku do domów jednorodzinnych. Zaznaczył, że regulacje wskazują jedynie, w jakiej odległości można wybudować boisko od bloków i innych budynków jednorodzinnych. Podkreślił jednak, że w świetle prawa place zabaw i miejsca rekreacyjne mogą być nie bliżej, niż 10 metrów od okien domów. Ten warunek - teoretycznie - boisko spełniało. Sąd jednak zwrócił uwagę, że w narożniku działki powoda jest miejsce rekreacyjne używane w czasie lata. 

"Odległość tego miejsca od boiska wynosi 1,53 metra, zaś od placu zabaw mniej niż 1 metr. Należy więc uznać, iż boisko znajduje się zbyt blisko posesji" - uznał sąd w uzasadnieniu wyroku pierwszej instancji.

Likwidacja 

Sąd Okręgowy w Łodzi dopatrzył się też innych problemów związanych z boiskiem - ogrodzenie miało cztery metry wysokości, a na Orlikach jest to co najmniej sześć metrów. Sędzia przeanalizował też poziom hałasu na obiekcie. Ustalono, że podczas gry trzech osób na boisku hałas przekracza 66 decybeli. Zbyt dużo. 

Boisko ma być zlikwidowane, a plac zabaw otoczony ekranami akustycznymi
Boisko ma być zlikwidowane, a plac zabaw otoczony ekranami akustycznymiTVN24

"Wartość dopuszczalna dla pory dziennej dla tej kategorii terenów chronionych akustycznie (tj. "tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej") wynosi 50 dB" - ustalił sąd. Zaznaczył, że każdy kolejny grający to dodatkowy - niedopuszczalny - hałas. Sąd wydał więc wyrok, w ramach którego boisko musi zostać usunięte. Jak wskazano w uzasadnieniu, teoretycznie można by było szukać rozwiązań, dzięki którym piłka przestanie wpadać na sąsiednie posesje i z hukiem uderzać o metalowe ogrodzenie. To jednak nie rozwiązywałoby wszystkich problemów, bo sami grający generują nadmierny hałas.

Sąd stwierdził więc, że boisko musi być usunięte. Stojąca obok siłownia miała być od domu powoda odgrodzona ekranami dźwiękochłonnymi. Wszystko za pieniądze gminy. Sąd nakazał też wypłatę blisko 25 tys. złotych na rzecz powoda tytułem zwrotu kosztów postępowania. 

W marcu 2023 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi podtrzymał wcześniejszy, niekorzystny dla miasta wyrok. Miasto musiało zlikwidować boisko. Siłownia zniknęła za to z powodów finansowych.

Czytaj też: Boisko ma być zlikwidowane, a plac zabaw otoczony ekranami akustycznymi. "To jest wyrok sądu i tu nie ma o czym dyskutować"

- Koszt wybudowania ekranów przekroczyłaby wartość siłowni. Ma ona być przeniesiona na drugi kraniec terenów zielonych - opowiada Janusz Zgit, wiceprzewodniczący Rady Osiedla Złotno. Zaznacza, że zlikwidowane boisko ma powstać na nowo w przyszłym roku. - Mam nadzieję, że miasto z tych zapowiedzi się wywiąże - podkreśla. 

ZOBACZ TEŻ MATERIAŁ "FAKTÓW PO POŁUDNIU": Łódź ma nowe boisko dla dzieci, które jest nieczynne w weekendy

- Kto, pana zdaniem, miał rację w tym sporze? - pytamy.

- Każdy po trochu - odpowiada Zgit. - Fakt, że boisko było używane niemal cały czas, dowodzi, jak bardzo mieszkańcy go potrzebowali. Rozumiem, że sąsiedztwo w postaci boiska potrafi być uciążliwe. Czy jednak ja, kosztem całej okolicy, tak zażarcie walczyłbym o to, żeby było ciszej? Raczej nie - przyznaje rozmówca tvn24.pl.

Głosy życia

W pobliżu dawnego boiska spotykamy Olenę, która uciekła z Ukrainy przed wojną. - Tak sobie myślę, że kiedyś by mi przeszkadzało takie sąsiedztwo. Hałas, przelatujące piłki i tak dalej. Ale teraz mi smutno, kiedy zrobiło się cicho. Boiska, place zabaw pokazują, że jest życie i radość. U nas w Ukrainie teraz tego brakuje, dlatego wyraźniej to dostrzegam w Polsce - mówi. 

Inne zdanie ma Elżbieta. Na Złotno przyjeżdża do córek. Sama mieszka koło placu zabaw w centrum miasta i mówi, że to "gehenna". - To już tak jest, że najwięcej do powiedzenia mają ci, których problem nie dotyczy - podkreśla. 

Zaznacza, że mężczyzna, który pozwał miasto musi mierzyć się teraz z niechęcią miejscowych. Jej zdaniem - niesłusznie. 

- On nie zrobił niczego złego mieszkańcom. To decydenci zgodzili się na taką lokalizację boiska. On ma prawo walczyć o swój spokój - podkreśla. 

***

Z autorem pozwu nie udało nam się porozmawiać. Kiedy zadzwoniliśmy do furtki, z domu wyszła kobieta, która przekazała, że rodzina nie będzie udzielać żadnych komentarzy.

Autorka/Autor:bż/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

Gdzie jest burza? We wtorek 16.07 w części kraju pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Wiatr rozpędza się do 80 kilometrów na godzinę, miejscami pada grad. Śledź aktualną sytuację pogodową na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wieczór głośny od grzmotów

Gdzie jest burza? Wieczór głośny od grzmotów

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Do sądu został skierowany wniosek o tymczasowy areszt dla posła Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. Jak wyjaśnił rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak, wynika to z "uzasadnionej obawy bezprawnego utrudniania postępowania", a także z uwagi na wysoką karę, jaka grozi za przestępstwa zarzucane Romanowskiemu. Decyzja sądu w tej sprawie ma zapaść w środę rano. Według pełnomocnika posła, chroni go immunitet członka delegacji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Innego zdania jest prokuratura.

Jest wniosek o areszt dla Romanowskiego. Decyzja sądu w środę rano

Jest wniosek o areszt dla Romanowskiego. Decyzja sądu w środę rano

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Polskę można zwiedzać wzdłuż i wszerz na wiele sposobów. Jednym z nich jest podążanie szlakiem polskich zabytków wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Znajduje się na niej aż 17 obiektów. Pierwszy trafił na nią w 1978 roku.

Miejsca, które warto odwiedzić w Polsce

Miejsca, które warto odwiedzić w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl