Gdynia - "ACTA SRAKTA", Warszawa - "ACTA to szmata", Szczecin - "Stop ACTA", Sosnowiec - "Nie dla ACTA", Sopot - "ACTA WON", Poznań - "To są kpiny z demokracji", Białystok - "Więcej prawdy", Kielce - "Precz z komuną" - takie hasła skandowali w środę wieczorem internauci protestujący w całej Polsce przeciwko porozumieniu ACTA.
W Warszawie demonstranci przeszli przez centrum miasta. Wznosili okrzyki "ACTA Stop" i "Nie dla ACTA". Na transparentach pojawiły się hasła: "Hakuna matata ACTA to szmata", "Patrzymy wam na ręce. Stop ACTA", "Tusk matole, skąd ściągniesz pornole".
W manifestacji na Rynku Kościuszki w centrum Białegostoku wzięło udział około 1,2 tys. osób, głównie młodych. Krzyczeli: "Stop ACTA, więcej prawdy". Na transparentach pojawiły się m.in. taki hasła: "Razem zwyciężymy" czy "Farsa z ACTA stop".
W Krakowie można było przeczytać: "Tusk! Gdzie ty masz mózg?!".
Demonstracja przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach zgromadziła - według policji - około 700 osób. Po zakończeniu pikiety protestujący nie rozeszli się. Część z nich - ok. 200 osób - przez dwie godziny utrudniało ruch na skrzyżowaniu w centrum miasta. Chuligani niszczyli znaki drogowe, rzucali butelkami i kamieniami w stronę policjantów.
Przed wejściem do jednej z poznańskich galerii handlowych zebrało się ponad 150 osób. Protestujący nosili papierowe maski Anonymous. Później przemaszerowali na Stary Rynek. Protestujący nieśli transparenty krytykujące władzę: "To są kpiny z demokracji", A-rogancki C-yniczny T-raktat A-ntyspołeczny", "Free internet" i "Oni nas nie reprezentują".
Ok. 800 osób zgromadziła demonstracja w Katowicach, zorganizowana przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim. Utrudniając ruch, część z nich po zakończeniu pikiety przemaszerowała na rynek, a stamtąd przed halę "Spodka" i na deptak przy ul. Stawowej. Mniej liczne demonstracje w województwie śląskim odbyły się w Częstochowie i w Sosnowcu. Krzyczeli: "Nie dla ACTA".
Około półtora tysiąca osób - zdaniem policji - a dwa tysiące - zdaniem organizatorów - wzięło udział w gdyńskim proteście. Przed urzędem miasta zjawili się głównie młodzi ludzie z przyczepionymi do kurtek kartkami "Tusk nie zamknie mi ust". Na miejscu pojawili się także członkowie Ruchu Palikota, klubu "Gazety Polskiej" oraz Obozu Narodowo-Radykalnego. Na koniec demonstracji paru jej uczestników weszło na dach budynku magistratu i zainstalowało tam transparent z przekreślonym słowem "ACTA".
Po demonstracji w Gdyni część jej uczestników wyruszyła pieszo do Sopotu, by urządzić podobny protest przed domem premiera Donalda Tuska. Około 400 demonstrantów przybyło na miejsce ok. godz. 21:30 i skandowało m.in. "Precz z cenzurą", "Nie dla ACTA", "Dymisja dla Tuska" oraz - zwracając sie do funkcjonariuszy zabezpieczających pikietę - "Policjanci internauci". Manifestacja przed domem premiera była nielegalna, bo władze miasta nie wydały na nią zgody argumentując, że organizatorzy zbyt późno o nią wystąpili. Policja jednak nie zdecydowała się na przerwanie protestu, funkcjonariusze - zarówno po drodze, jak i na miejscu - pilnowali tylko, by nie doszło do nieprzewidzianych zdarzeń.
W Szczecinie ok. trzy tys. osób przeszło z Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego na Plac Solidarności. Pojawiły się hasła: "Wolność słowa", "Stop ACTA", "Rządy Tuska są jak seks, mają swój początek i koniec". W protest zaangażowane były także zwierzęta.
We Wrocławiu przed urzędem wojewódzkim zebrało się ponad 5 tys. osób, głównie licealiści i studenci. Później przeszli na wrocławski Rynek. Po drodze zatrzymali się przed siedzibą Platformy Obywatelskiej, gdzie krzyczeli "Z nami nie wygracie". Nieśli transparenty: "Tusku ręce precz od internetu", "Wolność w sieci ponad wszystko".
W niektórych miastach pojawiały się także mniej wyrafinowane hasła jak: "Ku**a mać" czy "F**k the ACTA".
BITWA O ACTA W SIECI - CZYTAJ RAPORT STARCIE INTERNAUTÓW Z ADMINISTRACJĄ – MINUTA PO MINUCIE ZOBACZ PROJEKT TRAKTATU ACTA
mn//mat
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24