Konieczne jest dostosowanie ustawowych znamion przestępstwa zgwałcenia do wiążących Polskę standardów międzynarodowych - napisał rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar do premiera Mateusza Morawieckiego. Zwrócił się o rozważenie nowelizacji przepisu w Kodeksie karnym dotyczącego gwałtu.
W poniedziałek w Sejmie odbyło się wysłuchanie publiczne projektu postulującego zmianę definicji gwałtu w Kodeksie karnym. W myśl propozycji gwałtem z punktu widzenia prawa byłoby nieuzyskanie wyraźnej i świadomej zgody na kontakt seksualny. Projekt zakłada, że minimalna kara za taki czyn będzie podwyższona z dwóch do trzech lat. W wysłuchaniu wzięły udział parlamentarzystki Lewicy, członkowie Parlamentarnej Grupy Kobiet oraz przedstawicielki organizacji kobiecych. Projekt został przygotowany przez organizacje kobiece, pod auspicjami Fundacji Feminoteka. Ma zostać złożony do laski marszałkowskiej przez klub Lewicy i stać się projektem poselskim.
Bodnar: chodzi o zrozumienie, że gwałt ma miejsce zawsze, gdy brak jest zgody na zbliżenie
Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do premiera Mateusza Morawieckiego o zmianę przepisów w sprawie gwałtu.
"W przypadku zgwałcenia chodzi o zrozumienie, że ma ono miejsce zawsze, gdy brak jest pozytywnej, czyli świadomej, wolnej, autonomicznej i nieprzymuszonej zgody na zbliżenie" - podkreślił Bodnar w piśmie, o którym poinformowało Biuro RPO.
Obecnie przepis art. 197 Kodeksu karnego głosi, że "kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12".
§ 1. Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12. § 2. Jeżeli sprawca, w sposób określony w § 1, doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się zgwałcenia: 1) wspólnie z inną osobą, 2) wobec małoletniego poniżej lat 15, 3) wobec wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. § 4. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1-3 działa ze szczególnym okrucieństwem, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5.
Jak zaznaczył rzecznik, przepis ten "chroni jedynie przed przełamującymi opór ofiary naciskami w formie przymusu fizycznego w postaci przemocy oraz przymusu psychicznego w postaci groźby bezprawnej, a także przed podstępnym doprowadzeniem do czynności seksualnych, a nie przed jakimkolwiek niekonsensualnym zachowaniem seksualnym".
Bodnar dodał, iż "konieczne jest dostosowanie ustawowych znamion przestępstwa zgwałcenia do wiążących Polskę standardów międzynarodowych", a w szczególności "Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej".
RPO chce zmiany brzmienia przepisu
Według rzecznika praw obywatelskich "prawidłowa realizacja międzynarodowych standardów w celu zapewnienia właściwej ochrony praw ofiar przemocy seksualnej wymaga podjęcia działań przez polskiego ustawodawcę i przyjęcia definicji przestępstwa zgwałcenia bazującej na koncepcji zgody, a nie przymusu, jak czyni to Kodeks karny".
"Takie podejście koncentruje się na sprawcy przemocy seksualnej i ustaleniu, czy uzyskał zgodę partnera lub partnerki, a nie na ofierze, czy wyraziła sprzeciw, jak ma to miejsce w przypadku definicji zgwałcenia opartej na sprzeciwie" - napisał RPO.
W związku z tym Bodnar zwrócił się do szefa rządu "z prośbą o przeanalizowanie podniesionego problemu definicyjnego, przekładającego się na skuteczność przeciwdziałania przestępstwu zgwałcenia oraz ścigania i karania sprawców takich czynów". Jednocześnie zawnioskował o rozważenie nowelizacji przepisu oraz o podjęcie odpowiednich działań przez rząd.
Źródło: PAP