- Nie wiem, co miał na myśli poseł Pięta, o co apeluje, ale to są jego indywidualne opinie - oświadczył w środę dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. Skomentował w ten sposób o dzień wcześniejszy wpis Stanisława Pięty z Prawa i Sprawiedliwości, który napisał o usuwaniu z Sejmu protestujących. Jak podkreślił, Kancelaria Sejmu codziennie kontaktuje się z protestującymi i sprawdza, czego im potrzeba.
- Nikt nie zakłada i nie planujemy usuwania siłą protestujących z parlamentu - oświadczył dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka.
Odniósł się w ten sposób do słów posła PiS-u Stanisława Pięty, który wypowiedział się o protestujących w Sejmie rodzicach i opiekunach osób niepełnosprawnych na Twitterze.
"Rząd pracuje nad zwiększeniem stosownych świadczeń. Żądania dymisji ministrów jasno wskazują na polityczny charakter akcji. Dalsze tolerowanie łamania prawa jest błędem. Z zachowaniem ostrożności Straż Marszałkowska powinna wynieść protestujących i przekazać polskiej policji" - napisał we wtorek Pięta.
Rząd pracuje nad zwiększeniem stosownych świadczeń. Żądania dymisji ministrów jasno wskazują na polityczny charakter akcji. Dalsze tolerowanie łamania prawa jest błędem. Z zachowaniem ostrożności Straż Marszałkowska powinna wynieść protestujących i przekazać @PolskaPolicja.
— Stanisław Pięta (@stpieta) 24 kwietnia 2018
"To są jego indywidualne opinie"
- To jest komentarz, do której nie można się odnosić inaczej jak z bardzo dużym dystansem. Ja nie wiem, co miał na myśli poseł Pięta, o co apeluje, ale to są jego indywidualne opinie - skomentował Grzegrzółka.
Wskazał jednocześnie, że Kancelaria Sejmu od początku realizuje swoją politykę w tej sprawie "tak samo". - Codziennie kontaktujemy się z protestującymi, sprawdzamy czego im potrzeba w tych zakresach, w których możemy pomóc i staramy się pomagać. Nie wycofujemy się z tego - zapewnił Grzegrzółka.
Dodał, że "w sytuacjach pewnego nieporozumienia" Kancelaria stara się być "bardzo elastyczna".
- Takie skrajne komentarze - proszę nas z nimi nie łączyć - zaznaczył.
Autor: kb//adso / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24